BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 22:56

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 19:59 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2776
Lokalizacja: dolnośląskie
Moje BMW: BMW F10 M550D
Kod silnika: N57X
Tak jak w temacie. Czy widzieliście kiedykolwiek wypadek w realu podczas jazdy. Jeżeli tak to opiszcie sytuacje i jak macie - to wklejcie fotki. :)

Ja dzisiaj pomykałem sobie A4. Pogoda jaka dzisiaj była - każdy wie. Lało, wiało i diabli wiedzą co jeszcze. Wyprzedziły mnie dwa auta w tym (druga)Toyota Avensis w kombiaku. Wyprzedziła jeszcze Tira który jechał przede mną i którego miałem właśnie wyprzedzać gdy......... Kolega z Toyotki zrobił nagle kilka bączków, chyba złapał pobocze,albo wpadł w kałurzę. Jak widać do mostu brakowało zaledwie 50m, więc miał szczęście, bo skończył by jak ten autokar koło Berlina :( Tirem w sumie nie wyhamował, stanął obok jak widać na fotce. Mnie trochę boczkiem postawiło, ale ponieważ miałem spory odstęp i mniejszą masę od Tira wyhamowałem w miarę spokojnie o ile nagłe hamowanie na mokrym z prędkości 130KM/h można tak nazwać.Tir jechał jakieś 90KM/h.

Ps. wydawało mi się że mam spory odstęp, ale jak przyszło do hamowania, to wcale już nie był taki spory :zawstydzony:

Gość wiózł sporo klamotów, które jak z karuzeli porozrzucane były po całej drodze. Auto mocno uszkodzone,koło tylne odpadło.O dziwo nic mu się nie stało. I na szczęście. :)

Tak to wyglądało.

KLiknij.

Obrazek

Jak macie jakieś fotki swoje, to wklejajcie. A jak temat podobny już był, to wywalić do kubła.

_________________

EKSPRESY CIŚNIENIOWE DO KAWY JURA TO MÓJ ŚWIAT !!! www.primocaffe.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:08 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 222
Lokalizacja: Gd
Moim zdaniem robienie sobie rozrywki z czyjejś tragedii jest nie na miejscu..
Ale jeżeli kogoś kręcą takie rzeczy to łatwo w sieci można odszukać serwisy z fotkami po gorszych masakrach...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:17 
Offline
Forumowicz

Posty: 324
Lokalizacja: krk
Mariano, :mur:

Nie sądze zeby to bylo w dziale humor chodzi tylko o podzieleniu sie własnymi przezyciami nic wiecej :mur:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:28 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 1420
Lokalizacja: Nowy Sącz
Moje BMW: E46 Karawan
Garaż: Nie ma....
Jakieś półtorej roku temu, wczesną wiosną leciałem do pracy a że pracuję 80 km od domu to kawałek drogi mam :zly: pogoda jak to wczesną wiosną, zimnawo... temperatura w granicach 3 stopni, pochmurno. Na poboczach jeszcze kupki śniegu i ogólny syf jak to po zimie. No więc jade sobie spokojnie skiepowany z deczka bo wczesna pora gdzies koło godziny 8 rano, przedemną jakieś 100m jedna osobówka, a przed nią nastepna. Wloke się za nimi i nagle widzę w powietrzu coś jak kukłę z rozłożonymi nogami i rękami w kształcie X :przestraszony: dojechałem do miejsca zdarzenia wysiadłem szybko z auta już otrzeźwiony i patrzę a na poboczu dziewczyna ledwo wydająca jakieś dźwięki z siebie, buty gdzieś koło rowu.....ogólnie makabra....wysupłałem telefon z kielni ale nawet nie wiedziałem jaki numer wybrać, dobrze że z podwórza wypadł jakiś gospodarz i zadzwonił po karetkę. Dziewczynę uderzyła bokiem kobita jakimś małym wozikiem jadąca w góry na obcych rejstracjach. JAk już ogarnołem co sie stało to pozbierałem graty z rozbitego auta, położyłem na poboczu, zamieniłem z gościem dwa słowa i pojechałem do roboty. Całą pozostałą drogę toczyłem sie 60 na godzine ......nie chciał bym tego oglądać drugi raz :mur: .
Z tego co wiem to dziewczyna przeżyła starcie z samochodem...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:32 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Mariano napisał(a):
Moim zdaniem robienie sobie rozrywki z czyjejś tragedii jest nie na miejscu..
Ale jeżeli kogoś kręcą takie rzeczy to łatwo w sieci można odszukać serwisy z fotkami po gorszych masakrach...

