BMW Sport

Możesz mi napisać co i jak z tymi sprężynami z tyłu ? to są springi e30 z gwintu ale przedniego ? tak

Jak tam postęp w pracach ?:)
dzieje się coś ?

Świetnie a ja sie głowilem co tu by zrobic ? Juz wiem tez musze u mnie zastosowac takie same zarowki

Nie. To są sprężyny H&R (jak wcześniej pisałem pewności nie ma bo były malowane) do E30. Dziś je mogłem porównać u bawarki320i z jego springami od Dzidziusia. Moje trochę wyższe i mają więcej zwoi. W twardości są ponoć podobne, choć to akurat na aucie nie było mierzone No w każdym razie są dużżżżo twardsze niż te wyprodukowane przez kitajców z czego jestem zadowolony

Dziś (w sumie to już wczoraj), jak co piątek wróciłem do domu, przebrałem się i poszedłem na garaż do czarnuli. Grzecznie na mnie czekała narzekając na brak prywatności przez zdemontowane drzwi.



Obiecałem je jej na dziś no ale niestety wydarzył się wypadek przy pracy i będą za jakieś dwa tygodnie. Zdarza się. Z resztą sezon i tak zakończyłem więc czy byłyby za dwa tygodnie czy dziś to w sumie bez różnicy. Może poza taką, że dziś było ciepło i pewnie przyjemnie by się je montowało

Tak czy siak zacząłem się dobierać do czarnej Na początek zdjąłem jej buty i dobrałem się do jej amorków. Te jej buty za bardzo wystawały więc pochowałem je troszeczkę za pomocą podkładek i tych takich tam:



Na początku listopada, po zakończeniu prac nad heblami, przód wyglądał nie najlepiej. Martwiłem się czy koło się upcha w błotniku:



... no ale się udało. To ta sama strona. Dwie podkładki pod zwrotnicę, koło położone kamberowym płateczkiem na maxa i czarnula Beti zaczęła z przodu przypominać szeroką, giermańską Helgę:



Łooooj chyba wzrośnie komuś apetyt na bieżnik:



Przy zakładaniu camberów, nie mogłem się oprzeć przed pokusą na wyrzucenie helperów. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Tylko czemu cholera nie ma tej hiper gleby o której każdy pisze? Nie wiem czemu, ale dało to może z centymetr, może dwa w dół? Tu na zdjęciu widać, że szału ni ma:



Myślałem, że uda mi się dojść błotnikiem do rantu. Chociaż na chwilę. Tak żeby popatrzeć, zrobić zdjęcie i kiedyś przy kubku gorącego kakao z fajką w ręku przy kominku z którego bucha ogień wspomnieć ten dzień... Zdjęcia ni ma, wspomnienia będą, ale nie te



3 i pół centymetra jeszcze brakuje. A regulacji nie ma. Znaczy trochę jest bo akurat na tej stronie E36 stoją niżej przez co żeby auto stało równo zostało mi trochę regulacji. W sumie nie skręciłem tej strony do końca ale wątpię by było tam jeszcze prawie 4 centymetry. Tak więc spasu jak w pierwszym poście ze strony 12 nie będzie. Chyba, że większe koło wleci. Tył może i z camberem się tak ogarnie ale nieładnie będzie to wyglądało względem przodu. Chyba, że ajer rajda by zamontować, ale ani nie ten czas, ani fundusze

Tak więc na koniec zostawiam perełkę. Tak wygląda moja obecna komora:



Ohyda, co? Miałem poskręcać chłodzenie alternatora i osłony silnika ale uznałem, że nadam zdjęciu więcej dramatyzmu O co chodzi? Od czasu awarii jednego cylindra przez ten pieprzony gaz było mnóstwo pracy i się tym po prostu nie zająłem. Teraz chyba nadszedł na to czas. Gaz mnie cholernie denerwuje i będzie poprowadzony tak jak mnie się to podobuje Panuje teraz tam chaos i jak podnosiłem ostatnio machę bo chłopaki chcięli zmacać Simotę to myślałem, że ze wstydu się spalę na szczęście pokazywałem Simotę po zmroku tylko cholera teraz te komórki z tymi flaszami robią No i dobrałem się do tego gazu. Pooglądałem i mam wstępny plan jak to porozmieszczać. Czasu nie mam za dużo, bo tylko piątkowe i sobotnie wieczory a nie samym autem człowiek żyje, ale auto teraz i tak będzie stało więc komputer ląduje do schowka (prawdopodobnie inny bo ten podobno próbował uśmiercić jeden cylinder za co zostanie bezwzględnie zgładzony) a reszta gazu gdzieś na przód auta. Trzeba to jakoś sprytnie porozstawiać tak by było prawie jak ori No i potem oczywiście porządnie doszorować komorę.

