BMW Sport

Solidna przedłużka i poszło. Pożyczyłem od znajomego konkretny klucz udarowy, ale bez zdejmowania chłodnicy klimy nie było wystarczająco miejsca, więc odpuściłem.

Jak doszedłem? Przejrzałem parę filmików na YT, poczytałem, pooglądałem schematy na Realoem i poszło
Mechanicy błądzili we mgle. Dopiero przy robieniu vanosa zauważyłem, że coś nie gra i różne opinie słyszałem(żeby składać i nie wnikać, żeby patrzeć tylko na znaki na kole i górę, albo tylko na tył i górę itp.), więc zacząłem sam się zagłębiać. Realne przyczyny nie zgadzania się znaków były dwie: rozwulkanizowane koło zamachowe, bądź ten klin właśnie. Jak zobaczyłem, że koło jest całe, to jasne było, że klin jest ostatnią opcją i tak znalazłem winowajcę.

Ehh, no i właśnie dlatego robię sam... Jara mnie robienie przy tym aucie, tworzy to jakąś więź i skutecznie edukuje, poza tym koszta:
klin, simmering, masa uszczelniająca, uszczelki dolotu(komplet), uszczelki wydechu(komplet z spawaniem i planowaniem baranów), regeneracja vanosa, to w sumie w 500zł się zmieściłem, a mam na parę ładnych lat pewność, że tam nie będzie trzeba wsadzać paluchów. U mechanika ile by to kosztowało? Pomijając to, że nie wymieniłby tego od razu, tylko czujniki wpierw, to i tak 1000zł za robociznę, to chyba mało.
Były to czasochłonne naprawy, zwłaszcza, że naprawdę pedantycznie staram się to robić.

Miała całą zimę przestać, lecz pogoda skutecznie pokrzyżowała plany
Co jakiś czas, jeśli jest dodatnia temperatura, względnie sucho, to przeganiam ją.



Jak szpera(25%, 3.15), którą mam na oku okaże się być w bardzo dobrym stanie, to jakoś na dniach jeszcze wleci. Sporo pierdółek poprawię i pod koniec stycznia serducho, podłokietnik dostaną nową skórkę. Wszystko będzie wyglądało jak w oryginale- nie bawię się w kolorowe nitki, inne skóry.

Co sądzicie o ori Alpinach z B3/B6(8/9j bez naciągu) na mojej? Mogę za 3k wyrwać takie w bardzo dobrym stanie.

Alpiny są bardzo ładne i na pewno gorzej jej w nich nie będzie ale dodatkowo dokładka alpiny na przód ładnie to wszystko dokomponuje

Dużo dobrej roboty, podziwiam za zapał do pracy i oczywiście widać rezultaty bo pięknie się prezentuję na zdjęciach

Słoneczka jak będą na sell to ja wstępnie rezerwuję :p

bmw_e36.pawel, nie leży mi jakoś ta dokładka... Nie podoba mi się linia boczna, zderzak nisko leży, a nakładka progowa sporo wyżej.
Szybciej chyba na tym samochodzie wleci pełen Mpak, jeśli dojdzie do lakierowania całości.

Malowanie całego to może być w Twoim przypadku tylko kwestia czasu

W weekend wrzucę relację z prac. E36 stało zbyt długo, składam wszystko i przejadę się. Serducho na nowo obszyte, podłokietnik, ręczny kończę naprawiać, szperę pewnie w piątek zamontuję. Już ją wstępnie przejrzałem, olej wymienię na Millers CRX LS 75w140 NT+.

Zna ktoś godnego polecenia lakiernika na Podlasiu?

Ja mogę tylko polecić Jarka z Marchelówki koło Janowa ale terminy ma na pewno nie małe więcej nie znam a ja za fuchy po pracy się nie biorę no chyba że to moje auto

Ja swoją będę robil niedługo, więc na żywo będziesz mógł obejrzeć i ewentualnie dostać namiar jak się spodoba

Ja dostałem z polecenia kontakt do blacharza, widzialem jakieś jego prace, a jak przyszło co do czego, to myślałem, że gościa zatłukę.

Naprawa ręcznego zrobiona. Wymienione linki, szczęki, sprężynki, zabezpieczone przed korozją tarcze kotwiczne, rozpieraki epoksydem zabezpieczone po oczyszczeniu, przesmarowana śruba od regulacji.





Kierownica na nowo obszyta wraz z podłokietnikiem(który wrócił na poprawki do tapicera, czekam). Szwy oraz ścieg zostały na wzór oryginału zrobione. Swoją drogą ciekawe, bo w każdym innym "serduchu" widziałem właśnie ten standardowy ścieg. Niby detal, a jednak sporo zmienia nowo obszyta kierownica.

