Jak skończy się to największe w historii świata "drukowanie" pieniędzy? Czy to nie przestępstwo?
Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie: jak to się skończy?
Najpierw będzie deflacja (spadek cen), a następnie hiperinflacja.
Dlaczego hiperinflacja? Ponieważ stopa procentowa jest wartością pieniądza i obecnie (również w Polsce) wynosi zero. Stopa procentowa to koszt pożyczenia pieniędzy - ryzykujesz, że nie odzyskasz pieniędzy. Pieniądz jest najbardziej kapitalistyczną rzeczą na świecie, ale paradoksalnie wartość pieniądza jest obecnie centralnie kontrolowana przez banki centralne świata, które nie są kontrolowane przez wolny rynek, a przez garstkę rodzin trzymających władzę. Nie możesz decydować, jaką wartość (odsetki) mają pieniądze w twoim banku. To banki centralne decydują.
Niektóre kraje mają nawet NEGATYWNE stopy procentowe, coś, co zaledwie 10 lat temu zostałoby uznane za teorię spiskowa, a teraz jest nową normą. Dlatego chcą nam odebrać gotówkę, zmuszając do płatności elektronicznych. Inaczej będziemy chcieli wypłacić całą gotówkę z banków, a tam jej nie ma! Dlaczego nie ma? O tym za chwilę w części pod tytułem: Mechanizm "drukowania" pieniędzy..
Tu mała dygresja - link do artykułu o tym jak Szwajcaria, Dania i Japonia oferują ujemne stopy procentowe!!, a pół świata ma stopy na poziomie zero i do tej połowy my się zbliżamy. Pod koniec maja RPP obniżyła główną stopę do 0,1 proc. Niestety mało kto wie, co to oznacza dla przyszłości...
I dalej - USA nigdy nie będą mogły wrócić do normalnych stóp procentowych. Dług USA wynosi ponad 25 bilionów USD według stanu na maj 2020 r. Przy normalnej stopie procentowej wynoszącej 5% koszt obsługi długu przez rząd USA wyniósłby 1,25 biliona USD rocznie. Przychody z podatków wynoszą 3,5 bln USD. Kiedy płaci się 35% rocznego dochodu na obsługę odsetek od zadłużenia, wszyscy wiedzą, że to stan upadłości. Jednak przy zerowych stopach procentowych może to trwać znacznie dłużej.
Jest to jeden z wielu powodów niskich stóp.
Istnieją dwa sposoby na spłatę długu publicznego. Pierwszą opcją jest poinformowanie wierzycieli, że nic nie dostaną, co jest bolesnym procesem z wieloma konsekwencjami. Inną opcją jest po prostu wydrukowanie gotówki i przekazanie wierzycielom nowo utworzonej zdewaluowanej gotówki. Problem polega na tym, że finansowo ciężko pracujący oszczędzający są karani, ponieważ ich oszczędności tracą siłę nabywczą, podczas gdy zadłużone korporacje są wysoce wynagradzane.
Jak to działa?
Fed (podobnie, ale używając tricku NBP) drukuje pieniądze, kupując aktywa z rąk banku komercyjnego, takie jak papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką, obligacje rządowe i korporacyjne itp., w ten sposób pompując „gotówkę” do banków. Od 2020 roku Fed kupuje wszystko, nie tylko dług - nawet akcje. To dlatego rynki wzrosły irracjonalnie od 14 marca 2020 r., bijąc rekordy wszechczasów, pomimo największego bezrobocia od lat 20. XX w. i najgłębszego kryzysu ekonomicznego. Rynki są teraz kontrolowane przez Fed, a więc bankierów, podobnie jak kiedyś w ZSRR / PRL.
Niektórzy ludzie pytają: to gdzie jest inflacja, jak za czasów PRLu?
Odpowiedź jest nieco skomplikowana, ale oto ona:
Istnieją dwa rodzaje pieniędzy w systemie:
Pieniądze z banku centralnego
Pieniądze z banku komercyjnego
Kiedy deponujesz 1000 USD w gotówce w banku komercyjnym, przy obecnym systemie 10% rezerwy cząstkowej bank może pożyczyć 10 000 USD (zachowując Twoje 1000 USD jako rezerwę), tworząc w sumie 9 razy więcej gotówki niż zdeponowane. Te 10 000 USD to pieniądze banku komercyjnego. Skąd pochodzą nowo utworzone pieniądze?
Urzędnik bankowy po prostu wpisuje na konto kredytobiorcy: wielkość pożyczki klienta: 10 000 USD
Teraz pożyczkobiorca może pobrać tę gotówkę, powiedzmy na zakup samochodu. Kiedy klient spłaca pieniądze, główne pieniądze są „niszczone”, a bank zatrzymuje odsetki.
Wszystkie pieniądze na ziemi są długiem wobec banków centralnych lub komercyjnych. Gdyby świat postanowił spłacić teraz cały dług, nie byłoby już żadnych pieniędzy, a my wciąż bylibyśmy winni odsetki. Świat jest wiecznie zadłużony wobec bankierów i musi coraz więcej pożyczać, aby spłacić istniejącą kwotę główną i odsetki.
Hiperinflacja jest wbudowana w system zgodnie z projektem elit. Bank centralny może wydrukować wystarczającą ilość pieniędzy, aby kupić wszystko i / lub zdewaluować oszczędności wszystkich do niemal zerowej siły nabywczej.
Wróćmy do kwoty 10 000 USD wpisanej na konto kredytowe klienta. Bank posiada teraz składnik aktywów finansowych, który jest jednocześnie i składnikiem aktywów i zobowiązaniem.
Powiedzmy, że za kilka lat:
Klient banku częściowo spłacił kwotę główną 5000 USD.
Klient banku zapłacił 2500 USD odsetek.
Teraz Fed postanawia wydrukować gotówkę. Bank tego chce.
Fed kupuje od banku pozostałą część pożyczki w wysokości 5 000 USD.
Bank usuwa wpis i rozmiar pożyczki klienta: 5000 USD
Bank zachował odsetki w wysokości 2500 USD.
Bank nadal trzyma Twoje 1000 USD.
Bank może teraz udzielić kolejnej pożyczki w wysokości 10 000 USD.
Bank ma również 2500 USD na spekulacje, powiedzmy akcje lub udzielenie kolejnej pożyczki teraz już w wysokości 25 000 USD.
Bank, wolny od zobowiązań, dzięki "uprzejmości" Fed, może teraz spekulować swoją nową darmową gotówką, pożyczyć ją lub zastosować inne praktyki spekulacyjne.
Dlaczego nie ma inflacji? Bogaci ludzie lub duże korporacje nie wydają aż tyle, żeby ją spowodować, ponieważ nie są w stanie tyle skonsumować. Mogą jeść i pić do woli, ale jest ich garstka. Mogą też kupować nieruchomości, auta, akcje i te drożeją ogromnie, ale nie podstawowe produkty, składające się na inflację. Jest to widoczne, ponieważ Porsche i Ferrari odnotowują najwyższą w historii sprzedaż podczas globalnego kryzysu w 2020 roku.
cdn

