BMW Sport

Witam

Mam zamiar wkrótce wybrać się nad morze, chciałbym do Świnoujścia. Całkiem prawdopodobne, że będę jechał swoim E36, czyli dość mocno obniżonym wozem:



W związku z tym, pytanie do osób z tamtego regionu Polski - czy dam radę wjechać na prom? Wiem, że są dwa - jeden dla "wszystkich" i drugi dla "mieszkańców". Tyle co wypatrzyłem na Google Maps, ten dla "miejscowych" wydaje się mieć zdecydowanie łagodniejszy wjazd, jednak czy zostanę na niego wpuszczony?

Proszę o "pomoc", jeśli nie da się dojechać to pojadę (po raz kolejny... ) do Międzyzdrojów.

Pozdrawiam!

Z tego promu nie korzystałem ale na innych podkładali deski żeby dało się wjechać.
Ewentualnie zadzwoń i spytaj czy jest taka możliwość.

No właśnie po napisaniu posta znalazłem numery do firmy promowej... Tak też chyba zrobię, zadzwonię i zapytam

Tym niemniej, jeśli ktoś ma informacje na ten temat to nadal są mile widziane

proponuje przez Niemcy wjeżdżasz prosto do Świnoujścia będzie szybciej taniej (brak fotoradarów ,równa droga,brak korków,czekania na prom)wiecej km ale taniej
proponuje przykładowo tak jechać

ps-polecam do wyznaczania trasy : http://www.viamichelin.pl/
spójrz na google maps jak masz natężenie ruchu na s3 w

Przez Niemcy jest jednak sporo, bo prawie 50km dalej

Jeśli opcja z promem nie wypali, to pomyślę nad tą opcją.

S3 przed chwilą jechałem (Zielona Góra - Sulechów) i ruch jest masakryczny, w ogóle nie ma miejsca żeby wyprzedzać...

50km dalej to 22zł na pb a jak masz lpg to 10zł... A ile zapłacisz za prom?

a ile zapłacisz za stanie w 20km korku, 2 godziny jadąc na 1 max 2 ???
+brak radarów
+korków
+ i najważniejsze brak promu(wjedzie czy nie wjedzie)
+ szybciej

- 50 km więcej

Prom w Świnoujściu jest darmowy z tego co pamiętam

Korków przy nim też jakichś nie ma, pół godzinki - godzinka czekania (na zgaszonym silniku) i się wjeżdża. O ile się da

tak ale ja mówię o całej trasie gdzie od goleniowa do wolina masz korek a w Świnoujściu przed promem `musisz wyciągać deseczki
to jest moja alternatywa na to miasto
może się nie znam mieszkam w szczecinie dopiero 30 lat
ps- to pomyśl co się dzieje na s3 50 km od morza
ps-2 50km dalej nie znaczy drożej jest szybciej,lepiej i bez deseczek

odradzam prom. przy -35 slychac jak sciagasz plyte pod silnikiem... lepiej nadrobic te 50 km. napewno bedzie szybciej a 20 zl nie zbawi, najwyzej jedno 0,5 litra mniej wypijesz na wypoczynku ;p

Obniżonym autem to proponuję jechać na przeprawę Warszów (promy bielik). Umiejętnie pod skosem wjeżdżając nie powinieneś niczym przytrzeć Z tym że dla samochodów nie ze Świnoujścia jest ona dostępna jedynie w weekendy (piątek od godz.15 do niedzieli).

To co się dzieje po zjeździe z s3 w kierunku morza, to jest masakra... z Gorzowa do Łukęcina ponad 3h, wypadki,korki,wypadki i tak w kółko.
Także jak masz możliwość to jedź przez Niemcy

Widzę, że ta opcja przez Niemcy faktycznie będzie najsensowniejsza... Jeśli pojadę E36, a nie dupowozem (Focusem) to wybiorę niemiecką drogę

Dzięki za pomoc Panowie

też lecę do Świnoujścia i wybieram drogę przez Niemcy, ze względu na brak korków, lepszą jakość dróg, krótszy czas podróży i brak promu

Jedź dalej troszkę nadłożysz ale przecież jazda to czysta przyjemność

czeka was jeszcze jedna niespodzianka jadąc trasą przez pl,jeśli jest duża gleba to może być mały problem kończy się autostrada a6 i zaczyna...

O kurcze. Wiem, że tam są betonowe płyty, do tego niezbyt równe, ale nie w mojej pamięci nie zapadły jako aż tak krzywe Może dlatego, że zawsze jechałem seryjnym autem...

skoro jesteśmy przy temacie to pytanie: Niemcy mają inne końcówki gazu, tak? te, którymi my się posługujemy w żaden sposób nie podejdą? albo czy na stacjach mają możliwość jakiegoś wypożyczenia ich końcówek?

Tak, mają inne. Większość stacji niedaleko granicy ma przejściówki.
Nie wiem którędy będziesz jechał, jeśli koło Cottbus to tutaj na pewno mają:

https://maps.google.pl/?ll=51.910708,13 ... 2&t=h&z=15

Stacja Aral, jeśli dobrze pamiętam...

Mając do wyboru nadrobić tylko ok 50 kilometrów bez korków po dobrej nawierzchni, albo tłuc się po naszych zakorkowanych
i dziurawych drogach to nie zastanawiałbym się ani chwili.. Czasem warto zrobić więcej kilometrów a zaoszczędzić czas i nie psuć sobie nerwów..