BMW Sport

Witam
Czy ktoś z Was koledzy miał/ma do czynienia z Grand Voyagerem 2.5 crd?
przeszukałem dużo forów i różne opinie słyszałem. Chciałbym poznać zdanie kogoś kto użytkuje lub ma znajomego, który użytkuje takie auto. Potrzebowałbym szczerych opinii od ludzi, którzy na prawdę znają to auto, tą konkretnie wersje z 2.5 crd.
Bo naczytałem się już mnóstwo opinii i każda jest skrajnie inna. Jedni zachwalają jak szaleni, a inni twierdzą, że to szmelc, a połowa z nich podejrzewam, że w ogóle się nie zna na tym pojeździe, albo go na oczy nie widziała.
z góry dzięki
pozdrawiam
Tomek

Wiele osob pewnie myli ten silnik z wczesniejszym produktem VM - 2.5 TD, ktory rzeczywiscie jest tragiczny (byl w Voyagerze w latach 96-00).

tak dokładnie jak piszesz. Nastraszono mnie o tym VMie i dopiero jak doczytałem o co chodzi dokładnie, wyszło, że właśnie występował do 2000r. Więc jak widać połowa ludzi nie wie o czym pisze, stąd moja prośba do Was o konkrety

Mój kolega ma Grand Voyagera co prawda z silnikiem benzynowym, ale jego Chryslera dręczy rdza, mimo tego, że auto jest bezwypadkowe.

dzięki kolego, a czy mógłbyś zapytać o rocznik tego granda?
pozdrawiam

Rocznik 2006, największy problem z rdzą progów i dolnych krawędzi drzwi.

dzięki kolego, chodzi mi właśnie o takie konkretne odpowiedzi

jeśli któryś z kolegów ma jakieś jeszcze wiadomości na temat granda 2.5 crd to bardzo proszę

Kolegi auto jest z silnikiem 3.3 Pb + LPG + automat. Zawieszenie miękkie i komfortowe, trwałe na jak polskie warunki. Nawet na śliskiej drodze prowadzi się całkiem nieźle z racji masy. W środku dużo miejsca, jest wygodnie, jakość plastików niespecjalna.

2.5crd to nie jest ten silnik co w kia Sorento , Carnival???

Mój ojciec ma go na "pogrzebówkę". Tak jak kolega wyżej napisał miękki, komfortowy, przyjemnie się nim jedzie w dalszą trasę. Samochód nie jeździ może dziesiątków tysięcy kilometrów, ale prócz przepływomierza i jednego lejącego wtrysku (wtrysk wyszedł przy kupnie samchodu) nic się nie dzieje. Ogólnie ojciec był strasznie na "nie" aby kupić ten samochód (fan VW i Audi) ale namówił go kolega i w sumie teraz po zakończeniu leasingu zastanawia się czy nie kupić na użytek prywatny Voyager'a V Generacji.

Naprawiam tego typu auta. Vm jest spoko jeśli znasz jego słabe strony. Nowy voyager to silnik mercedesa i płyn do wspomagania w zależnosci od wersji albo 60zł za 1usquart albo 160zł też za 1 us quart ;] nie zalewaj innego płynu tj atf bo magiel, pompa i wiatrak będzie do regeneracji!

Dzięki Panowie za konkrety!


dzięki za odpowiedź
czyli 2.5 crd to konstrukcja Mercedesa, tak? Jak oceniasz ten samochód pod względem awaryjności? Pomijając ten płyn do wspomagania. Czytałem na różnych forach, że ze skrzynia biegów ma problemy. Jakie jest Twoje zdanie?
pozdro!

Przy zakupie sprawdż czy skrzynia nie chodzi w trybie awaryjnym tzn że wbija dwa biegi do przodu v max 110km/h. Jest to rozwiazanie typowo amerykańskie bo nikomu nie chce sie miedzystanówką holować samochód do serwisu, ma się doczłapać o własnych siłach. Sprawdź czy przebija wszystkie biegi i nie chodzi tu że płynnie itd tylko że nie musisz odejmować i kickdowna sprawdź bo z 3 powolutku do 1 musi zbijać jak w KAŻDYM amerykańcu. Ważne jest też czy jak będziesz ogoądał auto to nie wypatrzysz w kufrze płynu ATF i pamiętaj o tym bo skrzynia moze chodzic ale chłodniczka będzie podciekać na oringu a właściciel może dolewać czerwonki i olej będzie sie zgadzac a skrzynia bd przypalona.

dzięki za kolejną cenną rzecz!
w poszukiwaniach raczej manual

ja doczytałem się o problemach ze zmianą biegu z 3 na 2, ale problem do rozwiązania podobno nie dużym kosztem.

pozdro

Nie dużym kosztem.... Skasować tryb awaryjny i jeździć na przypalonych tarczkach.... Tak też można ale jak napisałem wyżej dwa pierwsze biegi to tryb awaryjny.