BMW Sport

Był może ktoś z Was nad Balatonem ?

Mam pare pytań,
Jak ceny noclegów ?
Można jechac w ciemno ? czy rezerować przed wyjazdem ?
Jakie miasto, miejscowość polecacie żeby piasek był i plaża przyjemna?
Chciałbym że było nieco cywlizacji powiedzmy, ale chciałbym uniknąć tłumów i zadeptywania sie + wywindowanych choro cen (przynajmniej jest tak w wielu miejscach, że ceny wysokie na maxa jak tłumy są)

Brać Euro, czy Forinty ?
Osoby nie lubiące ostrego i dzieci będa miały co jeść ?
Wunieta na autosrady węgierskie jest jakaś dziwna.... elektroniczna ?!

Z chęcia poczytam o Waszych wrażeniach i spostrzeżeniach.

Boogie, viewforum.php?f=78

Byłem nad Balatonem w połowie czerwca- tj dokładnie byłem w Wiedniu i z Wiednia wyskoczylismy na cały dzień nad Balaton- żarcie jak to w euro drogawo, pokoje widziałem po 5euro- reklamy na domach...Samo miejsce fajne chociaż plaży jako takiej piaszczystej sie nie doszukałem- są plaże płatne- trawiaste i wybetonowane brzegi z mostkami do wchodzenia do wody. Możesz odejść na 100 metrów od brzegu a woda po przysłowiowe cycki Woda ciepła i ma fajny zielonkawo- kremowy odcień, no i widoczki piękne- polecam. Dużo knajp dookoła- polecam pizze, która składaja na pół i dostajesz wielkiego pieroga- naprawdę smaczna.

Winieta na autostrady jest zwykła- nie naklejasz na szybe tylko masz mieć przy sobie. Węgrzy bardzo lubią euro i weź lepiej tą walute, bo np, za bak gazu (którego nie moglismy dostac na zadnej stacji) zapłacilismy 11.695 forintów to było ok 52 litry gazu...

Bylem w tamtym roku

Mozna jechac w ciemno, chociaz ceny przy wczesniejszej rezerwacji pewnie nizsze.
Z drugiej strony na miejscu widzisz co bierzesz. My tak zrobilismy.
Jechalismy w 8osob i znalezlismy bez problemu caly domek dla siebie. Dokladnie taki

4 pokoje kuchnia salon, 2 lazienki, na podworku grill, ogolnie fajnie (tv, lodowka, kucheka, mikrofalowka, ekspres do kawy itp.)
Wychodzilo nas jakos 300zl dziennie za dom, idzie utargowac wyjsciowej ceny
Miejscowosc Siofok, jest plaza trawiasta, za piaskowa trzeba placic, chociaz trawiasta jest spoko, woda czysta
Przy wyjsciu jakies 100m wglab wody mialem do pasa, jest bardzo maly spadek i czyste dno, zadnych badyli itp.
Lepiej miec forinty, euro tez przyjmuja ale jak pamietam nieoplacalny przelicznik byl
z jedzeniem nie ma problemu, jest i normalne, ale jesli planujesz grilowac to lepiej zaopatrzyc sie w polsce
Winiete kupujesz zwykla na granicy przynajmniej w tamtym roku tak bylo

Ja byłem, co prawda w 87 roku, ale polecam i tak
Ciepła i płytka woda - mi się podobało.

Bylem 2 razy nad balatonem- 10 i 7lat temu, kupe czasu ale bardzo mile wspominam te czasy. Bylismy w miejscowosci Révfülöp (spokojna okolica) ale nie nudna, restauracje knajpki winiarnie itd. Ceny jak na tamte lata bardzo przystepne, niewiem jak teraz. Z miejscami noclegowymi nie bylo nigdy problemu, zawsze jechalismy w ciemno i na miejscu szukalismy domku. Polecam wypad do budapesztu!!!! Piekne miasto.

dzieki za info,

Tak jak czytam, polecają południowy brzeg jeziora który jest piaszczysty, w odróżnieniu od północnego, na który trafił pewnie kolega jadąc z Wiednia.



Czyli pojade w ciemno, rano wyrusze z Bielska Bialej, to bede miał 520-30 km autostrady do samego Balatonu...
No i wezme troche forintów, skoro brzydko przeliczają Madziary.
Obstawiam miejscowość Zamardi na razie.

Na googlach oblukalem mape i nie widac tam zadnego brzegu piaszczystego na calym jeziorze

Tak, w zeszlym roku.


Mozna jechac w ciemno. Domki zawsze jakies sie znajda, nie wiem tylko jak z cena w takim wypadku.
My zamowilismy domek przez internet przez biuro Casamundo (czy jakos tak). Po przyjezdzie okazalo sie, ze domek jest "out of order" i dostalismy inny o wiele fajniejszy (moglismy wybrac z 3-4 lokalizacji).


Z piaskiem to tam raczej kiepsko Bylem w okolicach Balatonbereny, nie wiem jak jest w innych miejscach, ale polecam plaze platne. Kilka groszy za dzien, a masz teren ladnie przygotowany, dobre zejscie do jeziora i co wazne czyste dno.


Kupilem odrazu Forinty i z kalkulacji wychodzily lepiej niz Euro.


Jest w czym wybierac. Polecam wegierska kielbase w sklepie oraz Langosa (czy jakos tak) serwowanego w prawie kazdym barze.


Winiete kupujesz jeszcze w Polsce przez internet. Zaznaczasz na ile dni, od kiedy i nr rejestracyjny samochodu. Na autostradach sa kamery zczytujace tablice, system sprawdza z baza i jak nie posiadasz aktualnej winiety to moze przyjsc mandacik do domu lub zatrzymac Cie najblizszy patrol policji.
Co do autostrady to maja fajny styl jazdy - prawy pas 90-100, lewy 160km/h
Dwa razy minalem fotoradar z wieksza predkoscia, ale nic nie przyszlo po powrocie.

P.S Jak chcesz poplywac w jeziorze to daj sobie spokoj... 200m trzeba isc w glab zeby stracic grunt

mógłbyś podać linka, bo coś nie mogę znaleźć tego na ich stronie?
//edit już znalazłem, jakby ktoś potrzebował: http://www.motorway.hu/02Ematrica/05OnlineVasarlas
a tu można kupić winiety na różne kraje w Europie: https://www.tolltickets.com/default.asp ... l-PL&mnu=c

http://www.motorway.hu/payment/matricainfo_en

Dokladnie ten adres. Nie polecam kupowac przez posrednikow, bo doliczaja prowizje.

Tutaj poradnik:
http://www.autopalya.hu/Root/Autopalya- ... index.html

Dzieki za info Panowie,
jutro wyruszam, bede dwa dni tam jechał
A Wam ile zajął dojazd tam ?

Winietki kupie na granicy, a od polskiej granicy nad sam Balaton jest autostrada, wiec powinno byc w porządku
Zatankuje w POlsce pod granicą, to może jakis rekord niskiego spalania siekne hehehe

8godzin-jechalismy w nocy. O ile dobrze pamietam to trasa wygladala Opole -Chyzne -(slowacja banska bystrzyca) budapest i balaton.

strasznie dziwna trasa.... tluc sie tyle setek po Polsce,
tym bardziej ze Ostrawe masz blizej, a stamtad jest autostrada pod sam Balaton 550 km

przez wegry jazda to bajka, w sumie to aby wyjechac z naszego kochanego kraju