BMW Sport

witam wszystkich .Nie wiem czy odpowiedni dzial ale mam pytanko mam na saprzedaz silnik (m20b20) i niestety jest juz wyjety .Ja wiem ze chodzil potrzebna by byla moze mala regulacja i wymiana swiec i przewodow ale nie o to chodzi chodzi mi o to jak go sprzedac zeby ktos kto go kupi mial jakas gwarancje ?ja myslalem o zaliczce i jakims terminie na sprawdzenie ale w dzisiejszych czasach o uczciwosc ciezko i w tym momencie ja bym stal w tej gorszej sytuacji .Jak to zrobic zeby byly dwie strony zadowolone prosze o jakies podpowiedzi

Napisz gwarancje rozruchową na 7dni na przykład i już.

Też bym zrobił coś w stylu gwarancji rozruchowej jeśli silnik bedzie wkładał ktoś kto ogarnia temat, a nie chłopaki na podwórku...

No i kwestia że 7dni po włożeniu silnika
Bo od momentu kupna do włożenia i uruchomienia silnika zazwyczaj mia 7dni

ANDREW E36 dobrze pisze. Mogą coś spieprzyć przy wkładaniu silnika i co wtedy?

Ogólnie to kiepska sprawa sprzedać taki silnik wyjęty

Silnik załóżmy że bez osprzętu 500zł (strzelam bo nie wiem ile chodzą M20B20)
Przekładka jeśli w miejsce tego samego motoru to ze 400zł

Tak więc nawet jeśli bedzie coś źle i właściciel zgodzi się z powrotem przyjąć motor i oddać kase to i tak ktoś kto kupił bedzie w plecy 800zł (bo z powrotem trzeba włożyć poprzedni silnik)

Duże ryzyko, ja bym silnika który leży w garażu czy na podwórku raczej nie kupił chyba że od zanjomego albo innej wiarygodnej osoby

Bo i tak sporą kase za robocizne sie ryzykuje



A co do wkładania przez kogoś ogarniętego to jak chopaki na podwórku go wkładają to kij jeden wie co tam nawyrabiają...

Silnik podczas transportu, wkładania czy innych dziwnych operacji bedzie w każdej możliwej pozycji przekładany, potem postanowią go odpalić na starym oleju, zassie jakieś opiłki i bedzie kicha... Postanowię silnik podeprzeć o miske, wgniotą przy ssaku od pompy oleju i nie bedzie samarowania (wiem wydziwiam ale 100 000 różnych przygód może być)

a potem bedzie telefon...

"Panie ten silnik to jakis zajeżdżony był bo nam tłok wyskoczył blokiem... oddawaj kase"

no wlasnie o to w tym wszystkim chodzi i dlatego zalozylem temat bo wiadomo ze nikt nie kupi wyjetego silnika bez zadnej gwarancji a z drugiej strony jak dam ta gwarancje to moze miec miejsce cos takiego jak koledzy tu pisza i co wtedy?no trudno bedzie trzeba oddac go na zlom choc szkoda dzieki za wypowiedzi pozdrawiam

sprzedaj komus za dobra flaszke i juz, jak masz zamiar złomować....
czy pies ogrodnika?

Z chęcią bym sobie taki silnik wsadził do mojej 318

Kupowałem ostatnio silnik do Astry, pojechałem do handlarza, miał go wsadzonego do Anglika, mogłem odpalić i się przejechać - to jest najlepsza opcja. No a że u Ciebie nie ma takiej możliwości,to kupujący musi się z tym liczyć,że bierze udział w loterii.

Zrób może w ten sposób.

Wystaw silnik, ale zaznacz, że sprzedajesz silnik plus usługę włożenia go do auta.

Masz chyba jakiś zaprzyjaźniony dobry warsztat?

Jak gość będzie chciał kupić to kupi i odstawi auto do Twojego warsztatu.

w sumie to chyba jest najlepsze rozwiazanie kliknal bym pomogl ale nie wiem jak to sie robi pozdro

pod odpowiedzią danej osoby masz guzik

W tym dziale nie ma takiego guzika

Po prostu dałem życiowy przykład.

Kiedyś zmieniałem silnik w swoim aucie. Miałem możliwość sprawdzenia silnika w aucie, bo gość zmienił silnik na mocniejszy.

Jednak odstawiłem auto do jego zakładu pod Wołominem, zapłaciłem dobrą cenę i miałem pewność, że jak coś nie będzie działać to ich wina. Na szczęście było wszystko ok.

tak tylko co zrobis jezeli kupujący ma dystans np. 100 km musi wynając lawete (dodatkowe koszty ) bedzie czekał az silnik zostanie założony ( tego nierobi sie w 1 godz) chyba ze wróci do domu (dodatkowe koszty) a co jezeli niema auta z hakiem tylko np. dostawczaka , wg silnik złączyc ze skrzyną podłączyc rozrusznik , jak zakręci wałem można sprawdzi ciśnienie na cylindrach oraz cisnienie oleju , ale to i tak loteria

ja miałem dystans 150km i sobie poradziłem, to 100km też sobie poradzi, a jak nie to znajdzie drugie ogłoszenie.

tak tylko kolega pyta jak zrobi by sprzedac i móc zasnąc spokojnie a nie martwi sie czy silnik wróci i czy kupiec znajdzie silnik

to masz lepsze rozwiązanie?.

witam chyba jest jeszcze jedno rozwiazanie sprzedac go komus co sie naprawde na tym zna i wlozy sam ten silnik w najgorszym straci pare zlotych na dojazd i troche czasu i pracy a w najlepszym bedzie sie cieszyl dobrym tanim zakupem ale jeszcze zobacze jak zrobie pozdro

Taka wersja jest ok, tylko jak poznasz, że gość się zna?

Zrób jak uważasz.

Napisz na aukcji, że silnik sprawny 100%, w razie czego możliwość montażu w moim sprawdzonym serwisie, jeżeli ktoś nie wyraża takiej zgody to kupuje na ryzyko montażu .

Jeżeli w gwarancji inaczej nie zastrzeżono, odpowiedzialność z tytułu gwarancji obejmuje tylko wady powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy. Pamiętaj, że dając komuś gwarancję, to w razie problemu to Ty będziesz musiał udowodnić, że wada NIE POWSTAŁA z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy, co może być trudne. Zaówno rękojmia, jak i gwarancja mają chronić sprzedającego, nie kupującego.