BMW Sport

ostatnio nabyłem trochę ciekawych płyt winylowych, ale mój "problem" polega na tym, że za żadne skarby nie da się ich upchnąć w odtwarzaczu CD

i tu pojawia się moje pytanie: co kupić żeby to miało ręce i nogi. Mam sprzęt grający z wyjściem aux, który chętnie bym do tego wykorzystał. "Gramofon" nie musi być nowy, fajnie by odtwarzał z klimatem. Za propozycję chińszczyzny raczej dziękuję
na taki

nie mam miejsca


dziękuję za wszelkie wskazówki

Do większości gramofonów musisz mieć sprzęt (amplituner, wzmacniacz) z WEJŚCIEM phono. Analogowy standard jest wymagany, ew. gdy przepuścisz dźwięk przez mikser np. jakiś djski. Część nowego sprzętu ma już wbudowany przedwzmacniacz i wyjścia cinch. Głównie drogie vestaxy, numarki i tania chińska tandeta. Napęd bezpośredni będzie lepszy od tego z paskiem bo lepiej trzyma obroty, przez co nie zniekształca dźwięku.

matt-el, dzięki bardzo za info. Już wiem więcej
a możesz coś polecić?

Jeżeli zależy Ci jedynie na odsłuchu płyt to więcej zależy od samej wkładki z igła, niż całego gramofonu.
Ten w zupełności może być np. starym technicsem z direct drive czy innym akai i jeżeli nie jesteś audiofilem to zwykłe igły z zestawu dają rade.

Oczywiście jeżeli chcesz poskreczować to wtedy trzeba szukać innych wkładek, jakiś shure m44 + slip mata (podkładka na talerz) oraz najlepiej prostę ramię w gramofonie zamiast takiego w kształcie "S".
Do odsłuchu muzyki klubowej jest cała gama wkładek ortofon concorde...
Temat rzeka, trzeba by sprecyzować jaka muzyka, jakie zastosowanie itp...
Wystrzegać się plastikowych chinoli które są lekkie i podatne na wibracje, co przekłada się na skakanie igły po rowku.

audiofilem nie jestem, ale różnicę w dźwiękach odbieram jak trzeba
gramofon ma służyć do odsłuchu starych płyt (lata 70-80) w chwili relaksu. Ma być fajnie i dobrze.

w DJ'a bawić się nie zamierzam