A czy BARNABA, przedstawia zdjęcia z jakiejś masakry,gdzie wnętrzności walają się po drodze? Człowieku, odpuść, bo robisz publikę jak mohery pod pałacem.
Swoją drogą temat może być ciekawy. Nie każdy widział dzwona na żywo. Nie mówię tu o jakiejś masakrze, ale o stłuczce itp.

Jechałem ze znajomym lewym pasem, gdy nagle wyprzedził nas przedstawiciel miejscowej hurtowni swoim super Seicento prawym pasem, tylko nie przewidział,że za górką ciągnik robi szeroki łuk z chęcią wjechania na pole. Ułamek sekundy i Sej pakuje w tylną oponę przyczepy wypełnionej gnojem. Nikomu nic się nie stało, ale z Seja nie było już co zbierać. Fotek nie mam bo w tamtych czasach operowałem Nokią 3310 :hyhy:

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Ostatnio edytowano 27 września 2010, 20:34 przez Alhazar, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:33 
Ja jakieś 8lat temu jechałem z ojcem zwykłą "landówką" i Lanos chciał wyprzedzić pojazd przed nim, wychylił się, ale nie miał możliwości wykonać w/w manewru i wrócił na swój pas.. jednak koleiny wyrzuciły go z drogi i wpadł do pobliskiego rowu.. a następnie uderzył w mostek, od razu dachowanie itd. z Lanosa wyleciały wieńce, bo ludzie jechali na pogrzeb.. na szczęście wszyscy przeżyli (przynajmniej do czasu, aż tam byliśmy). Od razu zadzwoniłem po pogotowie, które jechało moim zdaniem za długo.

Później nie pozwalałem ojcu przekraczać 60km/h.


Jechaliśmy bezpośrednio za lanosem.


p.s.
a z racji tego, że pół życia spędzam w samochodzie to widziałem mnóstwo wypadków, karamboli itd.
bezsensu widoki.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 20:45 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Kilka akcji jeszcze mi się przypomniało.
Jadąc z ojcem za Kamazem, widziałem jak z naprzeciwka leci szybko na łuku bus z pobliskiej piekarni,a że był lód na drodze to postawiło go bokiem. Kierowca z Kamaza ratował się ucieczką na pobocze,ale ciężarówka zaczęła powoli przechylać się na bok. Ojciec depną na hamulec i dosłownie na milimetry minęliśmy słupkiem opony Kamaza, który ułamek sekundy wcześniej położył się do rowu. Nikomu nic się nie stało.

Jak byłem mały, to miałem swoje ulubione miejsce zabaw u babci, tuż przy ogrodzeniu bo rósł tam agrest i maliny :hyhy:
Zawołał mnie dziadek i po odejściu kilku metrów, po tym miejscu nie było nawet śladu. Zrównał go zajeb..y typ pędzący Zastawą :zdegustowany: Gdyby nie dziadek, to wątpie czy wyszedłbym z tego.

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 22:14 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
Z "najlepszych" patentow jakie widzialam - droga 3 pasmowa, predkosc - patrolowa bo korek. Standardowo - co kilka sekund wzrok przebiega po lustekach. Nagle wlasnym oczom nie wierze co widze we wstecznym/prawym. Betoniara zmienia sobie zupelnie na luzaku pas ze srodkowego na prawy, nie zwracajac absolutnie uwagi na to, ze obok jedzie osobowka. Szybki rzut oka do przodu, czy nie loguje sie nikomu w doope , kuk w lusteku - a betoniara jak gdyby nigdy nic ciagnie malego mobila po bandzie. Zanim dogrzebalam sie do gruchy od CB juz ktos mu krzyknal, ze ciagnie za soba samochod. Gosciu sie zatrzymal.

