BMW Sport

siemanko

jesli do tego dojdzie to swapować będzie Rifresz z swap-garage.pl

Dzisiaj miałem troszkę czasu i porobiłem parę fotek wnętrza bo jakoś mało ich jest na forum. Jak myslicie ile mozna by było krzyknąć za nią? Bo chyba w pierwszej kolejności spróbuję ją sprzedaż. Wogóle to są 3 opcje
1 sprzedac i kupic coupete
2. sprzedac żonkowoza i kupić coupete - i ta opcja najbardziej mi odpowiada chociaż zonka boi się tylnego napędu
3. zostawić i swapować - tutaj decyzja musi byc max 2 tygodnie dlatego jade z opcjami po kolei

fotki wnętrza



















i cały winowacja zamieszania



pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w tym nowym przyszłym roku

daj spokój zostaw sobie touringa w serii. nie ma sensu ładowania 7000 w auto wartości też 7000... chyba do jeżdżenia po soli ten diesel Ci starcza...zeswapujesz na 2,8, a i tak ne będziesz miał gdzie się tym rozpędzić
ja bym sobie lokatę założył i niech sobie pieniążki rosną a jeździł sobie dieselkem który może i nie jest demonem mocy, ale jeździ dobrze i tanio, a z tego co kojarzę, to chyba żadnej wielkiej awarii nie miałeś...
pozdro

x2

djsully99
..zanim cokolwiek zrobisz wyczyść te brudną tapicere z przodu i z tyłu


..a touring ładniutki Panie

Pozdrawiam i Szczęśliwego nowego roku

też myślę, że mod przewyższający wartość auta jest bez sensu - chyba że miałby touring zostać z Tobą na dłuuuuugo...

Koledzy kolegowie wyżej dobrze prawią. Żal ściska że się ma diesla i R4, ale też bym zostawił. Podobno te TDS'y mało palą, a wiadomo - kaskę odłożysz, poszukasz dłużej, znajdziesz coś ładnego dla siebie.
Nie wiem jaki masz "żonkowóz", ale Touring może być takim "żonkowozem" a możę kiedyś Ty zapodasz jakąś dobra Coupeye która zimy i deszczu nie zobaczy nigdy... Kto wie, ale rób jak sam uważasz, tylko nie żałuj

chłopie opamiętaj się jak chłopaki piszą u góry....zastanów się dobrze bo możesz grubo żałować fajną bunię masz i tylko tyle ci powiem...

ale z tym wnętrzem to coś zrób, fotele uwalone jak mało co, mieszek to chyba taki bo akurat taki się znalazł

jak to dobrze posłuchać kolegów

macie racje panowie i własnie jestem po małej dabacie rodzinnej. Autko na chwile obecną zostaje takie jakie jest bo oprocz wymian ktore sam sobie wymyslilem nie stwarzała absolutnie żadnych problemów no oczywiscie jakies jakis pierdoły to zawsze są i będą ale to normalka.

Jesli chodzi o wnetrze to sam zasrałem je na własne życznie. Poprostu wydygałem się na maksa przy ostatnim gradobiciu i zarzuciłem koc na auto łapiąc rogi koca pod drzwi efektem czego było to iż przemoczony koc akturat jego narożniki zwisały nad fotele z którego kapała woda. To nie problem już myśle o praniu całej tapicerki czego efekty napewno pokażę.

Bardzo dzięki pany za dobre nakierowanie i poraz kolejny na niezbłądzenie

Jeszcze raz dzięki i do siego roku

serdecznie pozdrawiam

ale uwalone fotele masakra luz masz na 5 albo wychylony drążek w stronę piątki? czy taka fota tylko?

z tego co wiem to żeby zw swapowac na benzyne to trzeba duzo po wymieniac
cały zestaw napędowy
bak +pompa paliwa
ja tez mam 1,8 tds i smiga jak talala
chodz ostanio przeszło mi przez myśl
swap na 2,5td lub 2,5tds wysoki moment obrotowy w połaczeniu z tylnym mostem 1,8tds-a robi robote
na 3 biegu kreci kolami
ja bym sie w tym kierunku zastanowaił

W tym kierunku już można myśleć, wg mnie taniej niż na benzin, a zawsze to lepiej niż te 90 koni, no i dzwięk nie ten

z luzem to tylko taka fotka

Ide wykręcić fotele bo wstyd będzie zajęcie przed wieczorną popijawką

jak naj bardziej
td ma kw 85,ps 115
tds ma kw 105 ps 145

różnica jest taka że
TD nie ma intercolera

i to zawsze 6 cylindrów ,fajny pomruk z wydechu
a silniki nie drogie ,wiec warto po myslec

ale chyba ten mały TDS jest mniej awaryjny niż ten 2,5l ?
albo po prostu mniej jeździ tych 1,8 i dlatego mniej się słyszy...

