BMW Sport

podziwiam Cię za glebę

plemniczek no to ciężka opcja do rozkminienia ale zrobiłeś tyle to i z tym coś wymyślisz a dopełniło by to całości ładnie

Troszkę odświeżę temat:



W piątek walczyłem z wahaczami. Problem pojawił się przy wyciąganiu. Dolny wzdłużny wahacz żeby wyciągnąć trzeba usunąć dyfer... W piątek późno się za to zabrałem i po wylegiwaniu się pod autem uznałem że spierdzielam z garażu. Ostatecznie dyfer został tylko poluzowany ale śrubom trzeba było pomóc wejść w swoje miejsca. Z jedną nie było problemów, druga ciężko się skręcała, zacząłem wykręcać no i gwint delikatnie był naruszony, podejścia nie było, walki z przeciskaniem ich koło dyfra miałem dosyć więc dociągnąłem tą samą śrubę. Szła z oporem ale doszła. Po oparzeniu łapy od lapmki, ściśnięciu palca i kilku niezgrabnych "kurwach" zacząłem skręcać do kupy wahacze, wydech, dyfer i stabilizator. Potem zabrałem się za kąty...

Na dobry początek poleciał grubaśny zestawik czyli kąt z 2cm dystansem. Opuściłem jedną stronę i zmiękły mi kolana, od razu banan na ryju, podziw i uznanie, że jednak warto było poleżeć tam pod tym samochodem



Rant błotnika od rantu felgi był na prawdę na milimetry



No ale jak się okazało do dupy z taką robotą. Im większy kąt tym koło jest bardziej schowane od strony drzwi ale wypycha się od strony zderzaka i właśnie nie na środku nadkola a w okolicy zderzaka by tarło. Kolejna sprawa to taka, że z drugiej strony (od strony kierowcy) Żeby koło nie tarło musiałem większy kąt zrobić przy tym samym dystansie i obniżeniu. Wyszło to wszystko mniej więcej tak, znaczy wyszłoby bo już zostało zmienione:







Wg mnie kąty były za duże. Pokracznie się zrobiło. Tył nie zgrywał się z przodem. Na zdjęciach to ładniej wygląda chyba. Wleciały dystanse 1,5 cm i inne kąty. Zdjęć nie mam bo ciężko było zrobić poza garażem gdy oświetlenia tylko w garażu i już mi się z resztą odechciało. Początkowa euforia szybko została stłumiona przez późną porę, ciągłe ściąganie kół i dopasowywanie kątów. Jutro może coś pokręcę jeszcze. Kusi mnie żeby się przejechać

Żeby to wszystko dobrze poustawiać trzeba poświęcić na prawdę masę czasu i cierpliwości. Na nudę nie będę narzekał

Piona

Z mocne te negaty zdecydowanie... mniejszy bardziej gustownie wygląda
Ale modzik spoko spoko

gleba jest konkretna tylko wydaje mi się, że rant felgi będzie idealnie uderzał w błotnik. Chyba, ze masz mega twardy zawias. Jak to ustawisz może być ciekawie.

grubo lecisz ale na naszych polskich drogach da się tak latać,a po drugie uważaj na panów mundurowych będą mieli ostre parcie na ciebie za tak fajną bunię mega zestaw

za samozaparcie Ale efekt straszny. Granica dobrego smaku została mocno przekroczona. Z resztą sam jesteś świadom tego że jest pokrak więc o finalny efekt raczej nie mamy co się martwić

podobnie było chyba u Tasa i też to nie wyglądało dobrze moim zdaniem
Jarek, musisz chyba się i moim autem zająć bo lecisz grubo z tematem

no też uważam że za mocne kąty były
Ale tak jak mówisz skoro poprawiłeś to jest pewnie gustownie
czekam na jakieś świeże foty po ostatecznym spasowaniu kątów
i szacunek za takie działanie i cierpliwość

też wojowałem z dyfrem, ale z tego co pamiętam trzeba było go odkręcić i unieść wtedy śruby elegancko wychodzą Proponuje pojechać na zbieżność mi niestety po wstawieniu ów wahaczy zjadło opony po 2 miesiącach

btw elegancki spas

Dwa pytania:
Gdzie dorwałeś kozackie obrysówki i w jakim sklepie nabyłeś tą folie czerwoną >.> całkiem dobra jakość

Noo ładnie na fotach te kąty wyglądają, a z przodu masz cambery?

Trochę za duży ten negatyw jak dla mnie ja bym trochę zmniejszył

Stęs KONKRETNY !!!!!

