Cytuj:
Od wiosny na Polskim Rynku pojawily sie opony (nowe po naprawie,kolkowane) w rewelacyjnych cenach

miedzy 250-350zl. Ktos pomysli mialem uzywke naprawiana i spoko wiec czemu nie nowa za ta kase? Otoz mialem propozycje zakupu hurtowej ilosci po 200zeta takich opon i chce tu przestrzedz. Sa to opony z wada konstrukcji,wycofane przez producenta i nawiercone w biezniku po to by nie trafiły na rynek bo sa niebezpieczne (oczywiscie do polski trafily) Bylo juz kilka wpadkow na owych oponach o ktorych slyszalem na terenie slowacji.Opona,ktora jest przebita gwozdziem nie ma uszkodzonej konstrukcji w srodku i mozna dac łatke czy kolka- te sa uszkodzone fabrycznie+ nawiercone w bieznik i tym znow uszkodzona konstrukcja bo gwozdz zeslizgnie sie po drucie a wiertło uszkadza.Nie sluchajcie jakis opowiesci sprzedajacego,ze np. ktos na zlosc poprzebijal bo to smieszne. Tu link do jednej z takich aukcji
http://moto.allegro.pl/item440920021_metzeler_sportek_m1_180_55_17_180_55zr17_180_55_17.html
Wstawiłem jako cytat bo akcja dotyczy opon motocyklowych (i tekst jest skopiowany z forum motocyklistów).
Dokładnie to samo może dotyczyć opon samochodowych.
Pytanie tylko dlaczego fabryka nie dziurawi opon z boku, lub przecina całkiem żeby uniknąć takich akcji.