BMW Sport

Laminat. Jest różnica w porównaniu do plastiku, ale ten nie jest zły. Jest gruba, mniej więcej pasuje, a skusiła mnie cena. Jeśli będzie okazja to chętnie zamienię na plastik


Dokładnie. Na zdjęciach każdy samochód wygląda słabiej... Ale nie jest źle
Dzięki!

To zdjęcia z katalogu z roku 1990r ? Jak dla mnie nałożyłeś najlepsze możliwe koła. Teraz jest idealnym klasykiem w doskonałym stanie i świetnym kolorze Szczerzę to ja bym już nie wiele tu modził.

x2

zapomnialem tego dodac ale kolega Kamil_Puławy, ma racje

majstersztyk elegancja

kiedy mnie przewieziesz bez dachu?

akurat z tym zdaniem to przepraszam, ale się nie zgodzę na podsumowanie moich słów zajrzyj do mojej galerii na
viewtopic.php?f=6&t=88086&p=1133399#p1133399
, jeśli sobie przypomnisz, to ja byłem pod karczmą w ZWW na zlocie, moja była pierwsza od Toronto więcej, to Groocha może się wypowiedzieć


A co do felg, to strzał w sam środek tarczy


PS. ile poświęciłeś czasu na wypucowanie fel ??

Prezentuje się bardzo ładnie.

Jak wszystko będzie zrobione na tip top



OK są wyjątki od reguły, zresztą widziałem lepsze
A przy felgach naprawdę długo nie siedziałem Tylko przeleciałem gąbką z wodą i szamponem, a szczotką zakamarki

Kamil_Puławy; yogi7456; Lapino: Dzięki O dziwo mam jeszcze parę pomysłów na mody, ale to się jeszcze zobaczy

jakiś pakiet wrzucasz?

Żadnych pakietów
Raz, że dostać kompletny w dobrym stanie to jak trafić 6 w totka, a dwa, że Mtech 2 w cabrio mi się nie podoba zbytnio
No a Mtech 1 był tylko do wąskiej

piękna E30

Oldscholowe , świetnie zachowane E30

P.S. Fajne masz bryloczki przy kluczykach

DaaN, RoMaN: Wielkie dzięki!

Niedawno stuknęło 240tys.
Ciekawe który raz...




Żadnych modów poza wymianą żarówki jak na razie nie było ;p Jedynie zlikwidowałem irytujące pukanie w przednim zawieszeniu. Nawet nie wyobrażacie sobie mojej miny gdy po zamontowaniu prawie całego nowego zawieszenia na przód usłyszałem pukanie w prawym kole
Okazało się że miałem niedokręcony łącznik stabilizatora, oraz amortyzator do górnego łożyska/mocowania amortyzatora...

No i dzisiaj przegoniłem zielonego na benzynie, tak dla sportu i zdrowia wtryskiwaczy. Zauważyłem coś dziwnego. A mianowicie po jeździe (z 3km) na wysokich obrotach (5-6tys.) zawory zaczynają pracować zdecydowanie głośniej. Po minucie wszystko wraca do normy.
Zastanawiam się czy wina leży po stronie oleju - 5W40 Valvoline Maxlife - może za rzadki, czy po stronie układu smarowania - z jakiegoś powodu jest mało wydajny przy wyższych obrotach.
Jakieś pomysły?

Jak to który? Pierwszy, przecież to auto do lansu a nie na trasy

wydaje mi się że to zapieczone wtryski mogą tak cykać, tym bardziej że gazowe są pewnie cichsze i dlatego taka różnica, ja zalałem do E30 Maxlife 10W40 i jest ok, a cykanie to w M40 przy takim przebiegu to norma

Krystian jak zwykle robił wszystko na sztukę nic sie nie przykładał
Tak na poważnie to miałem okazję oglądać to auto przed metamorfozą i myslałem że nic z tego nie bedzie, zwłaszcza ten przypałowy i buracki pakiet... Teraz jest konkret.
Fajny pomysł z tymi wlotami i dokladką dzięki temu auto wygląda tak jakoś ładnie inaczej niż wszystkie inne E trzydziestki.

Niee, to nie wtryski To na pewno zawory, bo cyka i na gazie i na benzynie. Pewnie hydroregulatory nie wyrabiają


Nie bądź taki skromny Gdyby nie Twoja pomoc to sam bym nic nie zdziałał


Ja tam licznikom nie ufam Choćby dla tego że parę dni temu poduszki silnika pękły mi w pół Wydaje mi się ze takie rzeczy się dzieją bardziej po 340tys.

Wolał bym żyć ze świadomością że ten samochód ma przejechane nawet te 400tys. km i mieć to udokumentowane niż oszukiwać siebie że on ma dopiero 240tys. km i później narzekać że BMW robi silniki w których po 200tys. km zużywają się elementy głowicy

Do 300.000 to jeszcze daleka droga.

Jak piszesz że zawory to nie masz się czym przejmować, to rzecz która się dzieje nie tylko w twojej E30 może się wybierzemy do ziomka z Aleksandrowa Łódzkiego?? Podobno ogarnia temat bardzo dobrze

Wielkie dzięki! Takie komentarze motywują do pracy!


Nikt tego nie wie



Nie przejmuje się bo rzadko jeżdżę na tak wysokich obrotach, a w szczególności nie przez parę kilometrów
Co do gościa z Aleksandrowa Łódzkiego, to słyszałem o nim, ale jak na razie nie chce inwestować w ten silnik W planach jest swap i tego sie chce trzymać. Nie wiem kiedy to nastąpi, ale wierzę, że do tego dnia M40 jeszcze pożyje. Na szczęście nic nie wskazuje na przedwczesną śmierć tego reaktora

Dzisiaj udało mi się wymienić nieszczęsne poduszki silnika.
Jako że M40 ma strasznie nisko miskę, postanowiłem użyć poduszek z E34 (M20/M50) które są wyższe (ok. 6.5cm), co spowodowało podniesienie miski nad poziom belki pod silnikiem. Teraz roztrzaskać miskę będzie trudniej

Mała folorelacja z wymiany.
W pojedynkę wymieniłem je w jakieś 3h. W sumie nic nie stawiało oporu tylko dostęp do poduszki od strony kierowcy bardzo trudny.

Stare poduszki




Stara poduszka i nowa




Nowe poduchy już na swoim miejscu




Miski nie widać




No i efekty uboczne takiej operacji.
Poduszki jeszcze nie są uklepane i kolektor dolotowy dotyka wygłuszenia maski (które swoją drogą aż prosi się o renowacje...). Na szczęście nie wystaje na tyle żeby robić wgniotki na masce Podejrzewam, że po paruset kilometrach poduszki uklepią się na tyle że będzie "na styk".



M40 w E30 ma jeszcze dodatkowo taki śmieszny tłumik drgań. Jest to zwykła sprężyna olejowa która miała zadanie wspomagać te mizerne poduszki. Niestety skok tłoczka okazał się zbyt mały i trzeba było amputować ten element. Rożnicy w tłumieniu drgań bez tego tłumika nie zauważyłem


Poza wyżej wymienionymi wadami, nic innego nie zauważyłem. Biegi wchodzą normalnie, wydaje mi się że wał tylko nieznacznie zmienił swój kąt i nie powinno to wpłynąć na jego pracę. Czy wszystko będzie ok, to wyjdzie w praniu