z tego co wiem to w 2,5 były wadliwe pompy wtryskowe
ale jak sie dba o silnik oleje i dobre paliwo ,nie z takich stacji przydrożnych ,
to on sie sprawuje
kolega ma w e34 Touringu
ponad 600 tyś i dalej smiga
mrozy nie mrozy pali

wiec chyba nie jest tak tragicznie

djsully99, niezłe "nawrócenie". Dobrze że nie szedłeś dalej w zaparte z tymi poczatkowymi modami.
Trumniaka masz teraz bardzo przyjemnego, jak blacha i mechanika trzyma sie kupy to nie ma sensu wymieniać czegoś dobrego na niewiadomo co.
Co do swapa z ON na PB to faktycznie jak koledzy pisali wyżej nie ma sensu. (Za dużo rzeczy do wymiany)
Ale swap na 2,5 tds ma jak najbardziej sens.. Tym bardziej że w e36 to już bardzo przyjemnie jeździ
A jak masz wiekszy budżet to pomyśl o wymianie silnika na M57

siemanko w nowym roku

Jako że nawet bym nie przypuszczał iż w sylwester dostane jeszcze paczke wielkie zdziwienie zrobiłem gdy jednak kurier zastukał do drzwi.
Pare dni temu przywalily konkretne mrozy i niestety ale mój kolega miał troszeczke za dużo siły i połamał mi klamkę w tylnych drzwiach. Więc jak tylko kurier ją przyniósł od razu wziąłem się za jej wymianę. Powiem wam że niby prosta robota ale co się nawkr.... to moje.

Przy okazji pstryknąłem parę fotek przy okazji wymiany aby kto inny nie musiał się już tak denerwować gdyby też został zmuszony do tej czynności.

Oto nowa klameczka



zaczynamy od wyciągnięcia zaślepki znajdującej się z boku drzwi



i tutaj już zaczynają się powolutku schody

aby ściągnąć zaslepke klami musimy przesunąć blaszkę która znajduje się od wewnrznej strony drzwi. Ja poświęciłem jeden śrubopkręt robiąc z niego coś w rodzaju chaczyka. Po przesunięciu blaszki do wewnętrznj strony zaslepka a raczej maskownica klami już jest wolna i oczom nam ukazuje się taki widok.



jak widac syf straszny ale jest okazja wyczyscic przy okazji.

odkręcamy te dwie śrubki i zaczynamy walke

najpierw klamkę obrocilem o 90 stopni w dół aby wyczepic ramię klami z zamka
i byłem pewny że to koniec problemów jednak nie bo po co

Zwaliłem calą tapicerkę oraz mate wygłuszającą aby wydostać dziada od środka jednak poprostu nie ma możliwości aby ją wyćiągnąć.

Dopiero po odkręceniu tych dwóch śrub od prowadnicy szyby udało się uzyskać ten brakujący milimetr aby przecisnąć klamkę i wydostać dziada na zewnątrz



przy górnej śrubie mega uważajcie aby wam ta śruba nie wpadł do środka mi niestety wpadła i co się nawalczyłem aby ją z tamtąd wytargać niestety nie miałem żadneg magnesu więc zrobiłem z żyłki oczo i poprostu ją"wyłowiłem" z tej dziurki

i druga śruba z tą nie było żadnych większych problemów.

i oto sprawca całego zamieszania



bo zamontowaniu nowej klami najpierw przykręciłem ją do drzwi później dzięki chaczykowi zaciągnąłem blachę od maskownicy ze względu na to iż nie było tapicerki i ciutke lepszy widok był na ten malutki element.

Resztę montażu już nie będę opisywał bo każdy kto ściągał tapicerkę wie jak ją złożyć spowrotem.

Klamka działa ale jak wspominałem co się nawkur..... to moje hehehe ale działa:)

pozdrawiam

Dobrze to opisałeś ja na dniach będę musiał walczyć z klamką

klamka to niby taki pikuś a przy kazdym samochodzie jest masakra.. pamietam w golfie V 3 drzwi jak zakladalem to dobre 3h zeszlo.. ciagle cos wyskakiwalo.. potem poprawiłem fabryke pilnikiem i bylo ok.

siemanko

jakos przeszlo mi ze swapem wiec postanowilem ze jeszcze pobawie sie moim turbo dieselkiem

Na pierwszy ogień poszedł środek który został ładnie wyprany i niebawem wrzuce fotki bo naprawde wyszło fajnie.

Jakiś czas temu robilem porzadek na kompie i rzuciła mi się ta fotka



jakos to takie pseuda black hella nie dokonca mi sie widziało więc szybkie KUP TERAZ i jest



do garażu i ogień. Było strasznie zimno więc zabrałem lampki do domu i tak wyszło.



i tutaj juz na autku



i tak wyglada z us styl'em hehe





Teraz juz mnie denerwuja te postoje i chyba wyleca całkiem sory za jakos zdjec ale dzisiaj juz tak zimno było że mi się recę trzęsły jak bym chlał z tydzień.

pozdro