BMW Sport

Chciałbym poruszyć temat kultury na drodze. Zachęcam by opisać swoje sytuacje które flustrują nas na drogach. Wypowiedzi może pozwolą innym uniknąć podobnych sytuacji które czasem bywają niebezpieczne, lub poprostu wyładować złość na kierowców którzy za nic maja sobie kulturalne zachowanie za kółkiem.

Dziś spotkała mnie irytująca sytuacja gdy po dojechaniu do świateł ustawiłem się przy osi jezdni (jechałem na wprost) by ci którzy skręcali w prawo (strzałka zielona) mogli to zrobić nie czekając na zielone. Auto po chwili które dojechało do sygnalizatora po mojej prawej stronie zatrzymało się. Nowa toyota awensis. Kierowca za nic miał zwyczaj nie blokowania prawego pasu dla skręcających - też jechał na wprost. Za nim trąbił ktoś najwidoczniej kto chciał skręcić w prawo na strzałce lecz za przeproszeniem prostak w toyocie miał to głęboko w.. butach. Zielone, ruszamy, ze świateł ruszył bardzo wolno. dosłownie 5-10km/h. Wyprzedzić go nie mogłem bo nie miałem miejsca (ustawili się z naprzeciwka do lewoskrętu a pozatym na skrzyżowaniu to nie wypada), "zepchnąć" go też nie miałem jak bo on był po prawej stronie drogi więc był uprzywilejowany.. schowałem się za niego i człapałem się 100 m z prędkością 10km/h. Tak mnie gość wkurzył że wychodziłem z siebie. Nachodzi chęć rozpychania się nasteppnym razem na całym pasie. Ale co mi zrobili ci ludzie którym ja zawalę droge.. Flustracja i złość pozostaje...

mnie najbardziej irytuje brak lub spóźnienie sygnalizacji wykonania manewru
i brak zdecydowania na drodze

Fajni są też kolesie ustawiający się na lewym pasie i robiący sobie rajdy o kropelce..
Każdy kto chce jechać szybciej uderza z natury na lewy pas... często się trafi gagatek 'któremu wolno' i wlecze sie 60 a za nim sznur samochodów, niektórzy próbują brać go z prawej... inni trąbią lub mrygają.. co powoduje że owy 'master' zwalnia do 50.

Jak w miescie jest do 50 to dotyczy to 2 pasow chyba, czy sie myle ?

Na większości dwupasmowych drogach w miasta jest podwyższenie np do 80...

Jeżeli nawet trafi się ograniczenie do 50, to jazda lewym pasem 50, skoro powszechnie wiadomo że ludzie 'za' chcą jechać szybciej jest głupotą to 'że można' nie znaczy 'trzeba' - dokładnie tych panów mam na myśli.

Fakt
u ans jest nowa dwópasmówka i jest 50kmh, a ze z suszarkami na koncu bardzo czesto stoja wszycy jak grzeczniutkie mrówki prawym pasem 50kmh jadą, a lewy zupelnie wolny

To jest to co Policji wychodzi najlepiej....

Mnie irytuje kilka spraw.....


3 pasy ostrobramskiej stoje na światłach, za skrzyżowaniem nikogo nie ma. kilometr to nastepnego skrzyżowania, nikogo nie ma przed nami... nagle z prawej wyjezdza malacz (my caly czas czerwone) a ona na lewy pas 40km/h Wsy ruszają a malacz lewym 40km/h dlaej kazdy trabi dlugie, a ten taki owaki nic.. bo kilometr dalej skreca. to samo tyczy sie zukow i innych takich...


Autobusiarze - wymuszanie pierwszeństwa non stop

Autobusiarze prywatni - rajdy po ulicach, chamskie wymuszanie pierwszeńśtwa

Jechanie przy lewej krawędzi aby nikt nie mógł Cie wyprzedzić - wtedy mijam go tak że prawie trafiamy sie lusterkami - jezdze sluzbowym


Pajace na przeciwmgielnych kiedy się da....

znajdzie się jeszcze tego sporo...

Acha śmieszy mnie na drodze jak ktoś sobie nie radzi (nie kazdy jest mistrzem) a stojący zanim się pienią i klną pod nosem, zawsze umiecham się do nich wtedy, usmiechem psychiatry...

