BMW Sport

Postanowilem sie wybrac ze znajomymi na balety do Wroclawia 12-13.10 z okazji moich urodzin. Auto zostawilem na szczepinskiej u kolezanki pod blokiem w dobrze oswietlonym miejscu. Kolezanka wracala wczesniej ode mnie do domu, gadalem z nia jeszcze przez telefon, stala przy moim ucie, bylo to okolo 6. A ja wracalem jakos kolo 7 i patrze, ze lusterka sa otwarte, a zawsze je skladam, nagle kumpel mowi, nie masz wkladow, trudno... Zdenerwowalem sie, nie dzwonilem na policje tylko postanowilem jechac do domu, oczywiscie podczas powrotu zlapala mnie jeb... policja, zabrala dowod za brak lusterek i powodowanie zagrozenia dla ruchu, smiech na sali... Mowilem, ze mi ukradli, ale policjant cwaniaczek powiedzial, ze pewnie juz tak jezdze od tygodnia albo dluzej i jak mam BMW to musze miec wydatki... zal. Odjezdzajac sluzbowym opelkiem pokazal mi jak piszcza im gumy. Na policje nie dzwonilem, poniewaz te wklady magicznym sposobem znikly mi juz nie pierwszy raz. Kiedys pod sadem w Swidnicy, monitoring i te sprawy, a po zgloszeniu na policje okazalo sie, ze monitoring to lipa, albo im sie niechce ogladac, szukac i tyle. Po pewnym czasie kolezanka napisala mi, ze na calej ulicy zostaly skradzione lusterka, u niej w aucie tez i jakis dziadek widzial jak podjechali auetm, i sobie powyciagali. Napewno widzialo to wiecej osob, ale chwilowo oslepli... Auto bylo zaparkowane na przeciw takiego szklanego budynku z monitoringiem, ale akurat mojego auta nie objelo. Dzisiaj na alledrogo znalazlem taka aukcje z wkaldami fotochromowymi z Wroclawia http://allegro.pl/bmw-e39-e38-7-5-fotoc ... 74577.html o dziw zajmuja sie samymi wkladami i po rozmowie telefonicznej maja co sie tylko chce... Troche mnie to zastanawia, ale nie wiem czy ci ludzie, ktorzy to kradna byli by na tyle glupi, zeby robic to u siebie pod kominem, albo maja od tego innych leszczy. Czy moze ktos z Was tez doswiadczyl tego nieprzyjemnego dla kieszeni zajscia losu...

mnie ukradli raz pod akademikiem arka cwaniaki wyczekali na dzien kiedy padał deszcz i wtedy mi wyciagli jeszcze tak ze pourywali regulacje, Leo też coś mówił że mu ze 3 razy ukradli, zreszta na maxbimmerze też nie jedna osoba o tym pisała więc głowa do góry nie jestes sam

patrząc na to co sprzedają to faktycznie można mieć różne podejrzenia, części do każdego modelu.... każda z tych części co mają daje się łatwo zdemontować z samochodu na parkingu....

u Nas z forum na pewno Loona Thic, przerabiał temat zaginionych wkładów lusterek...

Koledze z Audi 80 ukradli oba wkłady, również we Wrocławiu, tylko że to autochton. Niby auto stare a jednak najwidoczniej istnieje popyt na tego typu części. Lusterka naciął nożem do cięcia szyb w prawym górnym rogu od strony kierowcy i lewym od strony pasażera i jest spokój. To nie przeszkadza w jeździe a może ochronić wkłady.

A ja się przeprowadziłem w piątek do Wrocławia ,,, strach zostawiać gdzieś auto.

Nie rozumiem. Co nam da nacięcie lusterka nożem? Oprócz tego, że oczywiście zniszczymy lusterka?
Chyba, że mówisz o wkładach, ale to też raczej bez sensu

To ze nikt inny nie będzie chciał "uszkodzonego towaru"

Dziwi mnie ze te lusterka to taki chodliwy towar ale to sztuczne napędzanie pobytu

wydrukować na folii pajęczyne i przyklejać na noc

Myślę, że to i tak by nie poskutkowało. Złodzieje są na prawdę przyjeb*ni. Często jak się do domu włamią i nic nie znajdą to w złości pół domu porozpieprzają, młotkiem płytki w łazience potłuką itp. Myślę, że przecięcie lusterka i tak nic nie da. Opchną taniej, albo po prostu zabiorą bo lepiej zabrać niż dumać czy warto... Poza tym chyba i tak nie oglądają dokładnie towaru przed jego przywłaszczeniem skoro wpadają na ulicę i ze wszystkich aut wyciągają wkłady jak leci.

