BMW Sport

Jak wyżej, bo nie mam siły więcej pisać

Jak coś, to zapraszam, na piwko...

100lat!

Najlepszego



binta pamiętaj pij więcej żeby inni mieli Mniej

Zmiana kodu, trójka z przodu!
Twoje zdrowie!

binta, naj(L)epszego
baw się dobrze i nie przepłosz zwierzyny z Tatr

Sto lat! Najlepszego

Najlepszego!

Sto lat

Dzięki bardzo za życzenia

Jutro postaram się wstawić jakąś szerszą relację, i podzielić się z Wami przeżyciami. Na razie napiszę tylko, że było świetnie, i działo się. Jestem bardzo zadowolony z wyjazdu, i już tęsknię za Zakopanym

Obiecane streszczenie wyjazdu. Postaram się krótko i konkretnie

1. Pociąg - Intersity o 21:09. Radom - Warszawa (przesiadka. 18 minut oczekiwania) - Zakopane. Cena - 69 zł. 10,5 h podróży, z racji tego, że jechał taką trasą jaką jechał. No, ale przecież o to chodzi. W to mi graj W pociągu mandat 99 zł. na 3 za zajęcie nie tego miejsca co trzeba. Nie dało się dogadać w żaden sposób

2. Trasa wiadomo, wódeczka / piwka / przegryzka. Fajnie minęła

3. Na miejscu byliśmy o 7:34. Od razu przywitali nas Panowie z propozycjami noclegu (bo w końcu nie ogarnęliśmy nic wcześniej). Poszliśmy z "drugą propozycją" , bo byliśmy zmęczeni i chcieliśmy się już tylko ulokować. 35 zł. / osoba. Spokojnie można było jeszcze zejść do 30 zł. Warunki całkiem spoko. Domek góralski, dwupiętrowy. Ogólnie: TV, 2 prysznice, kuchnia, lodówka, WiFi itp. Ok. 1,5 km. od Krupówek. Fajny spacer

4. Tego co robiliśmy nie będę opisywał Ogólnie większość czasu spędziliśmy na Krupówkach. Przede wszystkim w sportowym barze "Corner" , a w następnej kolejności w "Mecie" , "Oku" oraz innych lokalach, których nazw nie pamiętam

Poznaliśmy grajka, który grał na Krupówkach na gitarze. Pogadaliśmy chwilę, zapakował gitarę i poszedł z nami "walczyć". Wszyscy wróciliśmy nad ranem, okraszając przygodę mandatami 50 zł. Gość w porządku, trzymam z nim kontakt na fb, i na pewno będziemy się do niego odzywać w przyszłości. Facet 31 lat. 6 lat temu pojechał do Zakopanego na... kilka dni, i tak został

5. Powrót mieliśmy wesoły. Tym samym pociągiem, ale trafiliśmy tak, że z meczu Lechia - Wisła wracali z nami kibice, i byli w naszym wagonie, oraz w najbliższych. Wiadomo: śpiewy, tańce, latanie po przedziałach, petardy, dużo Policji. Nie powiem, że troszkę się baliśmy, tym bardziej, że miałem w torbie koszulkę Legii, którą dostałem na prezent


Reasumując, wyjazd bardzo fajny. Jestem zadowolony. Kwatera okay, miejscówka dobra, fajna atmosfera i świetne wspomnienia. Jak wyjeżdżaliśmy to aż nam było żal tego wszystkiego. Ja do dzisiaj jeszcze tęsknię. Na pewno to powtórzymy. Może już w Marcu, bo jeden z dwóch kolegów z którym byliśmy, będzie miał... 30-stkę


Filmik. Jeden z hitów wyjazdu. "Hitler dowiaduje się o przegranej Niemiec w meczu z Polską"


https://www.youtube.com/watch?v=gmxvBTGDJQ0


Trochę zdjęć:


Tu znaleźliśmy najtańsze pojedyncze piwo w lokalu na Krupówkach (5 zł.)



To już "Corner". Najlepszy lokal. Cały we flagach, szalikach, koszulkach, zdjęciach itd. 5 telewizorów. Co chcesz, to oglądasz.





Rano, w dzień urodzin, w prezencie na sobie. Bardzo zmęczony zaprawką sprzed poprzedniego dnia





Resztę zdjęć wstawię później, bo mam je na telefonie. M. in. nasze z kolegą "grajkiem" , Krupówki, widoki z naszego okna itp.



Ktoś / coś ?? PISZCZIE


Pozdrawiam,
binta

a w Watrze byliście? pyszne piwko mają

Pijaki

binta, a pamiętasz coś jeszcze czy tylko to co opisałeś? chyba ostro było...

MichcioMaciak - No, a jak Pomyśl, że każdy z nas to samo powiedział. Taki inny smak, czyste piwo



rybik - Są takie chwilę, że trzeba pokazać jaki... świnia ma ryj A tak na poważnie, po prostu dobrze było

feder - Nie no, coś tam jeszcze pamiętamy. Np. kiełbasę na gorąco o 3 rano, albo warzywa na patelnię z frytkami, mniej więcej o tej samej porze Aaa, no i drinka "Falstart" w "Cornerze"


Większa porcja zdjęć:


Z chłopakami, w... jakimś lokalu.



Chłopaki ze wspomnianym "grajkiem" - Jędrkiem, a na kolejnym ja z Jędrulą





Krupówki.



Widoki z naszego okna. Byliśmy na 2 piętrze. Tylko nie wiem dlaczego po pierwszej nocy obudziłem się na łóżku piętrowym, na górze, na... 1 piętrze





Na koniec małe co nieco z pociągu w tamtą stronę.

Szkoda, że się nie spotkaliśmy, ale akurat w tym tygodniu byłam od poniedziałku w Zako. Wtrącę i tak swoje kilka groszy

Dojazd polecam na przyszłość trochę zmodyfikować - do Krakowa pociągiem, a z Krakowa Szwagropol, ewentualnie Polski Bus (busy odjeżdżają z Dworca Autobusowego znajdującego się obok Dworca Kraków Główny). Jest to znacznie szybsze rozwiązanie.

Corner faktycznie jest świetny dla fanów sportu, też lubię to miejsce. Często wydarzenia sportowe oglądamy też w La Playa, a na imprezy polecam Dworzec Tatrzański

O mały włos zapomniałabym - wszystkiego najlepszego!!!

Wszystkiego najlepszego


Ps. Tam też w plusie?

No szkoda, szkoda, ale w sumie nasze terminy i tak się nie pokryły. Może kiedyś

Co do dojazdu, powiem Ci, że ten nasz nam jak najbardziej odpowiadał, i jeśli będziemy kiedyś organizować podobny wyjazd, pewnie skorzystamy z tej samej opcji. Mimo wszystko, dzięki za podpowiedź

Być może byliśmy w tych pozostałych lokalach

Dzięki za życzenia




Dzięki

Też w plusie, znaczy się temperatura ??