To póki co tyle.
Piona

spas jak należy. Może rant nie leży na błotniku... ale dla mnie i tak jest kozacko.
Z resztą na wiosne docenisz to, że nie mogłeś zejśc niżej... przy pokonywaniu naszych gładkich jak stolik dróg.

Super Tak może zostać - akurat setup na zimę Na wiosnę pewnie siądzie jeszcze niżej

Na początek wrzucę jedno zdjęcie z internetów, które mi się podoba. Zdjęcie z okolic września/ października kiedy to odbyło się radomskie zakończenie sezonu:



No i w sobotę po pracy poleciałem do znajomego odebrać tulejki. Stare tulejki z TuningArtowych sprężyn nie wchodziły. Nowe tulejki czyli stare zostały obtoczone i teraz regulacja spokojnie wchodzi:



Żeby nie osłabić za bardzo materiału obtoczona została również sprężyna o 1mm na stronę. Gwint ma głębokość 1,5 mm więc w najbardziej cienkim miejscu wychodził 1mm grubości ścianki przy założeniu, że nie ruszamy sprężyny. Uznałem, że ścinam sprężynę bo nic jej się nie stanie a gwint przynajmniej nie powinien się zerwać, i głowa dużo spokojniejsza:



To co się tak świeci przy flashu to właśnie ten ubrany 1mm. Miałem przez weekend podłączyć mulitifunckję pod beckera ale uznałem, że go sprzedaję więc tego nie robiłem. Założyliśmy za to w niedzielę wieczorem trochę potłuczone drzwi. Jedne szybko odelżyłem z szyby i bawarka320i je zabrał. Drugie zostały na aucie i będą robione w następnym tygodniu. Na koniec zrobiłem jeszcze zdjęcia gleby.

Sprężyna jest włożona z samą tulejką która była obtaczana



Szczerze mówiąc spodziewałem się, że siądzie lepiej. A może po prostu przesadzam? Brat i tak już się denerwuje bo wyjeżdżając z naprawdę delikatnie pochylonego dojazdu do garażu kostkę podłużnicami porysowałem. Strona fotografowana trochę lepiej siadła. Z drugiej strony jest większa szpara, ale amorki najprawdopodobniej są do wymiany. W sumie jakby siadło na skróconym bilku tak jak teraz z dodatkowo założonym camberem to chyba byłbym usatysfakcjonowany. Teraz próg z przodu i tak mam niecałe 5 cm od ziemi czyli podłużnicę jakieś 3. Nie ma co szaleć za bardzo z tą glebą bo rzeczywiście sprawdzi się to że będę tym autem mógł sobie pojeździć jedynie po garażu. Do przodu i do tyłu





Na koniec jeszcze porównawcze zdjęcia. Któregoś wieczoru, dzień po ostatniej sesji (wtedy każdy mówił, że koza z beemki ) pojechałem popatrzeć jak chłopaki sobie latają beemkami i trafił się fotograf Zdjęcia "takie se" ale pogoda nie rozpieszczała i było ciemno. Choć ostatnie zdjęcie w sumie mi się podoba









Ogólnie chciałem zwrócić uwagę na to jak koło się schowało po obniżeniu auta z tyłu. Jeżeli ktoś pamięta to wie, że sprężyna była wsparta na tulejce Teraz jest jakieś 3 cm niżej a efekt o niebo lepszy Przy okazji można zaobserwować jak siadł przód, dzięki camberom.





No i to by było na tyle. W weekend mam nadzieję, znów coś podziałam. Zapomniałem spisać jakiej długości i o jakim przekroju przewody będą mi potrzebne do gazu. Coś czuję że mi zejdzie zanim tą komorę ogarnę, choć bardziej bym się obawiał o ciągnięcie elektryki od gazu bo ją też chce pochować, a w tym temacie jestem laikiem. Ostatnio jak odpiąłem wtyczki od komputera od gazu to rozrusznik kręcił ale Bunia zapalić nie chciała. Mam nadzieję, że nie zabłysnę na mieście któregoś razu gdy mi auto przez źle podłączony gaz wybuchnie

To by było na tyle.
Piona

Noooo Teraz to siedzi

no Panie jest konkret !:)
mega robi robotę!:)
oby tak dalej

Gleba konkretna , ale jazda takim wehikułem to musi być męczarnia straszna, szczególnie po drodze której nie znamy:)

super KEBAB się robi..

