BMW Sport

Strzeż się , teraz będzie jeszcze więcej dziur na drogach a złodzieje będą mieli jeszcze większe portfele

Moim zdaniem już przesadzają z tymi pomiarami na autostradzie... A poruszając przy okazji temat fotoradarów to przez nie jest tylko więcej wypadków i utrudnień dla kierowców ;/

Na Autostrade wbijam po to, żeby nadrobić i zapitalać... Chyba wypadków na Polskich 'autostradach' nie było zbyt wiele... Płace wymagam, nie płace za to, żeby mi jeszcze mogli mandaty wbijać, jeżeli autostrady byłby darmowe to olać, ale ja nie płace po to, żeby jeszcze być narazonym na dodatkowe koszty. Zamiast wjechac na autostrade objade ją spokojnie żółtym drogami i jeszcze czasu nadrobie bo nie bedzie tam ruchu i na prostych mimo, że wąskich można grzać ile wlezie, a zakręrty to przyjemnosc... Tymbardziej, że większosc takich dróg nie jest obciażona ruchem globalnym tylko miejscowym więc czesto są w lepszej jakości niż krajowe.

cała A1 do gdańska przeszedłem 200km/h

Hmmmm....Czym??? Samolotem??

tzn te 80km co już jest

No to już mnie nie zobaczą na autostradzie
Te 130-140 na godzinę to ja spokojnie mogę sobie jechać na normalnej krajówce,a tu nie dość,że mam płacić za tą drogę jak za zboże to jeszcze mi grożą mandatami.Niech się walą

A4 w nocy od początku do konca przeleciałem z średnią prędkością kompa 150 km/h, a dobre kilka razy zamykałem budzik... Z 350-400 kg na samochodzie. Więc 200 km/h lecieć osobówką to błachostka... Z resztą fordem zamykałem budzik na W-wa - Radom również dobre kilka razy i średniio tez ze 160 km/h było.

Jooo joooo juz tak wcale na zwyklej krajowce nie polecicsz...co chwile tereny zabudowane i jakies zakaly jezdza (tiry, ciagniki)...a na autostradzie od pocztku do konca bezstresowo mozesz sobie jechac te przepisowe 140km/h...

Szczególnie przez Włocławek tyle nie pojadę,tam to się jeździ 40km/h więc masz trochę racji
Mimo wszystko następnym razem poważnie się zastanowię czy jechać autostradą czy to krajową jedynką,bo tej nie można nic zarzucić,kiedyś była fatalna,ale teraz jest już całkiem ok.
Z tym odcinkowym pomiarem prędkości to już lekka przesada,myślałem że to nie wejdzie w najbliższej przyszłości,ale najwidoczniej szukają cały czas pieniędzy w naszych kieszeniach i wymyślają takie bajery.

Rozumiem jeśli na tych autostradach ginęłoby wielu ludzi i był ogromny ruch,ale jest dokładnie na odwrót i uważam,że to jest zbędne. Od momentu otwarcia A1 zginęła tam bodajże jedna osoba więc jak dla mnie to jest bardzo bezpieczna droga i ustawianie jakichś czujek nie ma na celu poprawy bezpieczeństwa a wyciągnięcie kasy z naszych kieszeni.

to że jest zamontowany pomiar to nie znaczy że mogą karać. Nie ma jeszcze żadnych przepisów. Więc jest to tylko dla wiadomości służb i tylko do wiadomości

w okolicach Płońska chyba właśnie takie bramki pomiarowe są jeśli dobrze widziałem . . .

AdamWZ, to tylko fragment, jeśli kierujący przekroczy prędkość informacja taka będzie wysyłana do policji, oni wówczas będą karać

hmm ale to bez sensu pomysł, bo można ciąć 200 cały czas potem się zatrzymać na herbatkę na stacji i tak wykalkulować żeby średnia była odpowiednia...

na jakiej podstawie? ten zapis nie może być podstawą do karania na chwilę obecną bo tak jak napisałem nie ma takich przepisów które by na to pozwalały.

Cytat:
Odcinkowy pomiar prędkości na A1. Na razie testowy

Nadchodzi koniec szaleństw kierowców kochających jazdę po autostradzie A1 z niedozwoloną prędkością. Ruszył odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1 z Rusocina do Nowych Marz. Na razie działa na potrzeby zarządcy drogi. Jednak już latem może zapolować na kierowców. Pod koniec kwietnia przed wjazdami na autostradę A1, m.in. w Rusocinie, stanęły znaki z napisem "odcinkowy pomiar prędkości". Czy to oznacza, że zarządca drogi rozpoczyna walkę z kierowcami łamiącymi przepisy dotyczące ograniczeń prędkości?
- Na razie nie. Odcinkowy pomiar prędkości prowadzony jest wyłącznie na nasze potrzeby. Nie kierujemy wniosków o ukaranie kierowców. Jednak trwają w tej sprawie rozmowy z inspektorami transportu drogowego - wyjaśnia Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy Gdańsk Transport Company, zarządca autostrady A1. Władze GTC nie chcą zdradzać szczegółów systemu. Przewidują, że fotoradary działające w ramach odcinkowego pomiaru prędkości zaczną mierzyć prędkość samochodom w celu nałożenia na kierowców mandatów najszybciej latem tego roku. Prawdopodobnie urządzenia, czyli kamery i komputer, obsługujące odcinkowy pomiar prędkości, będą przenośne. Ponadto uruchomienie przez GTC odcinkowego pomiaru prędkości utrudnia brak regulujących tę kwestię przepisów prawa. Na podpis Ministra Infrastruktury czeka rozporządzenie w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące. Wciąż trwają jeszcze uzgodnienia projektu z innymi resortami. Projekt rozporządzenia zakłada, że odcinkowy pomiaru prędkości będzie prowadzony na fragmentach dróg nie dłuższych niż 10 km w terenie zabudowanym i 20 km w obszarze niezabudowanym. Nadawcą listów z mandatami będzie Generalny Inspektor Transportu Drogowego. Jak będzie funkcjonował odcinkowy pomiar prędkości? Każdy samochód jest rejestrowany przez kamerę na drodze w dwóch punktach. Oddalone są one od siebie na przykład o 10 km. Na autostradzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 140 km/h. Jeśli auto między punktami A i B jechało z wyższą średnią prędkością, np. 150 km/h, to jego kierowca może spodziewać się mandatu.

Tez mi sie tak wydaje,gdzie nawet chyba czytalem artykul na ten temat ze narazie karac za to nie beda.

AdamWZ, nie mam pojęcia, podaję tylko to co napisali w artykule

Tylko patrzeć jak zrobią jakąś zabawke przy rejestracji czy cuś, żeby kamera nie mogła namierzyć auta w pizdu !

U nas jak zwykle, zaczęli od końca...prawnych regulacji nie ma ale co tam... Fotoradary puste miały zniknąć 1.01.11r. i co? Nic, bo się okazało że minister rozporządzenie kiedyś tam dopiero wyda, może w lipcu, a i tak puste nie znikną tylko będą na razie zasłaniane... Poza tym planowany jest zakup kolejnych aparacików. Ale wracając do tematu, moim zdaniem to złe rozwiązanie, bo:1.człowiek jadący przez 20 km z prędkością 90km/h a jeżdżący zazwyczaj szybciej, po wyjeździe z takiej strefy da tak w palnik że hoho(podobnie jest z przyspieszaniem za fotoradarem), 2.ludzie zamiast patrzyć na drogę to przez 10 km będą śledzić prędkościomierz żeby czasem wskazówka nie przekroczyła 50km/h.
Pozdrawiam

Do ww. dwóch fragmentów można dodac też pomiar prekości na wodzie.
http://www.tvn24.pl/12690,1708031,0,2,i ... omosc.html




Usnięcie atrap fotoradarów jest kosztowne to kolejnym pomysłem jest przerabianie skrzynek, żeby się otwierały. Wtedy nie będzie to atrapa, ale pusta skrzynka, w której można umieścić fotoradar.