edit: jeszcze jedno z udzialem mojej skromnej osoby. Jade na 2oo. Powoli, bo mokro, chlodno, poza tym jade u siebie po wsi, wiadomo - psy, kury i dzieci na drodze ;) Dojezdam do skrzyzowania, na podporzadkowanej bus. Zwalniam, sprawdzam czy mnie widzi (bo przeciez wiadomo, ze motocykli nie widac... nic, ze dlugie odpalone a ja mam na sobie oczoj*** kamzelke)
Gosciu sie patrzy na mnie, zwalnia - ok widzi. Jade. K***wa on tez jedzie. Hample - kola zacynaja sie sligac, a tu.. no offence... slisko, nie wyhamuje, wiec odbijam na tyle na ile sie da. Przod busa podcina mi przednie kolo. Leze.
Pierwsza mysl - ozesz ty ch*** je*** mogles mnie zabic. Druga mysl - jak mam choc ryse na moto lub kasku, to nie zyjesz.
Trzecia mysl - cholera, szkoda ze mnie nie wywalil na druga strone, bo tam mam owiewke po nieprzewidzianym kontakcie z grysem.
Wygrzebalam sie spod moto, wstaje z zamiarem wywalenia kolesiowi z kasku, a przez okno widze czlowieka, doslownie zielonego, zesztywnialego z nerw za kierownica, powtarzajacego jak mantre - "nie zauwazylem, nie zauwazylem"....


pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 22:47 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 596
Kilka rzeczy w życiu się widziało, ale najlepiej pamiętam jak za młodego jechałem z ojcem do Wrocławia, było lato, ciepło, słońce itp. więc bez pośpiechu. Wyprzedziła nas biała corsa i sunie dalej. Jedziemy spokojnie, gadamy o duperelach i nagle widzimy jak wspomniana corsa zamiast skręcić w lewo pojechała prosto, przejechała rów i zatrzymała się na polu. W szoku zatrzymaliśmy się, babeczka wysiada, na szczęście nic się nie stało z jej zdrowiem, ojciec pyta dlaczego nie zakręciła. A ona na to, że chciała komara zabić i się zagapiła. Wyszło śmiesznie tym razem. Oczywiście auto oberwane miało całe zawieszenie i 200kg ziemi pod maską.

Pozdrawiam
Emcebre


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 27 września 2010, 22:52 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 373
Moje BMW: E30
Kod silnika: S85B16
Jedziemy sobie rodzinką za jakąś osobówką z przyczepką załadowaną na maxa piaskiem. Przyczepka ostro tańczy z samochodem na hopkach więc ojciec zrobił większy dystans...chwile potem przyczepkę przeważyło i dyszel podniósł tył auta do góry ,a te stanęło w poprzek 2 pasmówki. Koleś w środku mocno zdziwiony :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 15:54 
U nas na wsi pod szkola to czeste spotkania byly ,gadalismy sobie popijalismy piwko, cieplo, wakacje. Stoimy grupa 20 osob. Podjezdza klient golfem 2 ktorego wlasnie zakupil. No to ogladamy, gosc sie chwali ze obnizony, ze szerokie kapcie i ze trzyma sie drogi jak nie wiem co. W tym momencie wyskakuje jego ziomek i mowi. W tamten zakret pod gorke to pake dziesiec sie ladowalismy, jak przyklejony mowie wam. My zaczynamy sie smiac, to nie jest mozilwe przeciez. No to on mowi, wsiadaj pokaze ci. Ja po piwku wiec odwaga byla. Wsiadlem z tylu, oni z przodu. Szukam szelek, kolo mowi, nie szukaj zapiecia pod kanapa schowane. Wiec usiadelm na srodku miedzy fotelami. Ruszamy, 1 ogien,2 ogien. Przy 80 kolo wbija 3 lecimy. Zblizamy sie do zakretu a koles wbija 4 przy 100km/h. Juz wiedzialem ze cos bedzie nie tak, zdazylem tylko schowac sie za fotel pasazera a koles zamisats ladnie od prawej do lewej to leci srdokiem zakretu i doslownie juz na zakrecie kiera gwaltownie w lewo szarpnal a samochod prosto na slup. W ostatniej chwili jak juz wypadalismy z drogi szarpnal kiera w prawo i tylko rogiem zachaczylismy o slup i dalej to juz tylko w zwolnionym tempie czulem sie jak w pralce. Ze 4 dachy lapalismy zanim samochod zatrzymal sie na lewej stronie. Otwieram oczy i widze gwiazdy przez boczna szybe tylna, plecami leze na szybie po drugiej stronie. Ogarnalem sie widze ze nie ma przedniej szyby wiec po chlopakach wyszedlem przez przednia. Wyszedlem patrze jestem caly. No to za telefon. Telefonu brak. No to na zegarek. Zegarka brak. Dokumentow i kasy tez brak. Z powrotem do auta i wszystko sie znalazlo. Pozniej jak emocje opadly bolala mnie strasznie klatka piersiowa od udezenia w siedzenie i zlamalem przegrode nosowa , nie wiem w co uderzylem. Najciekawsze z tego wszystkiego jest to ze oni mieli zapiete pasy a zamienili sie miejscami. Nie wiem jakim cudem.