I łapią takich jeleni jak ja w Gdyni którzy są 'nietutejsi' i jadą sobie nieco szybciej lewym... 500zł 10pkt.

dzisiaj ok. poludbia zaczelo padac, a zaraz potem lać.
dojezdzam do przejazdu kolejowego, oczywiscie podwojna ciagla.
Nagle z lewej dwoch niesmiertelnych golf1 i a4 pod prad na przejezdzie wyprzedzaja a raczej przelatuja... no comments.

wnerwia mnie, jak ludzie czest nie potrafia w korku przepuscic karetki lub strazy pozarnej na sygnale. kretyni z przodu kolejki za grosz sie nie rusza o 1 chociaz miejsce do przody, zeby tym z tylu miejsce do myknięcia w bok zrobic

pewnie dlatego ze tego nie uczą na kursie prawa jazdy i większośc nie wie jak się zachować jak z tyłu nadjeżdza karetka

Uważam że mimo ograniczenia do 50km na obu pasach ,jeśli się chcesz wlec , to się wlecz prawym, a nie wpieniaj tych którzy moze mają na mandaty i świadomie chcą jechać szybciej. Osobiście mam gdzieś takich pajaców i wyprzedzam ich z prawej trąbiąc i mrugając światłami, a to czy na końcu drogi jest suszarka to jest wkalkulowane w ryzyko.
Na drogach panuje totalne chamstwo. Ja też nie jestem święty bo często łamię przepisy , wciskam się tam gdzie trudno by było wbić malucha, ale mimo tego potrafie się postawić w sytuacji innego kierowcy i nawet mi się dość często zdarza puszczać inne auta z podrzędnych , czym znajomych lub rodzinę często wprawiam w osłupienie , bo jakoś im to niepasuje do mojego charakteru . Pozatym też mnie wkurza niezdecydowanie na drodzę i brak wyobrażni, co innego jeśli widzę nietutejszą rejestrację.
No ale dzięki CB czuję się na drodze trochę pewniej niż większośc kierowców bez tego sprzętu.

Rozumiem zjeżdżać na pobocze jeśli droga jest zakorkowana , ale kierowców którzy zjeżdżają na pobocze mimo, że karetka jedzie z przeciwnej strony , i mimo że ma wolny cały swój pas, a oni tym bezmuzgowym zjeżdżaniem na pobocze tylko blokują ruch, uważam za totalnych debili którzy powinni jeżdzić taczkami, ewentualnie traktorami. a nie samochodami

mnie ogólnie denerwuje bezmyślność, ale podszedłbym do tematu inaczej bo sam też robie rzeczy które innych denerwują; kilka przykładów:
1 przed przejazdami tramwajowymi, kolejowymi, garbami i na nawierzchniach typu kostka brukowa zawsze dość znacznie zwalniam (do jakichś 20-30kmh).
2 nigdy -jak jest jeden pas nie zostawiam -miejsca żeby ktoś się zmieścił obok.
3 zdarza mi sie nie utrzymywać odpowiednio dużego odstępu od poprzedzającego auta.

to tak na początek. oczywiście każdą rzecz umiem umotywować

1 nie lubię jak samochód cierpi
2 nie mam ochoty narażać się na jakieś obcierki, zahaczenia lusterkami itp
3 to jak ktoś ewidentnie, bez żadnego uzasadnienia blokuje ruch.



nie da sie ukryć, że panuje

Mnie irytują cwaniaki w stylu:



Macie sposób na takiego? Bo ja mam ochote cwaniakowi.
Moj kumpel na takich trąbi długo i nieprzerwanie. Każdy zaczyna się na niego gapić i mam nadzieję że taki osobnik czuje się choć troche wystawiony na wzrokową chłostę przechodniów. To jak dla mnie jeden z najbardziej drażniących mnie manewrów na drodze.

a mnie jabardziej drażnią "ksenony" w golfach calibrach i tym podobnych złomach....żarówki 100W i nieustawione światła

nie każdy jest taki bogaty jak Ty ...

ustawienie świateł i zakup normalnej żarówki nie kosztuje więcej niż ich nie ustawienie i zakup żarówki chińskiej tuningowej

to przeczytaj dokładnie to co on napisał a później komentuj:)

chyba przesadzasz z interpretacją i dlatego komentuję

nie wiem skąd taką wiedze posiadasz ale niestety jesteś w błędzie...
co do interpretacji to chodzi mi o pseudo ksenony (palnik ksenonowy w zwykłym kloszu) tak się składa że najczesciej takie spotykam w golfach i kalbrach z regóły ze statecznikiem poziomym od samoloty na tyle (moja wiedza na temat lotnictwa jest zbyt mała abym mógł podac nazwe samoltu z którego pochodzą owe stateczniki ) podejżewam że zwykła żarówka jednak mniej kosztuje od tych "tunigowych"