Kąty faktycznie były za ostre, ale jak masz spas taki sam przy mniejszych dystansach to jest mega grubo

Polatalimy dziś trochę. Zamiast obiad jeść ustawiałem to mniej więcej i zapowiadało się spoko:









Na aucie były wspomniane dystanse 1.5 cm i takie też zostały, ale auto musiało pójść trochę do góry. Zaraz jak wyjechałem zaczęło cyklicznie delikatnie obcierać. Nie dało się sprawnie przyspieszyć bo dupa trochę dosiadała i wtedy sobie tarło. Wróciłem do domu i podkręciłem delikatnie gwint. Kątów nie kręciłem ale przez podwyższenie auta (kilka mm na gwincie) pewnie się zmniejszyły. Na pewno jest lepiej jak wczoraj. Ostatecznie znów zdjęć nie mam ale później na garaż pójdę bo posprzątać muszę ten burdel który robiłem ostatnie dwie noce więc coś ustrzelę. Myślę, że nie jest źle. Jest lepszy spas niż bez camberów ale i tak mimo pochylenia koła czasem sobie lubi gdzieś delikatnie opona nadkole liznąć. No i na poprzednim setupie mogłem gnieść beemkę a rzadko jeżdżę więc to lubię. Teraz zostaje tylko spokojna jazda chociaż jak dziś jeździłem też mi się podobało

Na dniach będę jeszcze kombinował z tymi kątami. Niezła zabawa jest z ustawieniem tego. Jak bym nie ustawił to mam wrażenie, że z lewej strony zawsze jest większy kąt. A może to taki efekt optyczny... Muszę zdobyć Bósemki utwardzone ale od lipca żadnych na allegro nie było na grubej ladze. Chyba czas odkładać na nowy komplecik



Nie wiem czemu, u mnie ładnie wyjść niestety nie chciały Jesteś kolejną osobą która pyta o folię 3 strona bodajże, druga albo czwarta. Prawdopodobnie 3. Na dole powinien być link. Co do obrysówek to kupiłem od gościa w okolicy. Ze stanów mu szwagier przywiózł.



Tak, z przodu też są cambery.

No i dzięki chłopaki za wszystkie pochlebstwa i krytykę A no i właśnie koko2403, Conrad, Lukiz3000 zwróciliście może dziś uwagę jak to z tyłu wygląda? Bo zawsze mam wrażenie, że zupełnie inaczej to wygląda na zdjęciach a inaczej na żywo

Piona

Zamiatając garaż musiałem wyprowadzić bawarkę gdzieś gdzie się nie ukurzy (czyt. przed dom). Jak skończyłem było zakurzone więc została na dworzu. Miałem iść ją wprowadzić pod dach, ale niedawno sprzątając pokój znalazłem kapsel od tymbarka z napisem: "To co? Jedziemy?", który przypiąłem do kluczyka i tak spoglądając na niego zadecydowałem, że jadę się poszwendać Standardowo zabrałem ze sobą aparat i w drogę. Udało mi się uchwycić pare zdjęć. Cały czas nie ogarniam czemu jedne zdjęcia wychodzą ciemniejsze, drugie jaśniejsze a jeszcze inne w ogóle nie wychodzą ale kilka mam to wrzucam. Kolejna nocna porno sesja. Zabrakło jedynie nagiej mikołajki



















No i moje obawy przy okazji się ziściły. Zakładając drzwi zauważyłem, że jest inny odcień siedziałem cicho bo ciekaw byłem czy ktoś niedługo zauważy i dziś chłopaczek od którego brałem obrysówki pierwszy raz oglądał beemkę i od razu zwrócił na to uwagę więc jest balas i musi to być poprawione. Na jednym z rozmazanych i naświetlonych zdjęć bardzo się to rzuca w oczy. Powoli tracę do tego wszystkiego siły. Zawsze coś musi iść nie tak jak trzeba No ale łatwo pewnie i tak nie odpuszczę, więc trzeba będzie z nimi coś podziałać. Pytanie tylko kiedy.

Piona

Różnić zawsze się będzie, niestety jeżeli chce się tego uniknąć to trzeba mazać całą. Baza, która jest dobierana jest taka sama jak kolor samochodu, ponieważ jest robiona według wytycznych (zdarza się, że ktoś spartoli robote i odcień bazy będzie diametralnie się różnił od oryginalnego). Żeby pomalować jeden element tak aby się nie różniło musiałbyś znać każde parametry podczas malowania, które stosował producent (ciśnienie, "szerokość rozbryzgu" z pistoletu).

Poza tym fajne BMW, jednak takie pokraki mi się nie podobają, bo kojarzą mi się pokracznymi hondami. Rozumiem manię zejścia w dół, ale kiedyś to wyglądało stosowniej.

niezły hamburger

teraz z takimi kątami to mi się mega podoba !:) wręcz jest idealnie

Jest super Kąty nie za duże, nie za małe, a w sam raz