Skutkuje od co najmniej dwóch/trzech lat, skoro ktoś ukradł wkłady a teraz zostawia w spokoju (nie tylko on stosuje ten patent), to o czymś to świadczy w takiej dzielnicy jak Ołbin. Jak chcesz uszkodzić wkład nacięciem o długości 2 cm? Samego lusterka jako całości niszczyć nie trzeba, bo to nie MB W203, gdzie możesz odkręcić je od drzwi bez ich otwierania (nacina się wkręty mocujące). Pocieszę was tylko, że czasy cegieł zamiast kół przed niedzielną wrocławską giełdą minęły, oby bezpowrotnie.

Mnie również, tyle rozbitków i angoli na szrotach a tu ktoś się bawi w wyciąganie wkładów. Może to jakiś fan bmw, było potrzebne to sobie pożyczył do swojego auta.

no niestety potwierdzam plagę, z drobnymi kradzieżami we wro
wkłady lusterek
kratki w zderzakach, szczególnie z sline mpakiet itp

na lusterka jest jakiś sposób koleś we wro graweruje rejestracje i okleja pomarańczowy kwadracik, żeby ułom który nie umie zarobić w normalny sposób
widział z daleka, że tych lusterek nie sprzeda


a tego typa z allegro wypadało by zgłosić gdzieś niech go sprawdzą, bo jego aukcje śmierdzą na kilometr, same rzeczy które idzie zdemontować z zaparkowanego auta

jedź do nich i obejrzyj lusterka być może coś zobaczysz co zwróci Twoją uwage, a nóż będą od Twojego auta..

To dobry patent, ładniejszy od mojego, ciekawe ile sobie gość życzy za usługę.

20zł od sztuki pierwszy lepszy link z google
po wrocławiu jeździ sporo aut z tak zrobionymi lusterkami, bardzo się do rzuca w oczy
np.
http://www.favore.pl/144828_znakowanie- ... askie.html

Pisalem w watku, ze zrobili cala ulice.


Psiarnia zabrala mi dowod i nie moge sie poruszac, nie chce ryzykowac kolejnych niepotrzebnych wydatkow. Lusterek nie mam kilku kompletow i pozyczyc tez nie ma od kogo, zeby jechac na stacje diagnostyczna.

Grawerowanie lusterek kosztuje okolo 60 zlotych za pare, bo dzisiaj dzwonilem i pytalem, tylko sie tak zastanawiam czy jak ma sie fotochromy to nie jest to problem, ze sie poleja. Grawerowal ktos fotochromy? I z tym numerem tablic to nie wiem czy jest taki dobry pomysl, jak ktos sprzeda auto i numery tez sie zmienia... Na aukcjach za taki jeden wklad wolaja 200 zlotych. Mi jeden wyciagli sprawnie, a drugi wyrwali z bebechami, wiec jedno musze kupic komletne i juz kupilem. Kiedys pamietam jak ukradli mi pierwszy raz to dzwonilem do aso i gosciu od razu wiedzial o co chodzi, ze kradna, a za nowy jeden wklad 1100 zlotych wtedy wolali I wtedy za to placilo mi pzu.

Warto zapytać czy można wygrawerować jakieś znaki, albo końcówkę vinu, to się przynajmniej nie zmienia.

Tez mnie to spotkalo 3 razy w zyciu tyle, ze we warszawie. Nie ma niestety dobrego zabezpieczenia przed tym. U mnie na szczescie koniec z tym bo w koncu parkuje u siebie w garazu.

Jedz do tego Wrocławia po odbiór osobisty i skoro jedno lusterko uszkodzili to może poznasz, że to Twoje po jakichś częściach.

Druga sprawa to skoro obrobili całą ulicę to co z tego, że Twojego auta nie objął monitoring. Chyba każdego auta inny złodziej nie okradał.

Końcówka vin się nie zmienia ale mało kto zwróci uwagę co to za cyferki. Ani kupujący ani złodziej. Jedynie łatwiej będzie znaleźć swoje lusterka na allegro ale to da się zrobić też kawałkiem noża.

Ja grawerowałem/graweruje sobie i znajomym, fotchromy i zwykłe nie ma ma różnicy

Mi buchnęli skurwesyny 3 razy w tym 2 razy grawerowane raz to grawer na pół lustra zrobiłem i tak buchnęli.

Poskutkowało wynajem garażu

Cos w tym jest, bo jak zlodziej idze na zywiol, kradnie to nie patrzy, nie przyglada sie tylko rwie co poadnie, a pozniej na miejscu przejrzy i wywali co nie pojdzie, i tyle.

wandii, chodzi o to, ze kradli wklady lusterek, a nie cale lusterka... Jeden wyciagneli bez uszkodzenia lusterka, a drugi razem z bebechami, czyli z tym koszyczkiem i prowadnicami. Latwo sie domyslec, ze wklad sobie zostawia, a reszte wywala i nie bedzie mozliwosci poznania tego. Auto normalnie tez stoi na zamknietej posesji, ale przeciez nie da sie zabrac garazu ze soba i wynajmowac go za kazdym wyjazdem, np. do centrum handlowego...