BMW Sport

Cześć koledzy i... koleżanki

Temat wydaje się prosty ale myślę, myślę i... sam nie wiem. Moja mama dzisiaj poprosiła mnie o rozeznanie się w temacie kupna samochodu w granicach 4000 zł. (jeśli znalazło by się coś konkretnego to myślę, że do maksymalnie 5000 zł. dało by radę)

Najważniejsze kwestie

* Samochód raczej małych gabarytów (na pewno nie kombi, ewentualnie sedan)
* Silnik raczej nie większy jak 1.4 (raczej benzyna)
* Ekonomiczny, sprawiający jak najmniej problemów
* Tanie części
* Bez żadnych cudów bo pewnie sam nie raz do niego wsiądę

Jeśli macie jakieś propozycję to proszę o udzielanie się w temacie. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Być może ktoś z forum ma takie auto na sprzedaż ??

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam

VW Polo, Seat Cordoba, Opel Astra I.

Civic V/VI, Fiat Bravo ew Punto

fiat bravo i punto to wg mnie bardzo miekke samochody tymbardziej, ze binta, bedzie tez wsiadal

civic...w tych pieniadzach to sie w skarbonke moze wpakowac...czesci nie za tanie

Na Punto właśnie patrzyłem. Tak samo jak na Siene. Nie wiedziałem, że to takie tanie Civic odpada

Bafi, Astre wezmę pod uwagę ale jakoś nie jestem do niej przekonany. Na Cordobę szczerze nie patrzyłem. Zaraz zerknę

http://otomoto.pl/volkswagen-polo-super ... 56595.html
VW Polo
Albo agro tuning polo
http://otomoto.pl/volkswagen-polo-tuning-C19388364.html
w środku nawet ładniutki
Niestety z zewnątrz

Cordoba jest na vw...kumpel mial...wszedzie znaczki vw...no i sedan

Sieny nie kupuj...brzydkie to bardzo ...ok ok o gustach sie nie dyskutuje

Punto moze i jest fajne...ale mysle, ze zdrowe polo czy cordoba, dwa razy przejezdzi tego punciaka

Co do astry to przemawia za nia bardzo tania eksploatacja...czesci sa baaardzo tanie a autem jezdzi sie nawet przyjemnie...wiadomo...opel jak to opel...plastiki trzeszcza ale w porownaniu do fiata punto to zupelnie inne wykonanie

Napisz jak z ta cordoba...czy cos znalazles...w srodku to identyko vw polo...ale fajnie sie tym jezdzi

Polo też biorę pod uwagę

Bafi, przejrzę w takim razie jutro na spokojnie ogłoszenia Seata Cordoby i Astry I. Siena wcale nie jest taka brzydka. No i w dobrym pieniądzach można kupić taki 2000 rok np. Do tego z LPG Tak na poważnie to raczej bym wolał bez gazu, a jeśli by trzeba było go zamontować to lepiej zrobić to u znajomego (i wiedzieć co się ma)

Wiecie, za samochodem na pewno nie będziemy jeździć po Polsce bo mija się to z celem. Będziemy raczej szukać czegoś u nas albo w najbliższej okolicy. Co nie znaczy oczywiście, że kupi się to co wpadnie pod rękę. Samochód musi po prostu służyć

Siecento

Ja bym sie rozejrzał za golfem 3 w dobrym stanie, prócz tego chyba tylko polo i astra.

Sejo kochane autko Mama ma juz kilka lat i nic sie nie dzieje.
Auto kupione od czlowieka ktoremu sluzylo jako 4 auto w rodzinie, przejechane 25k, u nas w sumie tez tylko nim sie jezdzi po bulki...

Dokładnie, tylko Sej

I do Kamil_Pulawy. Wy naprawdę tak z tym Seicento ?? Przecież ono za wygodne chyba nie jest. Wiadomo, nie ma co wymagać nie wiadomo czego ale myślę, że coś wygodniejszego i praktyczniejszego można znaleźć

mateuszpl1, odpada. Źle mi się kojarzy

No i dlatego proponuję Seja.

Okey, rozumiem. Jutro konkretniej się rozejrzę w sieci. Za dzisiejszy udział w dyskusji, bardzo Wam dziękuję koledzy, a ja tym czasem idę na zasłużone piwo

Jeszcze z gazem to jazda za darmo.
My akurat mamy 1.1 bez lpg i nawet niezle to jedzie jak na takie auto.

a moze astra F w HB 3 lub 5 drzwiowy z silniczkiem 1,6 x16sz lub x16szr silniki nie do zajechania, tanie części. Polecam bo sam smigam takim, jako tako to jedzie, ekonomia do 7 L/100 km miasto+trasa, więcej mi nie spaliła. A na trasie spokojnie można zejść do okolic 6 litrów/100 km. A ponad to praktycznie nic nie robiłem przy tym aucie, wlewam paliwo i śmigam po 4 latach użytkowania.

Minusem jest duże prawdopodobieństwo rudej na wlewie paliwa, nadkolach - tzw ten typ tak ma.

Fiata Sienę miałem ok 5 miesięcy... 99rok, 1.2 benzyna kupiłem lekko uszkodzona za śmieszne pieniądze od pierwszego właściciela ... (naprawiłem małym nakładem, i odsprzedałem szwagrowi ) Zero oznak rdzy... silnik przebieg 120tyś...

Powiem tak wizualnie nie powala, a przede wszystkim tył auta
Ale jakość jazdy tym autem jest na prawdę na wysoki m poziomie jak na taka klasę...
Auto jest bardzo miękkie, w zakrętach wiadomo trzeba uważać... Ale jak ktoś kupuje takowe auto to na pewno nie do wyścigów-wiec coś za coś ale jak na takowe zawieszenie to powiem szczerze auto lepiej wybierało dziury niż moje e36...

Fotele są bardzo wygodne! W środku wszystko na swoim miejscu... Co jest dużym plusem? To ze w zimie to auto bardzo szybko potrafi nagrzać kabinę...
Co przeszkadza? Brak podgrzewanych lusterek, przynajmniej ja nie miałem i nawet nie wiem czy takowe występowały w sienie... No i trzeba się przyzwyczaić do strasznie wysokiego punktu odniesienia wstecznego lusterka (wewnątrz) , ponieważ patrząc się na tylna szybę przy parkowaniu, cofaniu bardzo mało widać... ( kwestia przyzwyczajenia/wyczucia)

Po za tym bardzo dobrze wspominam to auto...

Silnik bardzo prosty w budowie, zbytnio nie ma co się psuć... części bardzo tanie!
Wada fabryczna-lubiące pękać obudowy alternatora (bardzo łatwo to stwierdzić po otwarciu maski)
jak dla starszej pani, auto w sam raz polecam
za taka kasę znajdziesz bardzo zadbany egzemplarz...

Nissan Micra 1,3.

dodam tylko ze u mnie stuknęło już 215 kkm, auto rok 93' a silnik bezkolizyjny przy ew pęknięciu paska rozrządu