BMW Sport

1) Jakie prawa ma obecnie straz miejska względem kierowcy ?
Takie same jak policja może nas zatrzymać ? Przeszukac samochód, kazać dmuchnąć w alkomat itp ? Bo zaczęli teraz jeździć z niebieskimi kogutami - czyli jak włączą mam obowiązek się zatrzymać, nie jak było kiedyś że mieli pomarańczowe i "nie trzeba było"

Jak są mieszane partole Strażnik/olicjant to wiadomo, ale nie chodzi mi o przykłąd samych strażników miejskich...


2) Często przed fotoradarami sa oznaczenia na niebieskich bądź żółtych tabliczkach "Kontrola radarowa" - Jest obowiązek umieszczania takich tabliczek przed stacjonarnymi i ruchomymi fotoradarami czy jest to "dobra wola" czy takowa stoi bądź nie ?

3) Przedawnienie mandatu
Od momentu pstryknięcia zdjęcia przez jaki czas ma do nas dotrzeć kwit z wykroczeniem ?
Czy jeśli oddam aprawe do sądu grodzkiego to jest sprawa przedłużana na kolejny rok ?

4)
Przykładowo Sprawa odnośnie mandatu z fotoradaru zostaje oddana do sądu grodzkiego. Sąd ożeka jednak moją winę... Rozumiem że dostaję wtedy punkty karne wg. taryfikatora oraz wysokośc mandatu wg. taryfikatora + koszty sondowe czy jak to wygląda ?


Prosze nie krążyć dookoła tematu bo to temat morze... , chodzi mi o te konkretne informacje
I najlepiej nie zasłyszane od kolegi kolegi sąsiada...

może przyda Ci sie kilka pobieżnych co prawda informacji ode mnie jako uzupełnienie następnych odpowiedzi

Ad 3
Zdjęcie przedawnia sie jeśli nie zdołają dostarczyć Ci go w przeciągu 30 dni

Ad 4
W przypadku uznania Cie za winnego dostajesz punkty przypisane do wykroczenia a finanse wg uznania sądu plus koszty sądowe. Ja np. dostałem naganne plus koszty sądowe w wysokości 100pln

Ok, ale np. kumpel dostał tydzień temu wezwanie na komisariat o zdjęcie zrobione w sierpniu... ale że minęło pół roku sprawa automatycznie została skierowana do sądu grodzkiego...



Czyli rozumiem że dostałes punkty, mandat + 100zł Nagana sądu czyli?

A z ciekawości jak to czasowo wyglądało w sensie ile czekałeś na rozprawę od momentu oddania sprawy do sądu grodzkiego ?

Ad. 1 i 2 - nie odpowiem od razu.

Ad. 3
W przypadku stwierdzenia popełnienia wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu, nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić, jeśli minęło 30 dni od ujawnienia wykroczenia. Ujawnieniem wykroczenia jest odczytanie danych z urządzenia pomiarowego lub kontrolnego. Po tym okresie grzywna może dalej być nałożona, ale już przed sąd w postępowaniu zwyczajnym, a nie mandatowym.

Karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu - to jest przedawnienie karalności.

Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata - to jest przedawnienie wykonania kary.

Ad. 4
Tak, po wyroku sądu dostajesz punkty karne (nie ma ich w wyroku - punkty to nie kara tylko ewidencja kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego i nakłada je policja) oraz koszty sądowe.

ANDREW E36, dostałem punkty plus koszty sądowe, bez mandatu, nagana słowna

czekałem około 30 dni na rozprawe

Podoba mi się nagana słowna. Ty piracie drogowy ! Ty łotrze ! Łamiesz przepisy! nigdy wiecej, nu nu !

ad 2 to wydaje mi się, ze one tam stoją, żeby kierowcy zwalniali. Tak jak stoją z suszarką, to ich głównym zadaniem nie jest "zbieranie kasy" ale spowolnienie ruchu coś takiego, nie umiem dokładnie wytłumaczyć

el Presidente, wyglądało to mniej więcej tak:

Orzekam Pana winnego zarzucanemu wykroczeniu drogowemu i orzekam kare naganny. Obciążony zostanie Pan kosztami sądowymi w wysokości 100pln ....

A Straż Miejska chciała mi dać 400pln więc sie opłacało

thx maaad za dobre wyjasnienie




hehe, no to dobrze

Nie taki sąd zły jak go malują





A co do pytania 1 i 2 orientuje się ktoś ?

Ad. 1
Prawo o ruchu drogowym:
Art. 50a. 1. Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub Policję na koszt właściciela lub posiadacza.

Art. 129b. 1. Kontrola ruchu drogowego w gminach lub miastach, które utworzyły straż gminną (miejską) może być wykonywana przez strażników gminnych (miejskich).
2. Strażnicy gminni (miejscy) są uprawnieni do wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec:
1) kierującego pojazdem:
a) niestosującego się do zakazu ruchu w obu kierunkach, określonego odpowiednim znakiem drogowym,
b) naruszającego przepisy ruchu drogowego, w przypadku ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu urządzeń działających samoczynnie;
2) uczestnika ruchu naruszającego przepisy o:
a) zatrzymaniu lub postoju pojazdów,
b) ruchu motorowerów, rowerów, pojazdów zaprzęgowych oraz o jeździe wierzchem lub pędzeniu zwierząt,
c) ruchu pieszych.
3. W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do:
1) zatrzymania pojazdu lub jadącego wierzchem, z wyłączeniem pojazdów kierowanych przez osoby, o których mowa w ust. 2 pkt 1 lit. b;
2) sprawdzania dokumentów wymaganych w związku z kierowaniem pojazdem;
3) używania urządzeń samoczynnie ujawniających i rejestrujących naruszenia przepisów ruchu drogowego przez kierujących pojazdami;
4) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń, co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu;
5) wydawania poleceń:
a) osobie, która spowodowała przeszkodę utrudniającą ruch drogowy lub zagrażającą jego bezpieczeństwu,
b) kontrolowanemu uczestnikowi ruchu - co do sposobu jego zachowania.
4. Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem urządzeń, o których mowa w ust. 3 pkt 3, w miejscu i czasie uzgodnionym z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub rejonowym Policji.

Art. 129f. Strażnicy straży gminnych (miejskich), strażnicy leśni oraz funkcjonariusze Straży Parku w związku z wykonywaniem czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego są obowiązani do czasu przybycia Policji uniemożliwić kierowanie pojazdem osobie, co do której istnieje uzasadnione podejrzenie, że znajduje się ona w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu.

Art. 130a
8. Pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu.
9. Pojazd unieruchamia Policja lub straż gminna (miejska).

Co do niebieskich sygnałów świetlnych - z tego, co jest mi wiadome, ,mogą się nimi posługiwać jedynie pojazdy uprzywilejowane. Na mocy ustawy są nimi m. in. pojazdy policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i in., ale nie pojazdy straży miejskiej. Aczkolwiek minister w wyjątkowych przypadkach może udzielić zezwolenia na posługiwanie się takim sygnałem przez inne pojazdy, w ściśle określonych przypadkach (o ile dobrze pamiętam - była mowa o ratowaniu życia).

Jak będę miał czas, żeby doczytać coś jeszcze o strażnikach miejskich, to wkleję.

Ad. 2
Nie jest to nawet znak drogowy, po prostu tabliczka informująca, że na tym odcinku możesz spotkać kontrolę radarową.

podziękował

LOL dzisiaj jest dobry dzień

Te pedały ze Straży Wiejskiej dali mi kwitek na 100zł i 1pkt za parkowanie na chodniku

Nie bede tego płacił (jak macie pisać że powinienem teraz pokornie iść i zapłacić bo moja wina lub inne tego typu uczciwe wywody to nic nie piszcie)

tak więc

Zastałem kwitek za swoją szybą, a że panowiej ze straży wiejskiej obsługiwali inne auta to podszedłem zapytać czy coś da się z tym zrobić

Panowie jak zobaczyli samochód którego jestem właścicielem z wielką ironią powiedzieli, krótka decyzja mandat czy sąd grodzki ... Poprosiłem o oddanie kwitka... usłyszałem "ale jakto ?" Powiedziałem że moge go Panu zostawić jak pan chce, ale jeszcze sie nie namyśliłem czy przyjąć mandat... podziękowałem bardzo grzecznie i pojechałem

Pojechałem do siedziby straży miejskiej

I spotkałem ZAJEBISTĄ brunetke (nie wiedziałem że takie fajne pracują w Straży Miejskiej , naprawde konkret laska, chodźby dlatego warto było pojechać )

Spytała o co chodzi, pokazałem kwit, powiedziała że nie dobrze bo jest napis FOTO na wezwaniu, czyli że zdjęcie zrobili na miejscu wykroczenia... Pogadałem chwile... powiedziała żebym się dobrze tłumaczył i skierowała mnie do odpowiedniego pokoju

Wchodze, siedzi jakas mega SUKA, stara, wk**** na życie i coś mamrocze pod nosem to już wiedziałem że dupa z negocjacji...


Wzieła odmnie dokumenty pisała coś 20 min i to samo pytanie mandat czy sąd grodzki na koniec...
Więc znowu poprosiłem o kwit i powiedziałem że sie zastanowie... Pani z pytała "to po co ja sie tyle napisałam"
odpowiedziałem Bo myślałem że sie dogadam z Panią jak z człowiekiem ale nie wyszło...
Wziąłem kwity i poszedłem...


Teraz pytania...

Jak sprawa pójdzie do sądu grodzkiego bo np. odmówie przyjęcia lub nie bede odbierał listu poleconego to jakie mogą być koszty sądowe ?
bo nie chce sie narażać na jakąś mega kase do zapłaty...

Mandat to mandat, ale jednego pkt-a karnego nie chce, a że akurat tego dnia cała rodzina z babcią na czele jeździła moim samochodem to niestety nie wiem kto go tam postawił i komu należy się ten punkt... i w razie czego trzeba bedzie to przedstawić w sądzie grodzkim...

Trzecia sprawa, nie wiem jaką mają szybkośc działania - dostarczenie wezwania itp. jak wygląda sprawa z przedawnieniem... ? Tak samo jak w przypadku policji

Dziwna sprawa bo zazwyczaj jeśli popełniasz wykroczenie po raz pierwszy to dostajesz upomnienie i na tym sie sprawa kończy, jeśli chodzi o twoją sytuację to możliwe że sąd tego nie przyjmie ze względu na niską szkodliwość czynu (mandat poniżej 250 zł).

dwa przypadki znajomych - w każdym koszty sądowe=100 zł /z zaznaczeniem, że każdorazowo skończyło sie na jednej rozprawie/

Rozumiem że mandat + koszty sądowe... czy same koszty sądowe ?? czy to tez różnie... ?

Jeśli nie pracujesz, bądz mało zarabiasz w 99% przypadków kosztów nie zasądzają (wiem, bo ojciec jest sędzią)

ok dzięki za porady,

w takim razie czekam na wezwanie do sądu grodzkiego

tak jak napisałam - chodziło o same koszty sądowe; mandat to inna bajka i jego wysokość zależy od wykroczenia


hmm... i przy wykroczeniach tez tak jest? nie wydaje mi się, bo w końcu na koszty sądowe zgadzasz się świadomie odrzucając mandat i decydując się na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd...

Wlaczenie koguta nie jest wezwaniem do zatrzymania, a nakazaniem ustapienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu.
Takze, taki straznik moze wlaczyc koguty, Ty ustepujesz mu pierwszenstwa, a on podjezdza i wystawia lizaka, wtedy musisz sie zatrzymac.

Mialem podobna sytuacje, tylko za parkowanie na zakazie. Zdjecie zrobili, kwitek za wycieraczka + naklejka na lewej przedniej szybie...
Pojechalem odrazu do strazy miejskiej, celem "dogadania sie". Dali mi odrazu wybor sad albo mandat. Jako, ze nie mam ochoty sie ciagac po sadach, wyjasniac itp, a mandat nie byl wysoki to przyjalem. Na pamiatke wyzebralem wydrukowane zdjecie
Mandatu nie zaplacilem, po roku sciagneli mi z podatku.

No własnie nie musze sie zatrzymać bo straż miejska nie ma takiego prawa aby mnie zatrzymac, chyba że na zakazie ruchu w obu stronach jak pisał kolega wyżej