BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 20:55

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Opona i felga uszkodzona na studience- walczyć czy nie?
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 02:12 
Witam!

W zasadzie już chyba podjąłem decyzję, ale jeszcze chcę się upewnić i zapytać, czy jest sens walczyć o odszkodowanie jakieś. Otóż jechałem sobie elegancko, przepisowo po osiedlu i nagle BUM!! Opona strzeliła. Wysiadam i zmieniam koło. Kolega pokazał mi studzienkę (hydrant czy coś? :zdziwko: )

Obrazek

bez osłony i 2. wystające wielkie pręty. Opona ma dziurę z boku, że można palca włożyć, felga uszkodzony rant, jak na foto. Nie wiem, co będzie z nią trzeba robić, prostować, czy nie, pojęcia nie mam.

Obrazek

Obrazek

Zadzwoniłem na policję (po 2 godzinach oczywiście przyjechali :super: ).
Pan sierżant mi powiedział, że wszystko spoko, zapisze to, zanotuje, ale czy jest sens się z tym bujać, muszę się dowiedzieć, czyje to jest, złożyć pozew w sądzie, udowodnić, że to to miejsce akurat, czekać ze 2-3 lata na rozprawę, a właściciel tej dziury pewnie ma prawników odpowiednich etc. więc bym się zastanowił, czy jest sens w to się bawić.

Opona właściwie i tak do wyrzucenia (czyt. upalenia :twisted: :zdziwko: ) i w zasadzie się zastanawiam, czy panowie policjanci nie dadzą mi mandatu za prawie brak bieżnika :wstyd: , ale felgi chętnie bym sprzedał, bo na zimę mam ori stalówki :zdegustowany:

Chciałbym zapytać Was, może ktoś już miał podobny incydent, co robić, ile mogę na tym zyskać, a ile stracić?

W zasadzie myślę o tym, by olać to, bo jak mam 3 lata się z tym bujać o 50zł, to chyba szkoda zachodu. Chyba, żeby zadzwonić do właściciela tego ustrojstwa i powiedzieć "Panie, dajesz pan 50zł, ja nie wnoszę nic do sądu i dowidzenia", chociaż pewnie by mnie spławił :)

Tak więc, co radzicie?

PS. Dobrze, że to się nie stało na nowych kółkach, które już czekają :luka:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Opona i felga uszkodzona na studience- walczyć czy nie?
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 06:25 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 37050
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: E38 730d
Kod silnika: M57
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=153718
..::CZARNY::.. napisał(a):
Pan sierżant mi powiedział, że wszystko spoko, zapisze to, zanotuje, ale czy jest sens się z tym bujać, muszę się dowiedzieć, czyje to jest, złożyć pozew w sądzie, udowodnić, że to to miejsce akurat, czekać ze 2-3 lata na rozprawę, a właściciel tej dziury pewnie ma prawników odpowiednich etc. więc bym się zastanowił, czy jest sens w to się bawić


z tego co wiem, trwa to znacznie szybciej, ale musi się wypowiedzieć ktoś, kto temat już przerabiał. Wg mnie najważniejsze, że masz notatkę policji.


PS Panie :!: więcej ostrożności

_________________

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 06:39 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Próbować walczyć można. Najtrudniej dojść czyje to jest :)


Co do felgi, jedź na Łucką nawycenę i zdecyduj czy naprawiać czy tak sprzedawać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 07:01 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
..::CZARNY::.., na początek dowiedz się, kto jest zarządcą tej drogi. Później notatka policyjna, rachunek za oponę i naprawę felgi w łapę i jedziesz do zarządu drogi. Z tego, co się orientuję, oni się ubezpieczają od OC i w sytuacjach bezspornych (gdy np. jest protokół policji) nie robią problemów.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 07:21 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: bydgoszcz
witam!
przerabialem to osobiście. Trwa to najwyżej 3 tygodnie. Jest Policja, jedziesz do rejonu dróg podjaesz gdzie to mialo miejsce , dowiadujesz się kto jest włascicielem drogi i w jakiej ubezpieczalni ta droga jest ubezpieczona ( bo wszystkie muszą być ubezpieczone) dalej jedziesz do ów ubezpieczalni i potem to już kilka fotek , Twój numer konta i czekasz za pieniążkami. Widzę, że masz foto , weż ze sobą mnie pytali czy mam zdjęcia z miejsca zdarzenia. Dodam jeszcze tyle,że mimo Policji na miejscu zdarzenia pytali mnie właśnie o foto. Idż po swoje!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 07:35 
Offline
Forumowicz

Posty: 194
Lokalizacja: czechy
sprobuj može niebedzie wielkiego problemu a ježeli beda robili problemy to wycofaè sie možesz zawsze,može akurat sie uda


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 09:39 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 239
idzie odzyskać. poza tym dlaczego masz płacić skoro to nie z Twojej winy?