Szpera czeka, gotowa do zamontowania. Mam nadzieję, że w weekend znajdę na to chwilę i wjadę w nowy tydzień wraz ze szperą. Poza tym kupiłem parę pierdół typu: osłona wiatraka od wiskozy(moja była pęknięta), zaślepka kolektora ssącego, klosz światła schowka, przycisk świateł awaryjnych, bo mój nosił ślady zużycia itp.

tak kiera jakby grubo przytyła albo takie odnoszę wrażenie........tyle pracy ciebie czeka a tu już wiosna i ona chce latać po drodze a nie gnić dalej w garażu

Takie wrażenie sprawia na zdjęciach, nie jest grubsza niż była. No zdecydowanie! Zimę przeczekała w garażu, po takiej przerwie muszę się nacieszyć, więc jeżdżę codziennie.

Szpera 3.15(zalałem ją Millersem CRX LS 75w140 NT+) wrzucona, półośki też zmieniłem. Ciężko było znaleźć te części używane w bardzo dobrym stanie... Półośki ostatecznie znalazłem w 325tds(te same jak w 328i). Z wymianą półosi trochę się napociłem... z jednej strony poszło gładko, ale z drugiej 2 klucze na 1/2 cala i jedną przedłużkę połamałem



Na przyszłość wiem, że tam trzeba od razu 3/4 brać.

W końcu w ruch poszła wiertarka z wiertłami kobaltowymi oraz dłuto... Ale poszło sprawnie.





Wrażenia bardzo pozytywne. Samochód jest stabilniejszy na winklach, jak pójdzie bokiem, to ja za kierownicą nie odczuwam żadnego niepokoju. Sygnałów o limicie przyczepności mam więcej, zwłaszcza na wyjściach z zakrętów. Ruszanie z miejsca jest dużo efektywniejsze. Co jest też istotne: zniknęły wibracje budy przy wysokich prędkościach. Podczas przyspieszania były najbardziej odczuwalne. Spina jak powinna

Poza tym wymieniłem podstawę filtra oleju, bo zaworek zwrotny puszczał(klepanie przy rozruchu po nocy przez sekundę, po nocy więcej oleju na bagnecie było). Problem rozwiązany. Wkrótce opiszę dokładnie jakie są przyczyny, skutki uszkodzenia zaworu i jak wygląda uszkodzenie. Zauważyłem, że na forach często przy uszkodzonym zaworku ludzie obwiniają szklanki, niekiedy wymieniając je bez skutku. Możliwe, że stworzę też taki zaworek z usuniętą wadą powodującą jego nieszczelność.

Poza tym olej wymieniony wraz z filtrem. Przed wymianą zalałem płukankę Millersa. Filtr Knecht, olej Millers EE 5w40.

Zazdroszczę szpery.
Też mnie chyba czeka w weekend demontaż półosi, od strony koła, bo od dyfra juz rozebrałem. Jakieś złote rady? Ta nakrętka jest pod deklem felgi, zgadza się? Jeszcze jakieś inne nakrętki? I jakiej nasadki, o jakim rozmiarze tam najlepiej użyć, spline?

thomason, Właśnie nie spline, a zwykła, 12kątna, 30ka. Tylko kup od razu na klucz 3/4 cala, bo 1/2 jak widać nie wytrzymuje. Jak nie masz takiego, to kup zwykły, prosty. Co do nasadek, to w Castoramie kupiłem firmy Magnusson- jakaś budżetowa, połowa ceny Stanleya, 18zł i zniosła te "katusze", nie widać na niej zużycia. Tylko tak jak piszę: kup od razu na 3/4.

Co do rad, to zdejmujesz dekiel, wbijasz bieg, ręczny, zlewasz solidnie wd-40, nakrętki są zakuwane, więc jak mechanik je zakuł, to musisz je czymś odkuć. Nie powinno być trudno. Potem przyłóż nasadkę, młotkiem większym parę razy solidnie przywal i zakładaj klucz, jakąś przedłużkę i próbuj. Jak nie odkręcisz, to polecam zrobić tak jak ja, czyli na przemian wiercić małym wiertłem w nakrętce i dłutem wbijać się. Jak rozbijesz ją, to lekko się odkręci. W moim przypadku po odkręceniu nakrętek bardzo lekko półosie wyszły z piast, ale może być z tym też problem.

Pamiętaj, że palnik zbytnio nie wchodzi w grę, przynajmniej ja się bałem, że łożysko koła załatwię...

Żadnych nakrętek więcej nie ma. Jak flansze od strony dyfra odkręciłeś, to tylko ta jedna nakrętka i półoś wyjdzie do środka.

No, wlasnie i już bym źle zaczął. A jaki rozmiar tej nasadki? I z tym zakuciem, to o co konkretniej chodzi? Jakieś zegery, blaszki czy coś?

Nakrętka jest zaklepana, by się nie odkręciła. Weź śrubokręt płaski, albo dłuto i to odegnij przy pomocy młotka
Nasadka, to 12kątna 30ka.

Odnośnie tego zaworka to napisz co i jak bo kiedyś sam miałem takie problem, ludzie wymyslali że silnik padlo, żeby lać 10w60 xD etc....