BMW Sport

Witam wszystkich użytkowników BMW.

Kilka dni temu nabyłem E36 coupe za naprawdę okazyjną cene. Wprawdzie autko wymaga rehabilitacji, ale mnie to wcale nie martwi. Autko było jeżdżone przez mlodą dziewczyne aż pewnego dnia padła pompa paliwa, zostawiła auto w warsztacie a tam światły mechanik stwierdził że padł komp. i podał jej taką cenę za naprawę że dziewczyna się załamała. 2 miesiące później pan mechanik zamknął warsztat i zwinął się z miasta a auto zostawił na placu przed warsztatem (wynajmuję halę obok jego warsztatu). Kilka dni temu spotkałem właścicielkę i zaproponowałem odkupienie autka, zgodziła się i tak oto stałem się właścicielem BMW 318iS coupe rocznik `93.

Oto kilka fotek:





Cały środek wyjechał do prania


17`` ZENDER


Jak w każdym coupe z Bawarii drzwi bez ramek.



Tak oto wygląda moja nowa zabawka.
Potrzeba jej jeszcze trochę czasu na przywrócenie jej do łask, ale za to już nie mogę się doczekać pierwszej przejażdżki.
W miarę postępu prac będę wstawiał kolejne fotki.

Wsadzis Troche Pieniedzy i Serca,doprowadzisz Ja do Dobrego Stanu To bedzie

powodzenia i wytrzwałości

heh, skąd ja to znam - Irlandia, powodzenia w pracach

powodzenia z autem mam nadzieję że ją dopieścisz w karzdym calu.

Prace narazie idą powoli ale do przodu naprawiłem już elektryke do tego stopnia że autko zapala i działa cały osprzęt nawent światła się znalazły .

Dzisiaj nabyłem nowe wnętrze do mojej bestii .
Oto kilka fotek:




Już nie mogę się jutra doczekać, kiedy to wszystko poskładam do kupy.

Fajne wnetrze Daj Wiecej Fotek

Ładna skórka w ładnym stanie Zrób fotki jak złożysz do kupy

uuu

jest trochę do zrobienia, ale sądząc po fotelach, na pewno idziesz w dobrym kierunku

jesli przywrocisz jej drugą mlodosc to super...kazdej bmce nalezy sie szacunek

A tak wygląda poskładane:












Bestyjka przywitała się z nowym wnętrzem i tylnymi światłami. Wykładziny tak bagażnika jak i wnętrza zostały dokładnie wyprane (karcher i 130 st. celcjusza). Czyli praktycznie czyszczenie parowe. Pozostało powstawianie boczków, którym muszę zaczepy reanimować bo gość ze szrotu po prostu je zerwał z auta.

mmmmmmmmm to lubię...