BMW Sport

Ehh ubywa tych e36 co raz bardziej na tym forum

Cóż... sentyment na pewno jest

oj będziesz jeszcze grubo żałował że go puściłeś.........za parę lat będzie jak rekin taka wartość.......bez urazy takie czasy ...........co teraz ///M...F seriia ...G......

A no nie da się ukryć, w końcu pierwsze auto i wiele z nim przygód było


No cóż nie jest to 323ti czy nawet 318ti by miało jakąś wartość Ale dla mnie ma dlatego jest już w dobrych rękach Kompot "sprzedany" więc co następne? Pewnie taki sam kompot tylko już ze zdrową blachą a może i takimi samymi numerami



Sharky dzisiaj oddany do blacharza. Planowany wyjazd za 2 tygodnie po czym jeszcze muszę poskładać plastiki, spasować koła (pewnie się nie obędzie bez skręcenia przodu na max by miało to ręce i nogi). Przygotowałem kilka niespodzianek i data premiery na zlocie już ustalona i mam nadzieję, ze się wyrobię ze wszystkim Póki co bez m pakietu będzie gdyż wolę domalować zderzaki aniżeli stracić kolejny sezon bo nie mam czegoś a jakby nie było to zgłoszenia już teraz trzeba wysyłać więc jestem lekko w tyle.

Co będzie zrobione? Otóż już mówię:
* Lakierowanie: maska, nosek, błotniki przód, drzwi x2, tylne błotniki. Zderzaki mpakietowe później a na te mi szkoda kasy a pas na chłodnicę zostanie czarny ale oryginalny z naklejką z informacją o klimatyzacji
* Blacharka: wymiana tylnych reperaturek, wymiana progów, wymiana mocowań w podłużnicach, wymiana mocowań stabilizatora przód i konserwacja podłogi

Wszystkie elementy zakupiłem przed naprawą i tak:
* maska oryginał
* błotniki lift oryginał
* nosek lift na spryski oryginał
* pas przedni oryginał
* reperaturki progów Klokkerholm 1mm (oryginalnie 0,8mm)
* reperaturki tylnych błotników Klokkerholm
* mocowania nowe z ASO

Wszystko co mogłem kupiłem oryginalne gdyż zależy mi na jakości a Klokkerholm jest najbliższy ideałowi a w dodatku progi ma mocniejsze Co najlepsze wszystko się zmieściło do środka - Compacty to jednak dobre są



Teraz tylko szykować koła, odnowić lampy i czekać aż będzie można skręcać wszystko w całość i czerpać radość z sezonu

Pozdro

śliczny masz ten kolor, szkoda że tyle blachy do roboty

Szkoda, nie szkoda... auto ma na karku niespełna 21 wiosen i to pierwsza interwencja blacharza w jego życiu więc chyba nie jest tak źle A kolor to chyba jedyny powód, że go robię bo jednak jakiś tam unikat jest

No ale żeby nie było, że spoczywam na laurach to Sharky już bez oczków:


Zamówione przesłonki:


Założone w lampach:


Klosze pozostawiały trochę do życzenia więc porządnie je przeczyściłem i zasymulowałem w ciemnym kloszu kierunek USA, który też wpadnie na oryginalnej oprawce z ASO


I tutaj jest ból bo biały kierunek bardziej mi siedzi ale w ciemnym USA lepiej świecą ale ciemno mi się nie podoba do końca bez chrom nerki... ale jeżeli zdecyduję się na pozostawienie MHW no to muszą być bo inaczej będzie dziwnie Jak uważacie, co powinienem wybrać?

A tymczasem zapraszam na reaktywowany fanpage: Atlantic Sharky na Facebooku

Akurat trafić zdrowego Compacta jeszcze nie jest tak ciężko, ale z racji koloru tego też bym ratował

Tylko czarne




Czemu nie wrzuciłeś krzyża w drogowe?


Jak masz lampy ZKW to można kupić nowe klosze zamenniki.

