Ja osobiście polecam w teren mało awaryjną i tanią w eksploatacji yamahę dt125R, motocykl lekki a silnik bez problemu małym nakładem da się podkręcić do ok 30 koni... Ja osobiście bardzo dobrze wspominam ten motocykl i choć jak na 125 to da rade się wyszaleć...

Sebuś napisał(a):
j.w. pisałem jeżdżę naprawdę mocnym sportem, i chciałbym kupić cross'a który też ma mocnego kopa,
Bez sensu jest inwestować w wyczynówki które są drogie w serwisie - kiedy i tak tej mocy nie wykorzystasz w terenie... no chyba że na prawdę jesteś zapaleńcem który tą moc ogarnie...
Mi jak na amatorskie wyskoki w teren i na tory ta maszyna 100% wystarczała, aha i nie ma co porównywać mocy ścigacza do motocykla crosowego, bo to że jeździsz mocnym ścigaczem nie oznacza ze od razu musisz mieć mocnego crosa
