BMW Sport

Auto mam od marca, więc świeżo kupione, a niestety nie jestem na tyle kasiasty, żeby ją wrzucić na warsztat i wyprowadzić po miesiącu taką, jaką chcę... Trzeba czasu, pracy i kasy, żeby wyszło z tego auta i mam tą świadomość... Pożyjemy, zobaczymy...

Spoko - ale jak dla mnie kupowanie takiego 1,6, które do niczego się nie nadaje pod kątem rozwoju bo ani silnika, ani hamulca, ani zawieszenia - NIC mija się z celem - ale ściągnąć koło i prysnąć te bębny w czarny chyba dużo nie kosztuje - ja gdybym był takim czymś zmuszony jeździć to byłaby chyba pierwsza modyfikacja ...

Wiesz... dla mnie ważniejszą rzeczą jest sprawny silnik, remont zawieszenia, itd. niż psiknięcie bębnów, chociaż nie ukrywam, że będzie to na dniach zrobione, bo ważniejsze rzeczy mam już za sobą

stiflersrt, powodzenia w robotach nie każdy ma $$$ żeby szaleć , znam ten ból spoko

Na dzień dzisiejszy mam do poprawy szybę pasażera, bo spadła z prowadnicy i oczywiście okazało się, że poprzedni właściciel już się tu bawił i odstawił manianę po standardzie. Najpierw muszę po nim wszystko poprawić, a dopiero będę coś modził. A bębny w weekend maksymalnie będą pomalowane. Pozdro!

fajny środek tylko wstaw normalne pasy mam nadzieje ze wyjdzie na ludzi. Pozdro będę zaglądał tu

FFrider dobrze napisał. Pakowanie się w robienie 1.6 to masakra, zresztą potwierdzam to z autopsji bo wiem ile siana wpakowałem w moje padło i ile jeszcze musi wlecieć, a modziłem dokładnie to samo co ty masz czyli compacta 1.6.

Poza tym masz wpierdziel za:
- brud w środku (nawet jeżeli to tylko tytoń to po wierzbę pstrykać zdjęć brudnego auta)
- zawias off-road
- czerwone bębny
- blendę
- świecące się jak 100 skurkowańców przednie kierunki

Co bym zrobił:
- kierunki do przyciemnienia
- nerki do oklejenia raz jeszcze tylko czarnym z połyskiem
- gleba, gleba, gleba
- do wymiany gumy, bo 215 to straszny balon - polecam na 8cali dać 195/45, a na 9 cali (jak kupisz) dać 205/40
- bledna out
- halo do przyciemnienia
- poler na borbetach do zrobienia/odświeżenia (nie wiem co to jest bo słabo widać)

Przed tobą jeszcze masa roboty, ale widzę, że podejście masz dobre i nie brzmisz jakby Ci chęci brakowało, więc będę spokojnie obserwować temat. Powodzenia! Dużo samozaparcia życzę, bo compact czasami przez swoją budową bywa niewdzięczny do modzenia

BTW jeżeli naprawdę chcesz swapować, a nie jesteś jakoś zakochany w compacie, to pakuj w tego jak najmniej kasy i zbieraj na coś co wyjechało już z fabryki jako M50B25 lub M52B28. Wyjdzie taniej i spokojniej. Nie będziesz musiał dodatkowo pakować kasy w wahacze na tarczach i spawanie belki na fasolkach gdy przyśni Ci się z tyłu negatyw

Melduję, iż... szelki wyleciały w końcu z auta, bębny pomalowane, podświetlenie zegarów naprawione (miałem zepsuty włącznik świateł Compact!), szyba pasażera zrobiona, a dzisiaj w ramach nudnej niedzieli wpadną kierunki US.

Zaległa fotka :



Dzięki wszystkim za komentarze... i te dobre i te krytyczne, aczkolwiek bardzo motywujące

W ramach aktualizacji parę fotek ze spaceru





W najbliższych planach tablice USA, polerka rantów (bo są cholernie matowe) i ciułanie kasy na gwint!

zderzak przedni masz przedliftowy nie wiem czy wiesz ,tak to tego,ale te naklejki tu nie pasuja deko,do US stajlu to troche Ci brakuje,a pierwsze co to gleby,bo w stanach to takie szuracze jezdza ze glowa mala,ale oni to tam maja drogi a nie to co my,fajnie wyszly tylnie lampy,tyłek psuje tylko ta koncowka wydechu no i oczywiscie te naklejki,ja dalbym jeszcze na przod biale migacze,pomarańczki dobrze stroją z czarnym ale z tylu masz biale i nie pasują...z reszta tj najmniejszy problem
ja to bym to sprzedal i kupil cos innego,co sie bedziesz bawil z borbetem T? ,to dobre do golfa 3ki,w dobrej kasie mozna cos kupic z palety BMW i od razu beemka nabierze charakteru

powodzenia

Zderzakiem się narazie nie przejmuję zbytnio, bo z czasem i tak wpadnie mpak



Dokładnie to planuję, ale najpierw chcę je do kultury doprowadzić, a później zawita jakieś słuszne koło

Błotniki też są przedliftowe , ale tak to fajne auto