P.s. znowu zycie mnie czegos nauczylo :P


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 16:36 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 5029
Lokalizacja: DLU / dolnośląskie
Moje BMW: E36 Touring
Kod silnika: M43B18
BARNABA, nasza A4 kiedy spadnie deszcz jest śliska jak lód... Nie wiem czy to wina asfaltu czy czegoś innego.

A jak już wjedzie się w kilkudziesięciu metrową kałuże to już w ogóle cyrki się dzieją :wsciekly:

_________________
Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 16:50 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15876
Zima, jedzie osobówka dwupasmówką, zarzuciło ją na śniegu, ale wychodzi z poślizgu. W tym samym czasie jadące z przeciwnego kierunku auto zwolniło i kierowca patrzy jak ten wyzej wymieniony wychodzi z poślizgu. Ale inni jadący za nim też sie zapatrzyli i ... 4 auta się zderzyły.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?.
PostNapisane: 28 września 2010, 17:51 
Offline
Compact z wyboru
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 3741
Lokalizacja: Rzeszów
Moje BMW: e36 316i
Kod silnika: M43B16
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t ... lit=malina
lato 2009 wracam z wrocławia do rzeszowa, gdzieś za katowicami, wujek pogania audi ok 130, i nagle z nieba zaczyna padać deszcze, momentalnie droga pokryła się warstwą wody, tym bardziej, że akurat spotkało nas to na zakręcie (woda spływała z zewnętrznego pasa na wewnętrzny), jechaliśmy prawym pasem, wujek lekko przyhamował, delikatnie zarzuciło przodem, a obok lewym pasem wyprzedza nas laguna, na wyjściu z zakrętu, zarzuciło jej tył, laguna ustawiła się bokiem, najpierw przodem uderzyła w barierkę oddzielającą pasy ruchu, odbiła się od niej i ponownie uderzyła w nią tyłem, zrobiła kilka bączków na drodze i tym razem bokiem uderzała kolejny raz w barierkę, kierowcy nic się nie stało, był tylko lekko wystraszony

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 19:34 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2776
Lokalizacja: dolnośląskie
Moje BMW: BMW F10 M550D
Kod silnika: N57X
renoraines napisał(a):
Zima, jedzie osobówka dwupasmówką, zarzuciło ją na śniegu, ale wychodzi z poślizgu. W tym samym czasie jadące z przeciwnego kierunku auto zwolniło i kierowca patrzy jak ten wyzej wymieniony wychodzi z poślizgu. Ale inni jadący za nim też sie zapatrzyli i ... 4 auta się zderzyły.



tak,- bardzo często są stłuczki, tego typu ... bo ludzie się gapią na wypadek. Sam raz z ciekawości oczywiście też zagapiłem się na wypadek i przejechałem jeden z plastikowych słupków wystawionych przez strażaków. CIężko go było wyciągnąć, bo się zaklinował. Dostałem opieprz od Pana Policjanta- ale należało mi się :/

W zeszłym miesiącu jadąc do Leszna mijałem z naprzeciwka Tira, w którym pękła opona, huk był niekiepski. Opona była nalewana i (bieżnik) pojechał sobie w siną dal w krzaki zaraz za mną. :/ A średnica jego była wyższa rzecz jasna od mojego opelka (combolocika).Strach pomyśleć, co by było gdyby w niego przywalił.

