BMW Sport

Wklejam tylko link , brak mi słów, ludzie mówią że młodzi stwarzają największe zagrożenie na drogach, ja uważam, że to właśnie starzy ludzie są najbardziej niebezpieczni......

artykuł http://mojaolesnica.pl/article.php?id=2261

filmik innego kierowcy

nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś nieodpowiedzialny wymierzy w Ciebie swoje 1-2 tony prosto w dziób.

Naćapny? Najebany? Samobójca?

Starzy ludzie nie są bardziej niebezpieczni od tych, którzy w czasie jazdy klepią smsy albo zamiast patrzeć przed siebie rozglądają sie na boki i wjezdzają w tył innego auta.

Jak chcieli się zabić to mogli pod pociąg wjechać albo w drzewo. Jak na drodze mi ktoś podpadnie to najczęściej jest to kobieta, paproć zaś, w drugiej kolejności.

nie ma idealnych ludzi... ale takie info tylko przerażają że są tacy kierowcy...

więcej ogarniam za kółkiem klepiąc np w nawigacji niż np nierozgarnięte kobitki skupione na przedniej szybie nie używające lusterek przy zmianie pasa - jedna z takich zabiła około 50letniego motocyklistę w warszawie który osierocił syna w moim wieku.
Nie ważne co się robi w samochodzie, ważne by w nikogo nie uderzyć, ja na szczęście jeszcze nigdy nie spowodowałem wypadku, choć we mnie już walono, np na czerwonym w centrum wawy pod rotundą

A swoją drogą puść np żonę w seicento na ulice
To już wole jej dać beemkę, żeby miała jakieś szanse przy czołówce, od kilku lat właśnie nie uważam malutkich aut za nadające się do jazdy. Zaoszczędzisz 1000zł, 10000zł na zakupie, paliwie czy serwisie a życie stracisz

Gadałem z facetem dlaczego E30 jeździ, przecież to dosyć młodzieżowe auto, w zimę ciężko się jeździ. Odpowiedział że po tym jak bardzo mocny dzwon zakończył się tylko złamaniem nóg nie chce nic miększego kupować, obecnie za to go nie stać na nic większego

Otóż to, ostatnio, jadąc służbowym seicento, na obwodnicy, dwa razy wymuszono pierwszeństwo pod rząd... 3 pasy były, ze skrajnego prawego, na skrajny lewy. Na światłach znajomy już chciał wysiadać z metrowym, dość grubym, przewodem kablowym... no i co się okazało? Nieprzytomna grubababa.

wymuszono przez u
No jedyną beemkę co skasowałem to przez takie wymuszenie na jezdni o 3 pasach, ale nie walnąłem ułoma, ominąłem i barierka.
Po tamtym zdarzeniu moja wyobraźnia na drodze bardzo mocno się poprawiła

Przesadzasz, jak masz zginąć to zginiesz nawet w jelczu.

Idąc tym tokiem rozumowania nikt nie powinien się obawiać jazdy na jednośladzie w ruchu ulicznym.

Motocykliści są nazywani dawcami organów nie dlatego, że są ofiarami.

w jakiejś części na pewno, ale tak jak szczęściu trzeba pomagać, tak przed "złem" trzeba się bronić. A mocna buda i R6 pod maską daje duże szanse na to iż przód auta przetrwa wypadek. Wiem że później szyja w kołnierz bo tak miałem, ale to nie cmentarz

Obawiam się że jednak statystyki mówią co innego.

są tacy co się nie obawiają

święta prawda. gdy miałem kurs na prawko miałem okazję spędzić chyba 2 godziny na tylnej kanapie elki prowadzonej przez kobite pod 70, miała za sobą coś około 11 egzaminów, byłem świadkiem oblania 12. pomyliła hamulec z gazem
jakoś niedawno mój wuj, schorowany człowiek po 70 dość mocno oburzył się po przeczytaniu artykułu w gazecie że mają wprowadzać okresowe badania dla kierowców. powód - dobrze wie że po pierwszym badaniu zabiorą mu prawko - prawie głuchy, słaby wzrok, problemy z sercem. Ale do auta się nie boi wsiąść i myśli że jak jedzie 40km/h to jest cacy

Ale mimo wszystko prawda jest taka, że e30 przy nowych autach nie jest bezpieczna .


Motocykli ludzie na drodze w ogóle nie zauważają, w sobotę wyjechał mi koleś z podporządkowanej i żeby było śmieszniej najpierw przez dłuższa chwilę się "upewniał" czy może ruszyć i wyjechał prosto przede mnie...

Moim zdaniem prawo jazdy nie powinno być wydawane bezterminowo tylko okresowo, np. na 10-15 lat, potem powtórka egzaminu- na drogach byłoby o wiele bezpieczniej- nie tylko ludzie starsi powodują zagrożenie na drodze.

Jak E30 zdrowa to wolę w razie wypadku w niej siedzieć, niż w nowoczesnej, miejskiej popierdziawce.

To tak jak z Renault do NCAPU są idealne Składają się tak jak potrzeba do prędkości zderzeniowej stosowanej przez nich. Radzę poszukać co się z nimi dzieje przy większych prędkościach...

Hehe, testy euroNCAP to poniekąd ściema nie można po nich oceniać realnego bezpieczeństwa, co nie zmienia faktu, że taka e30 nawet przy zderzeniu z nowym autem miejskim nie wypadnie za dobrze.

No nie ma poduszek, ale strefa zgniotu i wzory fizyczne nadal za nią przemawiają.

Kolega walił w citroena C3 i że tak powiem nokaut
Poza tym nie chodzi o E30 tylko ogólnie BMW, Volvo...

Wolę jeździć E36 czy E39 i wydawać więcej na paliwo i serwis niż np 3-letnim clio, swiftem.

Swoją drogą Bobby_Valentino, umieścił już raz fotki mojej E30 po wypadku w temacie crash testy. Przy tamtej prędkości i barierce wiele aut by wymiękło. Koledze który rozbił mi furę i koleżance która z nim jechała nic się nie stało. Buda była mocno pordzewiała, podłoga od zderzenia się pofalowała. I co z tego? Po zderzeniu wyszli sobie z samochodu i nawet ratownicy z ambulansu nie mieli nic do roboty. Uderzenie było na prawdę ostre. Barierka wyskoczyła z ziemi a silnik R6 który w nią grzmotnął jeździ teraz u Bobby'iego
E34 to też podobno czołg.