No nie ma lekko niekiedy. Ale wbrew pozorom nie ma też wielkiej tragedii. Najgorzej jak gdzieś ciemno jak w dupie. Na przyciemnionych lampach i szkłach w nocy na prawdę słabo widać. Dlatego prawdopodobnie wleci ksenon. Już raz w mega studzienkę się wpieprzyłem Od razu zjazd na bok i oglądanie rantów dookoła Póki co mam dwa ranty objechane. Kiedyś w deszczową noc jechałem za kumplem przez słabo oświetloną drogę i szczerze mówiąc to nawet nie wiem kiedy to się stało, bo nic nie poczułem, żeby kołami gdzieś ostrzej wlecieć. Zima się zaczyna. Jakąś sesję może się ogarnie na śniegu a potem koła do polery i lekkiej naprawy

Wczoraj przyszły graty od szwabów. Trochę się bałem, bo nie przychodziły i nie przychodziły, a znajoma kiedyś przelewy robiła za granicę i pieniądze po prostu gdzieś ginęły i nie docierały. Zacząłem się mocno martwić o mój portfel, ale jak wróciłem wczoraj do domu okazało się, że paczka już czeka

Zadanie na wczoraj: Zamontować pakiet SMG, radio i podłączyć multifunkcję



Nie wiedziałem co to jest w tej półce od SMG pomiędzy przełącznikami podgrzewania foteli z tymi jakby szczebelkami.





Jak się okazało to mikrofon do zestawu głośnomówiącego więc prawdopodobnie wyląduje gdzieś na garażowej półce.
Pierwsze za co się zabrałem to osłona lewarka. Raz dwa wymieniłem i wygląda to tak:





Problem w tym, że wajchą od SMG rusza się do przodu i do tyłu, ale tylko delikatnie bo tam działa elektronika. Tu jest duża wajcha i nie wchodzi żaden bieg Trochę się zdenerwowałem, bo na początku jak popatrzyłem to miałem może i średnie odczucia ale w końcu mi się spodobało. Zacząłem wajchą wachlować a tu zonk... Short shifter może i by pomógł ale podejrzewam, że wstecznego i tak nie będzie się dało wrzucić. No nic. Kolejny element wyląduje na półce. Może kiedyś SMG załaduje to będę miał już osłonę od lewarka to bardzo optymistyczny scenariusz, ale wmawiać sobie coś trzeba

Potem zabrałem się za montowanie radia i multifuncji. O ile przyciski od pół roku na półce leżą o tyle taśmę do multifunkcji kupowałem i kupowałem. Może zmotywowało mnie wsadzenie nowego radia? Sam nie wiem.



Taśma jest od E38 jak widać i pomimo, że gdzieś wyczytałem, że jakaś kostka nie pasuje to taśmy są identyczne, z tym, że jedna wiadomo ma kable od sterowania multifunkcją Podoba mi się szczerze mówiąc Jeszcze duże OBC załadować, półkę od SMG wypełnić i będzie statek kosmiczny w środku

Co prawda starego radia jeszcze nie sprzedałem, ale nowe wylądowało na pokładzie. Trafił się Becker Traffic Pro w relatywnie niskiej cenie, więc wziąłem. Teraz podświetlenie jest w negatywie co mnie niezmiernie cieszy



Ogólnie całość cieszy moje oko dużo bardziej niż poprzednie radio, do tego doszła multi. Kochanego bursztynu nigdy nie za wiele



Półki od SMG póki co nie wkładałem. Najpierw muszę nauczyć się wyciągać OBC inaczej niż przez dziurę w schowku bo w nowej półce jej nie ma

Na koniec wleciał wisiorek dla mojej Buni. Na Dub-It'cie kupiłem sobie mały breloczek z dystansem na pięć dziur, co by wiadomo było, że do kebaba Pół roku go zawieszałem i w końcu to zrobiłem:



Jednak co do niego mam mieszane uczucia... Póki co zostaje bo i tak auto nie jeździ. Jak mi jednak nie podejdzie to wyląduje w bagażniku na rozpórce

Piona

osłona lewarka straszny kibel jak dla mnie, reszta na plus

Fajnie teraz środeczek jest podświetlony, ale dobrze że planujesz full OBC i półeczkę SMG bo będzie mega kosmos

Nic dodać nic ująć

Faktycznie tak jak koledzy mówią, że Smg nie wyglada fajnie. Cały środek juz jest super, jak dojdzie półeczka z guzikami i pełny Obc to będzie miazga. Jeszcze jakbyś dołożył elektryczne szyby z tyłu, byłby chyba komplet guzików.

Tragicznie wygląda ta obudowa od SMG z normalną gałką
Spas Gleba i koło robią robotę

Jaki problem... z wyjęciem OBC ?
Ja własnie z to w ząb nie umiem przez ten otwór obc wyjmować.... zawsze swoim sposobem wyjmuje
Odezwij się do mnie na priv to opisze co i jak

panel SMG robiłbym robote gdyby był głębiej osadzony i gałka była by krótsza

obudowa smg jak coś to na sprzedanie ?