KU84 napisał(a):
Podaj przykład takiej fury. Golf ? Moim zdaniem bez sensu, golf jest fajny jak jest nowy, kilku letni już nie, przynajmniej ja mam takie odczucie. Druga kwestia to bierzesz leasing na takiego Golfa powiedzmy na 3 lata i co 3 lata jazdy takim pudełkiem Tobie nie zbrzydnie ? Trzecia kwestia to auto w leasingu jest trochę droższe bo jednak sprzedający musi wystawić VAT 23, przepłacać za Golfa ? Bez sensu. . . Wiem ja kto jest bo sam szukałem leasingu i nic nie znalazłem, też myślałem o takim Golfie jak przejechałem się nowym ale jak już używanym to przestałem nawet brać to pod uwagę.
mhm, to specyficzne poczucie humoru, no ale ok.
dla jednego śmieszny jest Golf z 2012 bo nuda, a dla kogo innego 20 letnie podniszczone w każdym calu BMW. Jeszcze dla innego śmieszne jest f10 bo jeździ nowym aston martinem, dlatego raczej ostrożnie podchodzę do kpin tego rodzaju
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
dobrze się nauczyć takiego postrzegania.
Nie chodzi mi o ocenę czy golf subiektywnie jest pudełkiem i czy jest nudny - to potrafię ocenić sam. To czy wytrzymam w nim 4 lata? pewnie ciężko, ale z tym zawsze było ciężko. Bardziej chodzi mi o to jak się takie GTI sprawuje, na co uważać, czy jest awaryjne i czy po 4 latach użytkowania wszystko w środku nie trzeszczy jak w e36. Może np od takiego Golfa lepszy jest Focus ST. A może każde z tych aut to gówno i lepiej kupić coś 2 letniego i jeszcze na gwarancji ale nie w wersji usportowionej.
Nie twierdzę że to nie jest dobry tok myślenia, żeby w mojej sytuacji dołożyć albo 20tys albo przedłużyć okres leasingowania o rok i wyjdzie na to samo. Właściwie to zapomniałem kompletnie przy obliczeniach o wkładzie własnym, więc ta kwota swobodnie mogłaby zostać dodana do pierwotnej, właśnie te +/- 20tys.
W moim przypadku nie ma co napinać się na coś droższego, bo w samochodzie nie spędzam dużo czasu w ciągu dnia, nie jest to moje narzędzie pracy ale to nie zmienia tego, że muszę go mieć i musi to być względnie pewna maszyna.
Jeszcze niedawno szukałbym e60 albo e63 z v8 przy odpowiednio większym budżecie ale tak się pozmieniało moje postrzeganie, że nie chcę nastoletniego samochodu, z wielu względów. Mam w garażu drugi, 30 letni także średnia wieku pt. gruz zostanie zachowana.