Kolego chyba wszyscy znają to forum.
Według mnie sam pomysł jest genialny w swojej prostocie, z wykonaniem już gorzej.
Dział igiełki z internetu to jakaś paranoja jest.
Ludzie tam oceniają auta na podstawie fotek 640x480px z allegro, często robionych telefonem. Połowa oceniających to chyba dzieci Neo, bo w wiekszości nie widzą różnicy miedzy błotnikiem a podłużnicą. Oczywiście ze zdjęć potrafia powiedzieć, gdzie, jak, ile razy i czym auto było walone. Biały kierunek to znak że auto miało wypadek, jak w e39 są lampy po lifcie to już na 100% klepana z przystanku.
Oczywiście jak wnętrze jest lekko podniszczone to znak że auto ma bańkę na liczniku itp.
Dział gdzie wstawia się obejrzane osobiście auto też miał pare wpadek. Kiedyś gość obsmarował samochód bo miał pare mankamentów. A po tygodniu pochwalił się że kupił bo mu sprzedający 1000 zł opuścił

. No sorry, ale to ma być obiektywizm? Nie mówiąc już o tym jak właściciele obsmarowanych aut zaczynają sie wypowiadać to też wychodzą różne kwiatki.
Na koniec jak się komuś zwruci uwagę że troche przesadzają to zaraz zaczyna się nagonka że handlarz itp. A moderator blankier to medium powinien zostać.
No i na koniec. 80% aut na tym forum sprawdzonych na żywo, to najtańsze egzemplarze z allegro.