BMW Sport

Dzisiaj pan listonosz przyniósł mi śliczną kopertę a w niej wezwanie na komendę w charakterze świadka. Nie wiedziałem o co nawet chodzi ale na szczęście na wezwaniu jest odpowiedni paragraf, więc sobie sprawdziłem w kodeksie :

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

Tylko, że nadal nie mam najmniejszego pojęcia o co i o kogo może chodzić. Nigdy w życiu nie miałem, ani nie uczestniczyłem w sytuacji o tym charakterze, stąd moje wielkie zdziwienie
Może znacie się trochę na tym, albo już przeszliście przez coś podobnego. Czy mogę sobie to spokojnie olać i nie stawić się na komendzie, czy grożą jakieś sankcje karne za nie stawienie się w charakterze świadka ??

Pzdr

idz normalnie na komende z ktorej to dostales i wyjasnij to ... najgorsze to nie byc winnym a zachowywac sie jak on

Zapomniałem jeszcze tylko powiedzieć, że aby dotrzeć do komendy na którą dostałem wezwanie...muszę dojechać 200km.

Marcin, zadzwoń tam i porozmawiaj z osbą, która podpisała się pod wezwaniem - wyjaśnij że nie jesteś na miejscu - może będziesz mógł np. złozyc odp.wyjasnienia na komisariacie, kt. masz niedaleko..

Dostałem podobne pismo jako świadek jakiś rok temu ( inny paragraf). Pojechałem odrazu wyjaśnić sprawę. Panowie policjanci powiedzieli żebym przyszedł w wyznaczonym terminie gdyż zostanie mi przedstawiony zarzut ( i tak było następnego dnia) . Nie spałem pół nocy, później się włóczyłem po prokuraturach po innych miastach żeby to wyjaśniać.
W sumie sprawa została umorzona ( nie będę opisywał na publicznym forum o co chodziło )
ale w każdym razie ze świadka zrobił się oskarżony.

Ja przeżyłem. Na PW

Nie kupowałes tam alkoholu? Bo czasem sie zdarzy ktoś uprzejmy, który widząc auto na obcych numerach stwierdza, że ten ktoś będzie pił po drodze a później przychodzą podobne wezwania.
I pamiętaj o tym, że w tym kraju ze świadka często zostaje sie oskarżonym, więc nie polecam olewania tego, bo później sie ten syf ciągnie dlugo.

Aniu, byłoby bardzo miło tylko, że uwierz mi na słowo...czasy dobrych i praworządnych policjantów, którzy traktują swoją pracę jako służbę dla narodu już dawno minęły, niestety. Trzeba będzie pociągnąć za odpowiednie sznurki w takim razie



Jak czytam takie rzeczy to wstydzę się kraju, w którym mieszkam i z którego pochodzę.

Ogólnie podsumowując

Miałem podobną sytuację kilka lat temu. Dostałem wezwanie takie jak Ty i też w roli świadka. Po stawieniu się w wyznaczonym dniu na komendzie także stałem się ze świadka oskarżonym czy raczej podejrzanym. Okazało się, że sąsiad z bloku dostał łomot i zeznał iż wydawało mu się, że sprawca wysiadł z mojego samochodu (nie miałem wtedy jeszcze BMW bo tak bym zrozumiał )Złożyłem wyjaśnienia a potem pan policjant zaprosił mnie i pozostałych wezwanych ( plus jakiegoś żula doprowadzonego z aresztu) na...okazanie. Człowiek naogląda się filmów i sobie wyobraża pokój z lustrem weneckim a tu... stanęliśmy w rządku na korytarzu o szerokości jakieś 2m a inny funkcjonariusz przyprowadził poszkodowanego. Ten już z daleka krzyczał, że to żaden z nas Potem podpisałem zeznania i do domu. Tak więc jeśli jesteś pewien, że nie masz nic na sumieniu to nie ma co się bać na zapas. Mimo wszystko być wzywanym jako świadek a potem zostać podejrzanym to lekki stres. Na pewno nie lekceważ sprawy. Zadzwoń może coś Ci powiedzą a jak nie to niestety czeka Cię wycieczka.

Lepiej nie olewaj. Przynajmniej upewnij się, że nie zaszła jakaś pomyłka.
Za niestawienie się na wezwanie organu, bez należytego usprawiedliwienia, możesz zostać ukarany grzywną do 10.000 zł. Poza tym, można zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.
PS. Kumpel zapomniał kiedyś o tym,że został wezwany na rozprawę jako świadek. Przypomniało mu się dopiero, jak z sądu przyszło postanowienie o ukaraniu grzywną za nieusprawiedliwione niestawiennictwo - o ile dobrze pamiętam, 500 zł. Napisaliśmy pismo, że w tym akurat dniu cierpiał na dolegliwości żołądkowo-trawienne i sąd postanowienie uchylił. Następnym razem kumpel już nie zapomniał

co jakiś czas mam wątpliwą przyjemność kontaktów z mundurowymi /zgłoszenia kradzieży, wandalizmu itp w budynkach/ i ...jak wszędzie - zalezy na kogo się trafi: czasem postępowanie jest sprawnie prowadzone a policjanci kompetentni, ale niekiedy... ehh, porażka totalna
ale mimo wszystko spróbuj - a nuż trafisz na kogos sensownego

Co do przesłuchania świadka w miejscu jego pobytu - możliwe jest to jedynie w sytuacji, gdy nie może on się stawić na wezwanie z powodu choroby, kalectwa lub innej nie dającej się pokonać przeszkody.
Ale koleżanka dobrze pisze - zadzwoń, niewiele to kosztuje, a dowiesz się czegoś, być może cofną wezwanie jeśli wyjaśnisz, że niewiele masz wspólnego ze sprawą.
Aha, pamiętaj, że możesz ubiegać się o zwrot kosztów przejazdu i utracony zarobek. Prowadzący przesłuchanie powinien Cię o tym poinformować.

Świadkiem się jest chyba dopóki nie ma oskarżenia...? Ja byłem na takim rozpoznaniu, to normanie było weneckie lustro

Ja bym zadzwonił i zapytał, lepiej wiedzieć niż nie spać

Zadzwoń i jak czegoś się dowiesz to daj znać. Pisz na PW to ogarniemy temat.

CoX nie ma na co czekac
zawijaj manele i uciekaj z kraju

To samo twierdze.Chory dziki kraj

Ja to widzę tak..Ktoś został oskarżony z paragrafu który napisałeś i toczy się sprawa, żeby się bronić podał Cię na światka !! ja jestem w takiej sytuacji, tyle że koleś zadzwonił do mnie i zapytał czy może podać mnie na świadka (inny paragraf, ale sytuacja podobna). Jak pójdziesz na sprawę, to się dowiesz napewno o co biega nic Ci nie grozi

Ja na przykład myślałem, że te czasy minęły kiedy policja się pyta podczas kontroli drogowej skąd mam pieniądze na samochód i skąd jadę

a czemu miałyby minąc ?? przeciez to jest ciekawe dla policjanta skad masz kasę i skad dokąd jeżdzisz.....było ciekawe i będzie...

Już jak zwykle się zaczyna







Jak myślicie, że za granicą jest zupełnie inaczej, to się mylicie