BMW Sport

Propozycja od Romet`a dla wszystkich którzy chcą być Vintage http://moto.onet.pl/romet-ogar-202-wiel ... 2014/48r13

Trzeba przyznać że przy tej cenie to naprawdę ciekawa propozycja 2800zł

ale bomba!!!

Trochę jak Royal Enfield czyli coś co bym chętnie kupił gdyby w PL nie były tak drogie...

Nieźle, pewnie blokadę ma jakąś, bo przy tej mocy spokojnie powinien zamknąć szafę.

Pracowałem jako sprzedawca min. Rometów, niech nikomu nie przyjdzie do głowy pomysł zakupu chińskiego motoroweru.

A ten cały "ogar" to typowy chińczyk z sortu tych najtańszych, ze zmienionym emblematem i malowaniem - rdzewiejący już w salonie. Bliżniak niejakiego SAMSONA.

Za 1/8 kwoty można kupić takiego rodem z PRLu, a za resztę zrobić remont i pozłocić go, bo i tak zostanie hehe

Wlasnie mialem napisac ze wszystko ladnie pieknie ale za taka kase to poprostu chinskie gowno jakosciowo porownywalne jedynie ze skuterem z biedronki

Ale jak zaszaleli z obrotomierzem Szkoda, ze Junak czy ten Ogar to tak jak napisal Endrjus najtanszy chinski shit z nasza naklejka na baku.

Powracają stare dobre czasy

może i szkoda, ale uważam że fajnie jak Romet czy Junak pojawiają się w chińskiej postaci niż miałyby w ogóle nie egzystowac

Fajnie, ceny oryginalow skocza do gory

Wszystko spoko, tylko czy obecny produkt wytrzyma tyle pokoleń co poprzednik?
Ogólnie designersko gitara

A po co ? Ważniejsze raczej żeby nie był tak zawodny jak poprzednik. Nikt nie bedzie 30 lat tym jeździł.

Jest conajmniej tak samo zawodny.

Ile km na nim zrobiłeś i ile dają gwarancji ?

Nie miałem do czynienia konkretnie z nowym Ogarem ale modeli bliźniaczych sprzedałem trochę a jeszcze więcej obsługiwałem na serwisie. Cena uznana przez Ciebie za dobrą (2800) jest spowodowana tylko szyldem Rometa, taki sam motorower tylko mianowany inaczej potrafi kosztować i 1800. Tak jak napisałem w pierwszym poście te sprzęty zardzewiałe wyciąga się już z pudełek. Fabrycznie krzywe felgi i opony z jajem. Rozumiem, że osoby starsze nabierają się na takie produkty, ale ludzi z lepszym dostępem do informacji o to bym nie posądził. Gwarancja? Pomijając to, że gwarancyjną wymianę niektórych części ciężko wyegzekwować jest jeszcze inna kwestia: Romet dzisiaj jest a jutro go nie ma. Powiecie, że to niemożliwe, że duża firma itd... Tak samo mówiono o innych "gigantach" czyli Motobi i Kingway.

Kiedyś kolega kupił chińską 250, zipp supermoto chyba. Na dzień dobry opony na śmietnik (śliskie jak by były z plastiku). Pompka hamulcowa masakra- do wymiany na jakąś używkę z japońca. Wszystkie śruby należałoby na klej do gwintów wkręcić, on zgubił chyba tą od zmiany biegów. Akumulator raczej zimy nie przetrzyma, do tego po jakiejś glebie miał pogięte to co zgięte być nie powinno. Przejechał tym 2 tyś i sprzedał. Po drodze coś nie tak było z wolnymi obrotami ale serwis to ogarnął. Tamten kosztował chyba 6 tyś, za tyle wolałbym 20 letnią japonię...

Ja robiłem prawko na K125 który miał ponad 50k przebiegu i latał jako tako, wibrował masakrycznie, ale stówką dało się polecieć

Ten ogar to fajna alternatywa dla innych chinoli stylistycznie niby nowoczesnych ale kompletnie niewyglądających

K125 to faktycznie jakiś wyjątek od reguły, żadnych skarg na jego temat za to sporo pozytywnych opinii, słyszałem nawet o listonoszu z powodzeniem jeżdżącym tym modelem a trudno o lepszą rekomendację. Chromy schodzą już w salonie ale w porównaniu z resztą jest naprawdę ok. Niestety tak jak napisałem K125 stanowi wyjątek. Chińskie wyroby oprócz niskiej trwałości (znam przypadek, że po 900km prawidłowej eksploatacji stanął tłok) maja też problemy min. z porannym rozruchem. Plastiki łamliwe, źle spasowane, wielokrotnie polakierowane ze zlewkami. Rdza i schodzące "chromy" to norma. Obowiązkowe przeglądy nowych pojazdów, które wcale nie są tanie. Naprawdę lepiej zainwestować w używany, markowy sprzęt. Skutery tanieją szybko, zakup markowego sprzętu poniżej 2 tysięcy nie stanowi problemu. A jeżeli chodzi konkretnie o Ogara to dużo lepszym wyborem jest zakup oryginału - mniej niż tysiąc wystarczy na egzemplarz w oryginalnym malowaniu, nierzadko na oryginalnych podzespołach. Stary ogar się nie nadaje do jazdy na codzień? Nowy również, wierzcie mi.

Zabijasz marzenia...