BMW Sport

Jakiś czas temu przypadkowo natrafiłem na stronkę http://nasza-klasa.pl/
Podszedłem do niej trochę sceptycznie ale dokładniejszym przeszukaniu okazało się, że jest tam wiele osób z którymi się znałem, przyjaźniłem ale jak to w życiu bywa, nasze drogi rozeszły się. Warto tam zerknąć (niektórzy z forumowiczów już tam są ) bo porozmawianie z sympatią z przedszkola po 26 latach - bezcenne Można naprawdę wznowić wiele znajomości i powspominać dalsze lub bliższe czasy. Serdecznie zapraszam.

ja już jestem i rzeczywiście odnaleźli się ludzie z moich dawnych szkół. odnawiamy kontakty, poznajemy znajomych znajomych, a ludzi pojawia się coraz więcej polecam

Pomysł rewelacyjny - mam na myśli stronę ekonomiczną, Pomysłodawcy - założyciele, stali się majętnymi ludźmi, a oferta sprzedaży (nie wiem czy strony, pomysłu czy domeny) to nie kwota jednej czy dwóch nowych BMW

To chyba akurat drugorzędna sprawa ale jeśli kogoś interesuje to tu można poczytać więcej http://manager.money.pl/ludzie/portrety ... 6253.html#

?

Dla tego gościa na pewno nie


Znalazlem w portalu kumpla z podstawowki

Iiiiii tam na Gronie można więcej znajomych znaleźć niż w tym portalu...

moja koleżanka na tym portalu odnalazła swojego narzeczonego, który miał w znajomych byłą żonę i kobietę, z którą swego czasu romansował, wyobrażacie sobie tą awanturę, która nastąpiła po ujrzeniu jego profilu?

ja wolę grono ;]

Ania, na gronie takie same akcje się zdarzają.

Olać te serwisy, dla mnie grono ma sens bytu, bo są tam pytania na laborki czasami jak na forum się nic nie dzieje zaglądam z nudów... ale to i tak wszystko jest po kancie...

grono tez zostało przeszukane, "narzeczony" nie został znaleziony

... ale zdaję sobie sprawę, że inni narzeczeni się znajdują

W ten sposób to zawsze można jeszcze detektywa wynająć, złożyć podanie w ABW, CBA, CBŚ, FBI, CIA itd. żeby sprawdzili czy aby druga połówka nie ma tam jakiejś "teczki". Nie wiedziałem, że nie można utrzymywać znajomości z byłą żoną . To chyba lekka paranoja. W takim wypadku najlepiej złożyć u notariusza oświadczenie o przeszłości bez skazy a tym bardziej przyszłości

Marsellus, może wydawać się to dziwne, ale takie właśnie serwisy działają i w taki sposób... człowiek ma dziwne trzaski czasami i sam się zastanawiam jak to fajnie kiedyś było, jak nie było aparatów, zdjęć, internetu

To nie te serwisy tak działają ale ludzie. To jest jak z nożem. Jeden posmaruje masłem chleb, drugi włoży między żebra i co winny nóż? A z tym internetu itp. to fakt czasami miło wspomnieć te czasy...życie było w pewien sposób prostsze Kto jednak teraz sobie wyobraziłby brak tego...No i forum by nie było