Poniżej mamy 1 milion dolarów

To oznacza, że ludzie, którzy najbardziej potrzebują pieniędzy, żeby kupić dom, czy auto, otrzymają ich najmniej, po tym, jak ceny zostaną wywindowane przez bogaczy, pozostawiając niższe klasy społeczne poza zasięgiem tych dóbr. W ten sposób bogaci się wzbogacają, a biedni stają się biedniejsi z pomocą banków centralnych i komercyjnych – twórców nierówności społecznych na świecie. Nie powinno to dziwić, bo banki są w rękach tych najbogatszych.
Dodatkowo statystycy rządowi uwielbiają ogłaszać fałszywe wskaźniki inflacji, twórczo modyfikując indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych, usuwając ze statystyk bardzo ważne czynniki, które w przeciwnym razie ujawniłyby wzrost inflacji. Statystycy uwielbiają podkreślać towary, których ceny spadają, takie jak elektronika, jako jeden z głównych czynników przy obliczaniu inflacji.
Banki będą działać dalej tworząc jeszcze większe nierówności. Analitycy przewidują, że Fed będzie musiał obniżyć o 1% stopy procentowe i przejść do ujemnych stóp procentowych lub wydrukować kolejne 3,3 biliona dolarów, których nie pokazano na grafikach.
Można śmiało powiedzieć, że większość ludzi nie ma pojęcia o implikacjach bilionów dolarów drukowanych przez banki centralne, liczb tak dużych, że są niezrozumiałe dla przeciętnego człowieka.
Były prezydent USA Jimmy Carter uważa, że amerykańska demokracja została przekształcona w oligarchię. Skrytykował on Sąd Najwyższy, który pozwolił na wydawanie nieograniczonych funduszy w wyborach i powiedział: „Teraz jest to tylko oligarchia z nieograniczoną korupcją polityczną, będącą sposobem uzyskania nominacji na prezydenta lub wyboru na prezydenta. To samo dotyczy gubernatorów, senatorów USA i członków Kongresu. Tak więc teraz widzimy ruiny naszego systemu politycznego, który stał się źródłem zysku dla głównych sponsorów w wyborach. W chwili obecnej urzędnicy, Demokraci i Republikanie, patrzą na te nieograniczone pieniądze, jak na wielkie źródło korzyści dla siebie samych. Właśnie, nie dla kraju, ale dla siebie samych. Czasami wydaje się nam, że oni działają dla społecznego dobra, bo zapewniają środki na wydatki socjalne, np. system opieki zdrowotnej. Ale przecież nie wydają z kieszeni własnej, ani tym bardziej z kieszeni sponsorów. Te pieniądze to główne źródło przychodów koncernów farmaceutycznych. Przykładowo o tym, ile milionów dolarów zarobili na tym Bill i Hillary Clinton, będziemy jeszcze mówić. Wspominam o Clintonach, bo szacuje się, że wybory w USA w 2016 r. kosztowały blisko 10 miliardów dolarów. Kto, poza 1% najbogat-szych, mógł to sfinansować? Na pewno nie Ty i ja. Na pewno też nie Clintonowie. Mamy więc demokrację dla bogaczy."
Informujcie ludzi wokoło bo wielu świadomych ludzi to wielka siła, która może zmienić nasz świat...
Magnat motoryzacyjny Henry Ford powiedział:
"Całe szczęście, że naród nie rozumie naszego systemu bankowego i walutowego, bo gdyby tak było, wierzę, że rewolucja nastąpiłaby przed jutrzejszym rankiem"
Na palecie obok Pani poniżej mamy 100 milionów dolarów.


To poniżej to jeszcze nawet nie połowa tego co zostało dodrukowane

Jeszcze mamy kawał drogi...
image uploaderDopiero teraz poniżej mamy zobrazowaną całą mamonę jaka została dodrukowana od czasu ostatniego kryzysu.

Czyli ponad 3 kilometry palet jedna obok drugiej po 100 milionów dolarów każda. Gdybyście mogli wydawać z tego po milion dolarów dziennie to od dnia narodzin Jezusa do dziś dzień nie udało by się Wam tego wydać.
Teraz już rozumiecie ?