BMW Sport

Ot taki temacik...


Jak obliczacie spalanie w Waszych BMW?

Spalanie ropy, benzyny, LPG?

Jak dokładny jest komputer? Czy się myli? Czy zawsze jest nieomylny? Czy go kalibrowaliście?

Pozdr
Radek

moim zdaniem komputer oszukuje, najlepiej do pełna przejechać 100km i dotankować
, ja na przykład tak obliczam
ilość litrów np. 26 dopisuję dwa zera czyli 2600 podziel przez przejechane kilometry i masz wynik spalania (2600: 250=10,4 litra na 100 km) pozdro
a najlepiej od zapalenia rezerwy do zapalenia rezerwy, sprawdza się!

w hondzie obliczałem to w exelu, w beemce jeszcze nie sprawdzałem czy komp oszukuje, na pierwszym baku wybacze jej nawet spalanie 20l/100km

Na lpg licze w taki sposob:
tankuje do pelna, wyjezdzam gaz go pierwszego przelaczenia na benzyne. Tankuje, zapisuje ile litrow wlalem i kasuje licznik km. Po ponownym pierwszym przelaczeniu na benzyne zapisuje stan licznika. Potem prosta matematyka liczba litrow przez liczbe kilometrow *100.

Benzyna do pelna do pierwszego odskoczenia pistoletu, przejechac z 200km i spowrotem na ta sama stacje i pod ten sam dystrybutor, nalac do pelna.

ja mam łatwo przy spalaniu 10l ;p po prostu przy każdym tankowaniu sprawdzam, czy na kilometry zgadzają się z wlanym paliwem.... zazwyczaj przy rezerwie tankuję 45 litrów i mam 450-470km na liczniku.

Do E30 miałem "zaawansowany" kalkulator gazowo-benzynowy w Excelu, który obliczał wszystko, łącznie z kosztem przejechania 100km oraz odpowiedzią na pytanie "Ile litrów Pb musiałby palić silnik, żeby koszty były takie same?".

chyba nikt nie odkryje tutaj ameryki ;p kiedyś słyszałem jedynie, że najlepiej jest zatankować pełno, przejechać jak najwięcej, np. 400km w przypadku BMW i zatankować z dokładnie tego samego dystrybutora znów do pełna i zobaczyć, ile weszło. W ten sposób można zminimalizować wpływ oszustwa na stacjach ;p

mozna odkryc ameryke bo trzeba uwzglednic jeszcze ile benzyny silnik potrzebuje podczas eksploatacji na gazie, to jest niezbedne dla szczerego oszacowania kosztow

sprawdzenie spalania przy zasilaniu jednym paliwem jest proste - tankowac zawsze do pierwszego odbicia i na tym samym dystrybutorze, dzielimy liczbe litrow przez ilosc przejechanych km (podajemy w setkach)

w e46 320d spotkalem sie z wyzszym wzgledem komputera spalaniem o 0.7 litra. Nie kalibrowalem kompa po tym

Lać do końca, wyjeździić i znowu do pełna.
Przy przeliczaniu przebiegu uwzględnić obwód koła, jeżeli mamy niestandardowy rozmiar.

Komputer spalanie zaniża (pokazuje niższe niż wynika to z obliczeń) o około 0,5-0,7 litra, komputera nigdy nie kalibrowałem.
Przekłamanie komputera nie jest stałe. W cyklu miejskim przekłamuje bardziej niż w trasie (przynajmniej ja mam takie obserwacje).

Przy LPG sprawa jest o tyle utrudniona, jak wspominali przedmówcy, że trzeba by uwzględnić czas pracy na Pb (zanim się przełączy na LPG).

Ja w 90% tankuje na tej samej stacji pod korek jak już się zaświeci rezerwa i wtedy kasuje VERB2. Jeżdże głównie w trasie i w takiej sytuacji spalanie z kompa z tym obliczonym z litrów i przebiegu mieści się w granicy 0.2l/100km.

Wystarczy wiedziec ile km potrzebuje samochod do przelaczenia sie na lpg. Wtedy odliczyc od ogolnej liczby km, km przebyte na benzynie podczas dogrzewania silnika.

