BMW Sport

Kierowcy pojazdów podlegających obowiązkowemu ubezpieczeniu OC nie muszą mieć przy sobie papierowego potwierdzenia opłaty; zapomnienie przez kierowcę dowodu zawarcia umowy OC nie skończy się już odholowaniem pojazdu na parking policyjny.

Zdecydował o tym Sejm nowelizując Prawo o ruchu drogowym.Za nowelizacją było 412 posłów, wstrzymało się - trzech.

"W sytuacji, gdy funkcjonariusze policji posiadają telefony i komputery z dostępem do internetu możliwe jest sprawdzenie, czy umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC została zawarta, np. telefonicznie" - podkreślono w uzasadnieniu nowelizacji. Rząd uznał, że w tej sytuacji nie ma uzasadnienia tak surowe karanie kierowców za brak umowy ubezpieczenia w formie papierowej.

Obecnie, jeżeli kierowca nie ma możliwości okazania dowodu zawarcia ubezpieczenia OC w formie papierowej, jego pojazd jest odholowywany na parking policyjny. Często kierowcy po prostu zapominają zabrać ze sobą dowodu zawarcia ubezpieczenia, co naraża ich na dotkliwe wydatki i problemy.

W obecnym stanie prawnym nie ma możliwości udowodnienia zawarcia umowy OC w inny sposób niż poprzez okazanie dokumentu. Projektowana zmiana umożliwi udowodnienie zawarcia umowy OC również telefonicznie lub poprzez Internet.

Autorzy noweli uznali, że skutki finansowe, jakie może wywołać przedłożony projekt będą zależne od dalszej praktyki stosowania, interpretacji przepisu przez Policję, firmy ubezpieczeniowe, banki, a także tego, czy przepis wywoła dalsze zmiany organizacyjno-prawne.

Żródło: "Forum Samochodowe"

Heh, to większość przestanie wozić te rzeczy.

Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce, wg mnie jak musze mieć przy sobie dowód rejestracyjny to bez problemu mogę w jego okładkę włożyć złożoną ''na 4'' polise OC.

jiGsaw, ale za prak dokumentu to mandat 50zł

ciekawy temat

to bedzie dobry przywilej dla ludzi ktorzy swiezo ubezpieczaja autko - np. Link4 -maja oplacone wszystko itd ale nie maja jeszcze potwierdzenia polisy z pieczatka i podpisem agenta - dotychczas wozac potwierdzenie wydrukowane z internetu policjanci roznie patrzyli na to i czesto sie dowalali. Po co sobie utrudniac zycie - kawalek kartki papieru w dowodzie rejestracyjnym nikomu jeszcze krzywdy nie zrobil - to ze taka ustawa wchodzi w zycie to wcale nas nie zwalnia od tego aby nie miec ze soba potwierdzenia - po co sobie utrudniac zycie i jeszcze stac i czekac az misiek sprawdzi przez internet (telefon) czy mamy OC

to dotyczy chyba tylko braku PJ, Dowodu Rej...

oc też. jak mnie złapali to mówił że od sztuki mi liczy

Roznica bedzie tylko w tym, ze auto nie zostanie odholowane. Nadal musimy miec przy soboe kwit OC, ale w przypadku jego braku policja po prostu bedzie mogla sprawdzic czy mamy polise, jesli mamy to placimy 50 zl za brak kwitu i jedziemy dalej

krzywdy nie zrobi ale jak przez przypadek zapomnisz,zgubisz bądź pies ci zje to będziesz inaczej mówił gdy przyjdzie ci zapłacić pare baniek....

i to nie pare baniek bo za jazdy bez oc jest kilknaście baniek 0000

do mnie pan władza się przyczepił że nie mam polisy podpisanej i z pieczątką tylko wydrukowaną . (ubezpieczyciel Allianz direct)
Teraz powinien być z tym spokój i słusznie;)

Nie wiem, co to jest "bańka", ale opłata do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego to równowartość 500 E (za osobówki), przy czym wysokość opłaty jest uzależniona od okresu pozostawania bez ubezpieczenia i wynosi:
20% - jeśli nie przekracza 3 dni,
50% - jeśli nie przekracza 14 dni,
100% - jeśli przekracza 14 dni.
No i te opłaty wnosi się za brak OC, a nie za brak przy sobie dokumentu potwierdzającego OC.



Dokładnie.