_________________
__________________________________________
Zobacz moje BMW :
Aktualnie - brak

brak zgody administracji forum na ogłoszenie

Pozdrawiam Ssivy


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 10:24 
Offline
Forumowicz

Posty: 268
Lokalizacja: zvz
Ssivy napisał(a):
idzie odzyskać. poza tym dlaczego masz płacić skoro to nie z Twojej winy?


Drogi same się nie zrobią. Chociaż i tak jest lepiej niż było. Większość takich właśnie dziurawych dróg jest własnością gminną czy powiatową, a oni zawsze mają inne wydatki. Jeżeli to było tak jak napisałeś na jakimś miejskim osiedlu to myślę, że sprawa może być łatwiejsza do załatwienia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 10:40 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 37
Lokalizacja: BeÂłchatĂłw
mają inne wydatki bo Zarząd Dróg Powiatowych, czy Gminnych jest jednostką samorządową. Sami muszą załatwić sobie pieniądze z gminy lub powiatu,a te znowu mają pieniądze w zasadzie tylko z podatków gruntowych i jakies inne male wpływy. To sie nie ma co dziwić że są to drogi o najniższym standardzie. A co do odszkodowania to zgłaszasz sie do Urzędu Miasta - Wydział Utrzymania Dróg lub do Zarządu Dróg Powiatowych jeśli ulica leży w ciągu drogi powiatowej. Musisz miec notatke służbową z milicji ;) zdjęcia i napisać pismo że zwrcasz się o odszkodowanie z tytułu OC za uszkodzony samochód. Oni to odsyłaja do swojego ubezpieczyciela z własną notatką,ale jak masz zdjęcie to nie maja już czym sie zasłonic i ubezpieczyciel w ciągu 2-3 tygodni się z Tobą konatktuje i przelewa pieniądze na konto. Oczywiście w tym piśmie muszą być wszystkie Twoje dane kontaktowe i dane pojazdu,oraz opis zdarzenia.
Wiem o tym bo sam pracuje w Zarządzie Dróg Wojewódzkich i nie jedno miałem takie zdarzenie.
mam nadzieje ze teraz wszystko jasne.
walcz o swoje bo zarządce drogi to nic nie kosztuje,a pare grosze możesz dostac :ok:
pozdro

_________________
Nie wazne gdzie jedziesz,waÂżne Âże bokiem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 10:41 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 238
Lokalizacja: Olszyna LubaĂąska
Moje BMW: E65 730i
robsonjk napisał(a):
Musisz miec notatke służbową z milicji ;)


To trzeba się cofnąć w czasie? :zdziwko:

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Moje auto znajdziesz na TwojaFura.pl
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 10:45 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 37
Lokalizacja: BeÂłchatĂłw
to taki żart był :)
a co do parcy tych panów w niebeiskim to od czasu milicji nic się nie zmieniło

_________________
Nie wazne gdzie jedziesz,waÂżne Âże bokiem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 10:55 
rorafalki napisał(a):
PS Panie :!: więcej ostrożności


Jakby którykolwiek z Was to zauważył, daję stówę :super: to nie wypukłość, tylko wklęsłość na drodze :dobani: po mojemu jakiś pachołek powinien być, czy coś :suchy:

W każdym razie nie jestem pewny, czy to wina zarządcy dróg, czy jakichś wodociągów, no i z resztą nie wiem jak to ustalać, szerze się przyznam :wstyd:

No i jeszcze jedna rzecz. Przynajmniej pan z policji powiedział, że muszę w Warszawie założyć. Tyle, że ja jadę do domku na 2 miesiące i mnie tu nie będzie. Sprawa się nie przedawni, jak zaczekam jakieś 3. miesiące z tym?

KotSylwester napisał(a):
Co do felgi, jedź na Łucką nawycenę i zdecyduj czy naprawiać czy tak sprzedawać.


właśnie w tym problem, mam egzaminy teraz, a po egzaminach muszę ogniem do domu uciekać :zdegustowany:

No i jeszcze czy możecie mi mniej więcej orientacyjnie, ile naprawa samej tej felgi jak na foto może kosztować? Tzn. jakiego rzędu to jest wydatek? Nigdy nie naprawiałem felg, nie prostowałem etc. :wstyd:


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 11:35 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 515
Lokalizacja: slask
ja naprawialem , naprawa w zaleznosci od uszkodzenia i stopu z jakiego jest zrobiona , jak i ubytku jaki wystepuje ewentualnie - to od 70 zł do 300 zł u Ciebie szacuje naprawe na około 150 zł - ale ja ma znizki u chłopaków co to robią - u siebie .Załatw by Ci dali zawyzoną fakture :hyhy: za naprawe , bo według tego bedziesz zadał zwrotu kosztów .

_________________
oto nowy mistrz
http://www.amerykany.v10.pl/galeria/ssc ... 0,jpg.html
a to juz pokonany
http://blog.tmcnet.com/blog/rich-tehran ... on-big.jpg
Firmie VOTUM - powiedz NIE !


Ostatnio edytowano 25 czerwca 2008, 11:39 przez krzys124, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 11:37 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
myślę że 100-200zł.
Prostowanie kosztuje 80-100zł, chyba że lakierowanie to drożej... A tu jest ubytek.

Robią wszystko :cwaniak:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 11:55 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
..::CZARNY::.., przed chwilą dzwoniłem do koleżanki w zarządzie dróg powiatowych (nie w Wawie, niestety), u nich wygląda to tak, że wypełniasz wniosek, załączasz protokół z policji jeśli masz, fotki również i składasz ten wniosek, a oni kontaktują się ze swoim ubezpieczycielem. Powiedziała mi, że z tego, co jest jej wiadome, każdy zarządca drogi ma ubezpieczenie. Myślę, że o 300-400 zł problemu nie będą robić.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 12:07 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 37
Lokalizacja: BeÂłchatĂłw
tak jak pisze maaaad nie powinno byc problemu. tylko zrób sobie kopie pisma zeby ci na niej podbila ze takie pismo wplyneło do nich. cala sprawa ze zlozeniem papierow jak bedziesz mial wszystko przygotowane trwa 3 minuty. a co do stanu nawierzchni to za kazda dziure w jezdni odpowiedzialny jest zarzadca drogi

_________________
Nie wazne gdzie jedziesz,waÂżne Âże bokiem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 17:24 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 9443
Lokalizacja: PL
Walcz,ja mialem podobny przypadek i oddali mi duzo kasy :D Trwalo to ze 3 miesiace ale warto bylo jak nie potrafia robic drog niech placa

_________________
BMW E46 Touring
viewtopic.php?f=6&t=150081&start=0


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 19:41 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 3477
Lokalizacja: Kozienice
z tego co wiem to musi byc bardzo obszerna fotorelacja z miejsca zdażenia madafaka

_________________
SPRZEDAM CHROMLINE DO E30 CABRIO

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 czerwca 2008, 23:19 
Lajtowy przypadek. Znam taki że taka duża studzienka była uszkodzona i kobitka wjechała na to. Studzienka się zapadła na tylnym kole, cała tylna oś wyrwana, 2 poduchy wywaliło. Ale pieniążki oddali. Wiec oponka i felga to pikuś.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 czerwca 2008, 00:35 
Cytuj:
Wiec oponka i felga to pikuś.


Pikuś, ale dziś zauważyłem, że zapasówkę przykręciłem i :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura: :cenzura:

jest przekoszona :wsciekly: :cenzura: :cenzura: :cenzura:

zastanawiam się co się tam zrobiło, poza tym, dziwnym trafem po tym zdarzeniu ręczny hamulec też denat :cenzura: :cenzura: tylnia prawa opona, gdzie dostała, jest jakby skręcona w lewo, przez co mnie lekko znosi w lewo :cenzura:


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL