BMW Sport

pozostaje jeszcze naklejeczka na szybie, ale bardzo fajny pomysł.

trzeba poszperać w necie napewno się znajdzie

ciekawy patent

pieniadze wyrzucone w bloto bo wiekszosc fotoradarow odczytuje naklejke na szybie przedniej gdzie widnieja twoje numery rejstracyjne

aLe zawsze za wycieraczke można włożyć jakąś ulotke np. od pizzeri

CobraKlb, dokładnie tak jak piszesz i mogą nam skoczyć
Tylko pytanie po czym będziemy wiedzieć że nam się ta roleta zasunęła ??

taaaaaaaaaa
chyba jak ja przykleisz na dobry klej
bo przy predkosci 120km\h ona ci poprostu odleci

Po naszych drogach prędkość maksymalna wynosi 90 km/h
A na autostradzie nie spotykamy fotoradarów..
a tak na poważnie wystarczy ja namoczyć i będzie się dobrze 3mała..

...załóż, załóż i zapie...... po trasie tak, żebyś nabrał rozumu na najbliższym drzewie..... chcesz szybkiej jazdy? Jedź na płatny tor.

na naleke na szybie podklejaja szybe w tym miejscu specjalna mala folia , a potem przyklejaja spowortem nalepke i jak fotoradar robi zdjecie nic nie widac co tam jest napisane

konstruktywny komentarz, co maja do tego drzewa? wolalbym zeby budowali porzadne drogi a nie fotoradary, fotoradary nic nie pomaga dopoki nie bedziemy mieli porzadnych rownych jezdni, wowczas dopiero spadnie ilosc wypadkow

Tak patrząc z perspektywy czasu, szkoda by było wpuszczać to całe polskie bydło na nowe drogi.
Na obecnych wertepach szaleją, co by było na w miare równej nawierzchni.
Najpierw lepiej wychować fotoradarami, mandatami etc.

Jestem ciekaw za ile pokoleń u nas będzie taka sama kultura jazdy i bycia jak na zachodzie.

polemizowałbym jak zrobią równe drogi to jak teraz śmigają po 150 to będą jeździć po 200 Po gładkiej drodze w terenie zabudowanym wraz będzie obowiązywała 50tka

EOT

Wiesz sylwek, to że będzie obowiązywała 50'tka to nic nadzwyczajnego.
Ogólnie w miastach w EU jest 50 czy 60 i nikt z tego problemu nie robi tylko się stosuje, na trasach też są podobne ograniczenia do naszych.
Tylko tutaj jest jakiś opór społeczny (a może umysłowy).

Dokładnie tak. Niemalże cała Europa jest zasypana fotoradarami, ograniczeniami, a i nieraz o wiele większymi stawkami mandatów.
Mało tego, raz, bodajże w Motorwizji zrobili test. Sprawdzili, czy trasę lepiej pokonać szybkim autem, nierzadko łamiąc przepisy, czy też powoli, zgodnie z przepisami podążać do celu. Wynik był zadziwiający, bo różnica była na poziomie kilku minut, a jadąc wolno zaoszczędzono paliwo, o bezpieczeństwie nie wspominając.


Aby na drogach było bezpieczniej nie wystarczy wyremontować drogi, czy postawić setki miliardów fotoradarów, ale przyłożyć wagę do poziomu WYSZKOLENIA KIEROWCÓW.
Niestety, często kierowcy są u nas po prostu kiepscy, więc ich wady i często, po prostu, głupotę trzeba przytemperować wysokimi mandatami i "pomóc" im je zdobywać właśnie stawiając fotoradary, etc.
Choć to jest tylko chwilowe uśmierzenie bólu bez walki z jego przyczyną.

Fajnie byłoby mieć super drogi. Polepszyło by to na pewno komfort podróżowania. Ale do dróg na poziomie potrzeba również kierowców na poziomie.

widzę że kolega ma ciekawe zdanie o rodakach
kiedyś niemcy nazywali nas polskimi świniami

Czy każdy temat o omijaniu policji, fotoradarów etc. musi się kończyć dyskusją na temat bezpieczeństwa? Temat rzeka i wątpię żeby ktoś zmienił swoje zdanie na ten temat po przeczytaniu tego forum.



Taaaa, jasne. Chyba na trasie 25km?

Sory ale to jest sprzeczne z fizyką. Jadąc po pustych drogach, łamiąc wszelkie przepisy (oczywiście porządnie) można być ponad 2 razy szybciej niż jadąc przepisowo (po terenach zabudowanych gdzie są trzypasmówki i 50 na godzinę nawet ponad 3 razy). Przykładów nie będę podawał bo i tak zaraz wszyscy je zakwestionują.

W tym teście raczej jechali po dosyć zatłoczonych drogach. Wówczas wciskanie się na grubość lakieru i deptanie na 100m odcinkach faktycznie niewiele pomaga, wprowadza tylko niepotrzebne ryzyko i stres.

Ale czemu by nie można jechać 200 na godzinę po równej i luźnej autostradzie? Człowiek jedzie wówczas wyluzowany i szybko dojeżdża na miejsce. Przykład państwa zachodniego: Niemcy. Tam się naprawdę przyjemnie jeździ przepisowo

a ktory z was mieszkal za granica ze sie tak wypowiadacie??????
mieszkam rok w londynie a trase londyn-lublin pokonuje srednio raz na 2 tyg i to co wy piszecie mozna wlozyc miedy bajki