Z tego co piszecie, to powodem wypadku czasem jest brawura, czasem brak doświadczenia, czasem brak szczęścia, a czasem splot wypadków które prowadzą do tragedii.

Jak tego uniknąć???? Szkoda, że się nie da. Ale wyobraźnia na drodze na pewno pomoże obniżyć ryzyko :|

_________________

EKSPRESY CIŚNIENIOWE DO KAWY JURA TO MÓJ ŚWIAT !!! www.primocaffe.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 19:56 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 497
Moje BMW: niebieski
Właśnie wściekłem się piekielnie, bo pisałem mega wypracowanie opisujące 7 różnych zdarzeń.
W między czasie odebrałem kilka telefonów w związku z czym pisanie owego wypracowania zajęło mi sporo czasu...
Po kolejnym telefonie wszystko zniknęło... a była to końcówka :cenzura: :cenzura: :cenzura:
Straciłem wenę do pisania :kwasny: :kwasny: , a temat naprawdę ciekawy :ok:

_________________
viewtopic.php?f=6&t=66071 Moja Buma


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 28 września 2010, 20:15 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
BARNABA napisał(a):
Z tego co piszecie, to powodem wypadku czasem jest brawura, czasem brak doświadczenia, czasem brak szczęścia, a czasem splot wypadków które prowadzą do tragedii.


ja twierdze, ze prawie zawsze jest to splot wielu okolicznosci.

BARNABA napisał(a):
Jak tego uniknąć???? Szkoda, że się nie da. Ale wyobraźnia na drodze na pewno pomoże obniżyć ryzyko :|

Dodam jeszcze:
Cwiczenie, cwiczenie, cwiczenie... ile to mozliwe sprawdzanie jak zachowuje sie samochod.
Szacunek.... do samochodu
I ostry dystans do wlasnych umiejetnosci.

edit: bo wile osob zdaje si o tym nie pamietac. Samochod moze byc obity, miec rozrusznik zamiast silnika i wogole, ale musi miec na tip-top ogumienie, zawieszenie i hamulce.

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 29 września 2010, 15:33 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 1442
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Moje BMW: e36 325 tds touring
moze nie bylem swiadkiem wypadku, ale na krajowej 8 niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego przjezdzalem chwile po, gdyby nie folia na czlowieku to pomyslalbym ze to bus w jakies zwierze uderzyl, mieso bylo wszedzie nigdy nie zapomne tego widoku i zawsze gdy tamtedy jade robi mi sie niedobrze i to byla dla mnie nauczka by juz nigdy nie byc takim ciekawskim i sie nie przygladac na wypadek ...

_________________
o gustach się nie dyskutuje ...
racja jest jak dupa ... każdy ma swoją !!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 29 września 2010, 17:19 
Offline
Forumowicz

Posty: 203
Lokalizacja: Wołomin
Moje BMW: E36 328 sedan
Kod silnika: M52B28
Jakieś dwa lata temu jechałem do szkoły. Kilka samochodów za mną jechał jakiś bus typu Mercedes Vito, czy coś takiego. Właśnie mijałem skrzyżowanie i z naprzeciwka do skrętu w lewo (moje prawo) stał Matiz. Przejechałem skrzyżowanie i po chwili słyszę straszny huk. Okazało się, że Matiz wjechał prosto pod tego busa. Jak spojrzałem w lusterko wsteczne to Matiz właśnie przewracał się na dach. Po chwili jacyś ochotnicy z ulicy stawiali to pudełko z powrotem na koła.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Wypadek w realu . Pytanko .Widział kto ?
PostNapisane: 30 września 2010, 02:15 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2250
Garaż: było 320d Touring 2004r.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=72312
Widziałem wypadek w realu jak wziąłem naje***ego gościa na maskę.
Parę lat temu jechałem sobie wieczorem, padał deszcz /teren zabudowany/ prędkość około 45-50km/h a tu gość wbiega centralnie pod mojego Opla...odbił się od maski i został przejechany przez nadjeżdżającego z naprzeciwka Saaba - z chłopa nie było co zbierać. Wszystko miało miejsce około 100m przed końcem terenu zabudowanego.

Jeden z kierowców, który się zatrzymał mówił, że na CB ostrzegali przed człowiekiem biegającym po jezdni...także lepiej mieć się na baczności - zawsze :!:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL