BMW Sport

Echhhh ...

A myslalem ze takie rzeczy to tylko w Polsce. Jak sie niestety okazalo nie Otoz niedawno udalo mi sie zatankowac 39 litrow benzyny po promocyjnej cenie diesla. Nie dosc ze TDS nie bardzo na rzeczonej benzynie chce jezdzic to w dodatku za to co zaplacilem powinienem miec owej niepotrzebnej benzyny okolo 4 litrow wiecej do wylania

Walka o to ze to ich a nie moja wina trwa, a w zasadzie na dobre zacznie sie jutro jak manager stacji wroci z urlopu ...

Z czystej ciekawosci - czy ktos z Was juz prowadzil taka nierowna walke z jakakolwiek stacja paliw ? Jezeli tak to jaki wynik ?

Pozdrawiam,

A.

Siema
Przepalisz ale ja bym kazał spuszczać żeby zapamiętali a i tak by musieli ci wlać tyel co miałeś a raczej więcej. Mój kolega w Słupsku na Shellu podjechał vw transporterem mówi do pełna! i obsługa leje... a on poszedł płacić. Za chwile wbiega koleś z obsługi i krzyczy przepraszam, przepraszam wlałem 30litrów benzyny! przepraszam!Co teraz zrobimy?!
Co za zatrudniają?! Moj kolega mówi jak to co?? Idź po węża do centrum i w zbiorniku ma być diesel... po chwili wezwali kierownika stacji (ten troche bardziej kompetentny) i uzgodnili że doleje mu do pełna diesla za darmo i dużą bańke płynu do szyb dorzuci! Więc wyszedł do przodu jakieś 50oleju Trochę mu później zamulał ale przepalił...I jeździ

A jak u ciebie sytuacja wygląda Opisz jak to się stało
Pozdro

Wiec ...

2 tygodnie temu jako ze wyplata byla postanowilem zrobic sobie prezencik i zalac do pelna. Jako ze jakies 0,5 zbiorniczka bylo to wlazlo 39 litrow "diesla".

Wszystko jakby fajnie pieknie z poczatku,pozniej zaczal dymic troszke bardziej niz zwykle ... jeszcze pozniej zaczal byc troszeczke za bardzo mulowaty wiec diagnoza padla na zasyfiony filtr paliwa. (Jako ze autko mam od ~3 tygodni wydalo mi sie to rozsadnym posunieciem)

Zeby nie draznic sasiadow postanowilem to co bylo w starym filtrze zlac do butelki. Po tym refleksje ... "Dlaczego moj diesel jest zolty?" nastepna - "dlaczego moj diesel pachnie benzyna?". Paragonik sie znalazl - 38,9 litrow diesla + fajki ... Atak na stacje - Po chwili rozmowy z kasjerami stwierdzilem ze nie ma wiekszego z nimi dyskutować, bo to i tak nie oni winni a poza tym i tak mi na to nic nie poradza jako ze sa za nisko na "drzewku rodzinnym" poprosilem o telefon/mail do managera.

Rzeczony manager jutro wraca z urlopu wiec rano znowu atak na BP z paragonikiem, sloiczkiem zlewek z filtra i pytaniem co zamierza z tym zrobic

Zycze Ci jak najlepiej ale nie wiem czy to juz za pozno nie bedzie...z drugiej strony to przeciez kierownika nie bylo to moze Ci sie uda...trzymam kciuki

Stare diesle jeszcze jako-tako toleruja mieszanki w dziwnych proporcjach ... Z tego co sie orientuje (w zadnym wypadku nie uwazam sie za eksperta w tej dziedzinie) autko nie powinno zdechnac odrazu. W nowszych moze - komputery, czujniki, elektroniki etc. ale w e34 na cale szczescie az tak duzo elektroniki nie ma.

Zapomnialem tez dodac ze z premedytacja "lekko" zapowietrzylem uklad zeby w razie czego nie mieli az tak lekko

Strategia jest nastepujaca:
Jezeli samochod bedzie dzialal jak przed felernym zatankowaniem, a jezdzil oczywiscie perfekcyjnie nic sie nie dymilo etc. i oczywiscie oni pokryja koszta - zapominamy o sprawie.

Jezeli z kolei ja bede musial za to placic to walczymy Gazetka lokalna, biuro praw konsumenta, etc.

Najwyzej mnie do Polski deportuja

Więc kto tankował
Skoro obsługa niewinna

Samoobsluga.

Lalem z diesla, placilem za diesla, mam benzyne ;]

Zepsuli mi konstrukcje HAHAHA
Żeby nie wypompowali tego bo nie udowodnisz im!! ja bym na psy zadzwonił żeby jakiś protokół był bo jak tak zepsuli sprawę to nie wiesz co tam jeszcze było w tym "dieslu"...I wtedy będziesz miał nie wesoło

Na logikę, to przed stacją powinna stać teraz kolejka klientów którzy tak jak Ty zalali nowy rodzaj oleju napędowego.
Jeżeli jednak sprzedawcy byli zdziwieni tym co do nich mówiłeś... to coś tu mi nie gra.

W PL Shell oddaje kasę za paliwo, tankowanie i naprawę ale oni sami nalewają

Gdzieee tam. Ja na shellu sam leję.

Jakie jaja Kolego zycze ci jak najlepiej !! ale zeby na takich renomowanych stacjach jak BP czy Shell do takich zeczy dochodzilo wstyd

Przypominam, że nie kropkujemy wulgaryzmów, a tym bardziej nie przeklinamy!!

Dbamy o styl wypowiedzi panowie i czytamy regulamin


http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=2210

Ja juz logicznie myslec o tym przestalem ... Rozwazajac problem logicznie:

Mialem 40l w baku przed tankowaniem. Wszystko chodzilo zadowalajaco, tankowanko 40 litrow "diesla" BP i zaczyna sie -

Pierwszy dzionek (piatek) - 0 objawow ze cos nie tak (Mil zrobionych sporo ~150 - 200)
Drugi dzionek (sobota) - nie jezdzil wogole jako ze wlasciciel kaca leczyl
Trzeci (niedziela) - tez nie jezdzil jako ze niedziela wiec nie wypada
Poniedzialek - Czwartek: i tu sie zaczynaja schody. nie idzie juz tak fajnie, dymi troche bardziej, od srody chwile sie zastanawia czy zapalic na zimnym silniku
Piatek - tragedia - Dymi gorzej niz ruski autobus, mocy jakby mu ubylo do rozmiarow starego escorta 1,7D

Sobota - Niedziela - polowanie na filtr ...
Poniedzialek - Bank Holiday w UK wiec wolne - instalacja owego filtra ... Dalej jak w poprzednim poscie - "co to mi k a plynie z filtra bo diesel to to napewno nie jest"

Nawet przy dosc dziwnych proporcjach 50/50 powinno sie to jakos wymieszac i spalac w jakkolwiek dziwnych proporcjach.

W chwili obecnej to nawet nie wyglada na mieszanke diesla z benzyna, ale jak czysta benzyna ...

Silnik po dupie trochę dostanie, a może bardziej, ciężko przypuścić. Benzyna dużo łatwiej się zapala od ON, bo potrzebuje mniejsze ciśnienie. A co dalej - benzyna w silniku diesel'a eksploduje sporo przed czasem, następuje tzw. spalanie stukowe tłok jeszcze prze do góry, a już mieszanka eksploduje, o jego wpływie na silnik i osprzęt (świece itp.) możesz trochę poczytać... współczuję ogólnie i życzę Ci, żebyś dostał jakieś odszkodowanie za to.

A moze to jednak nie takie dziwne ze sama benzyne pompuje do filtra ... autko stoi w miejscu od poniedzialku, jedna ciecz ciezsza, druga lzejsza ...

Może pomylili zbiorniki zlewając paliwo z cysterny

Takwiec po pierwszej rozmowie z managerem - lekko nie bedzie.

Wedlug niego jest to po prostu diesel ...

Zolty jest dlatego ze tak go koloruja. Potrafil tez stwierdzic ze nie pachnie benzyna bez powachania tego co jest w butelce. To ze samochod stracil moc, a teraz wogole nie moge go uruchomic napewno nie jest wina paliwa. I generalnie nie zamierza sie w temat zaglebiac.

Reasumujac - Mam "diesla" ktory dieslem nie jest, stacja ma to w dupie.

Wszyscy w pracy stwierdzili ze cokolwiek to jest to napewno nie powinno sie nazywac dieslem i jako takie paliwo byc sprzedawane.

Idziemy wiec poziom wyzej - 2 eleganckie maile ktore wlasnie koncze pisac.

1wszy - BP customer care line
2gi - Biuro praw konsumenta.

Dodatkowo - Diesel fuel should be: Clear (low sulfur over the road 2-D), Blue (non-taxable off-road 2-D). Z tego co wiem diesel nie powinien rowniez zaszkodzic plastikowej butelce jak to uczynil "moj diesel"

Quozz,

no to musisz sie uzbroic w cierpliwosc i silna wole, zatrudnic rzeczoznawce i porobic badania paliwa - powodzenia i czekamy na dalsze relacje

Proponuję, jakimś sposobem, znaleźć pozostałych ehmm... niezadowolonych klientów, wtedy więcej na pewno zdziałacie. Nie wierzę, że tylko Ty zostałeś oszukany.