Krzyże powodują, że już nie wrócę do fabrycznego wyglądu lamp bo zostaną dziury w odbłyśniku a często zmieniam zdanie. Dwa - prosto wywiercić dziurek nie potrafiłbym a nie chce popsuć odbłyśników (i tak w jednej lampie pewien agent skopał...) Trzy - nie podobają mi się krzyże a przesłona tak


Stety-niestety mam Boscha a więc to nie takie proste. Bardziej mi się podobają ale z kloszami jest problem jednak te moje już nie takie złe a na upartego da radę założyć klosz od ZKW do Bosch po lekkiej rzeźbie tylko po co Będzie kasa to będzie trzeba szukać lepszych i tyle

Ogólnie cieżko dostać lampy do e36 w ładnym stanie z niepołamanymi mocowaniami kierunkowskazów

Jak śpisz na kasie i masz na zbyciu 1200 polskich pesos to nie jest ciężko bo za tyle są nowe Bosch Ale za ten hajs to ja wolę m pakiet ogarnąć czy środek bo lampy świecą dobrze a to, że lekko wypiaskowane to już detal a nie "danie główne" Bo używki ideolo raczej niewykonalne. Albo mają różne klosze albo połamane zaczepy

Może tlenek ceru i polerowanie klosza ?

Nie wiadomo już o co chodzi w tej galerii. Sprzedałeś auto, a teraz je remontujesz

W przypadku szklanych kloszy tylko tak wypolerujesz i pewnie, że można tylko jak znajdę odpowiednie lampy bo te co mam miały być na chwile - dwa różne klosze, jedna lampa ma powiercone krzywo odbłyśniki pod krzyże więc nawet jakbym je kupił to bym nie założył... taki lekki dramat no ale dobrze świecą więc jeszcze chwilkę zostaną


Cóż auto było "sprzedane" 1 kwietnia a wtedy oprócz Wielkanocy było coś jeszcze To było połączenie Prima Aprillis i reaktywacji fanpage Auto u mnie cały czas mimo, że serio na sprzedaż było ale się nie sprzedało, więc go robię

Nie wiem po co takie hopki...


Skoro auto zostało u Ciebie to jaki jest plan ?

- kompletna odbudowa ?

- odbudowa tyle o ile ?

- coś poprawić i puścić do żyda ?

Hopki bo nie na wszystko idzie zarobić za jednym razem a i lubię za bardzo komplikować bo mam milion pomysłów na minutę a mój folder z virtualami to już gigabajty waży Plan? Był kilka stron wcześniej na foto ale wrzucę aktualny po wyjeździe od blacharza:



Robię powoli i etapami. Celem jest całkowita odbudowa ale nie na poziomie fabryki gdyż wiele rzeczy będę dokładał, których tutaj nie było a nie mam takiego parcia by kabelki szły tak jak fabryka czy coś Teraz najważniejsze jest uratowanie budy czyli podłoga, progi i usunięcie rudej + lakier, bo bez tego każda inwestycja w gadżety jest bez sensu. I to będzie powrót do wyglądu sprzed 2 lat ale tak jak powinno to być czyli pełen lift a nie rzeźba z kierunkami przedliftowymi... Takie były czasy, miało być na chwilę ale się przeciągało w czasie. A co następnie? Doposażanie i doprowadzanie do stanu, który chcę osiągnąć, czyli mniej/więcej taki:



Po wyjeździe od blacharza już nie pójdzie do Żyda gdyż to mi się już kompletnie nie będzie opłacało. Póki co zrobiłem dorabiam sobie i stale mam wypłatę więc powoli działam. Chcę zrobić tak jak na dolnym VT by to było stylowe auto na miasto a i by można było się pokazać na poważnych imprezach tuningowych Dlatego u blacharza się przedłuży bo ma być to zrobione porządnie a nie szybko i tanio Porwałem się wcześniej z motyką na słońce i teraz muszę go przywrócić do stanu dobrego a potem to tylko to co moja fantazja zachce a portfel zniesie

Dzisiaj odebrany po niespełna 5 miesiącach, ocena z mojej strony na dniach. Ogólnie tak trochę dziwnie mieć auto w jednym kolorze

No wreszcie, teraz tylko pozostało poskładać resztę rzeczy i jakieś porządne foty

jak ty żyłeś ze bez auta 5 miecha pokazuj finał

Na dobre warto czekać