Nie lepiej zalać tej benzyny i gazu raz do pełna, jeździć normalnie na gazie i jak zejdzie cały zbiornik gazu to znów zalać do pełna oba zbiorniki, sprawdzić stan licznika i mamy spalanie od razu gazu i benzyny.

a nie łatwiej zatankować benzyny do pełna i po kilku tankowaniach gazu dotankować benzyny ?

np. 5 * 400km, czyli po 2tys dotankowac benzyny do pelna... wtedy bedzie mozna obliczyc srednia z 5 tankowan, czyli bedzie to wynik dosc wiarygodny

No ale silnik bedzie sie rozgrzewał dłużej przy -10 niz przy +10, wiec tu reguły nie ma

u mnie silnik przelacza sie miej wiecej w tym samym momencie. Pozatym jezeli chcemy byc tacy dokladni to powinnismy wziac pod uwage temperature otoczenia, cisnienie gazu, ciesnienie z jakim wtlaczany jest gaz do zbiornika i wiele wiele innych. Mowa jest o srednim spalaniu, taka metoda wynik bedzie zawsze doklaniejszy niz wynik z pominieciem rozruchu silnika na benzynie.

Ja tankuję do pełna jak DUCHU77, przejeżdżam 100 lub 200 km dla bardziej wiarygodnego wyniku i znów tankuję do pełna ilość litrów jaka się zmieści dzielę przez ilość setek km i wychodzi spalanie.

np.:

Przejechałem 216 km i zatankowałem do pełna, zmieściło0 się 26 litrów.

26 : 2,16 = 12,0

No dobra to mierzycie tak samo jak ja. Z LPG również uproszczam, nie biorąc pod uwagę PB, chociaż czasem sprawdzałem kiedy rano się przełącza i kiedy po pracy.

A jak z przekłamaniami komputerów? Mi w 635csi pokazał 10.5 a po zalaniu pb do pełna wyszło 12 na setkę.

Na jednym z for, jeden z userów mówił że nie wiadomo jak zapowietrzony jest zbiornik i że absolutnie nie marodajne jest tankowanie do pełna, bo niewiadomo ile powietrza jest w zbiorniku. Oraz że może to oszukiwać o "kilka litrów" Ja ta teorię odrzucam, ale zastanawiam się jakie jest Wasze zdanie.

Inna teoria to to że "komputery nie oszukują" Bo to niemożliwe żeby oszukiwały - to jakby arkusz w EXCELU oszukiwał. - aż się nie chce komentować porównania....

A kasujecie licznik spalania średniego po tankowaniu?

Wiec moze lepiej tankowac do pierwszego odbicia pistoletu?


Verb1 kasuje, verb2 od kilku miesiecy nie

tylko i wylacznie nalezy tak tankowac juz wiele razy bylo o tym pisane

Nie, wydaje mi się że nie ma to sensu, po za tym i tak zawsze sobie zapomnę.



Tak z ciekawości, dlaczego tak tylko należy tankować, ja zawsze leję pod korek jeśli tankuję do pełna.

Spalanie liczę tak jak np. DUCHU77, jak prejade około 350km, zajeżdzam na stacje gazową, leje do pełna, i to co zatankowałem (pomijam przecinek) dziele przez kilosy; 36,57 litra gazu = 3657/352=10,38

Jeśli chodzi o PB to nie licze ile spali zanim przełączy sie na gaz. Pamietajcie tylko że fakt iż samochód z LPG spalający PB nie spala PB na postoju tylko w czasie jazdy!! drożej ale cały czas w ruchu, wiec podczas przeliczania ile zaoszczedziliśmy na LPG trzeba wziąć poprawke na to

a co do tankowania do pełna, to pamiętam test/zawody dziennikarzy który polegał na tym że musieli jechać z wawy do białego i wygrywał ten który spai najmniej. Podczas tankowania, czekali kilka razy po pare minut aż powietrze z węży, baku itd sie przedostanie do góry, i dotankowywali..i tak do skutku, wg nich tak wiarygodnie mogli sprawdzić ile który spalił. Wszyscy jechali Toyotami Corralami D-4D. zwyciężca uzyskał koło 3,2l/100km