BMW Sport

auto przyzwoite ale czy ktoś widział BMW nie przyzwoite?

Jako ze to moje pierwsze BieM pozwole sobie na male podsumowanie.
Minal prawie rok... Autko starsze o 27tys km... I poza wymiana plynow i materialow eksploatacyjnych - nie dotykane palcem Poległo wisco i 2 razy zmienialem lozysko z tyłu, teraz bendix prosi o wymiane... Prócz tego jesli chodzi o powazniejsze naprawy to chyba tylko dzwigienki zaworowe. Autko nie jest juz niestety bezwypadkowe, skrzywdzilem je przeez wlasna glupote ale dzieki RWD i naprawde bardzo dobrze zestrojonemu zawieszeniu (FK Automotive, ktore niemiaszki naprawde ladnie wmontowali w autko) zawdzieczam mu życie... Pojawily sie male luzy w skrzyni biegow i synchronizatory dostaly po tylkach, ale generalnie z winy kierującego bo autko lekkiego zycia na codzien nie ma Niedlugo dostanie nowy wydech przelotowy 2" i mam nadzieje ze nadal bedzie sluzyc tak jak do tej pory - wiernie i niezawodnie.

P.S.
Silnik M40 wbrew obiegowej opinii da się jednak lubic

Pozdrawiam

Poza wydechem bardo lubię twoje auto...

Zadbana i naprawdę fajna sztuka...

fajny kolor, fajne migacze, ładnie leży i dobrze dobrane koła do reszty auta:)

ANDREW E36, spokojnie, tego wydechu juz nie ma Teraz jest nowy, ale jakos ten stary chyba jakos bardziej do mnie przemawiał... Jak bede mial wolna chwile to wrzuce fotki z nowym wydechem.

witam widac ze zadbana no i piekna pozdrawiam

hehe u mnie to samo było jak pogiełem stalówke uderzając w krawęznik było slisko i ponisoło

Macie dziwnych rodziców, jak jak zaliczyłem rowa Fiestą, jakoś przy pomocy przejeżdżających aut wytargałem, bo nie chciałem ojca wołać. Gdy dojechałem do domu i powiedziałem, że w rowie chwilkę byłem i mi zeszło to nawet nie chciało mu się zejść auta oglądać.

Mam taką zasadę: zepsuje sam przez głupotę to albo nie będę miał czym jeździć albo sam naprawię/kupię części do naprawy. Auto dostałem to dbać muszę już sam. To ma swoje plusy i minusy ( zbliża się termin opłacenia OC a ja bez grosza )


Po co ci wydech 2" w seryjnym silniku?? Totalny przelot będzie??


R4 POWER

i to juz chyba ostatnia sesja mojego auta... niestety, przykre zdarzenie na drodze sprawilo iz musze szukac nowego... a szkoda, bo mimo ze to przeklete (podobno) M40, to jakby bylo sprawne nie rozstalbym sie z nim za nic bo naprawde chodzilo rewelacyjnie. Niestety, sztywne zawieszenie+lod+dziura w jezdni+luz na tulejach belki z tylu=poslizg.

UUUUUUUUUUUU

współczuje


nic ci się nie stało ???


konkretny dzwon...

juz masz odpowiedz, nie mialem czasu wczesniej sie pochwalic zaluje tylko ze tą niuńką nawet na zadnego spota nie mialem kiedy zawitać

wiecej fotek wrzuce w wolnej chwili, auto cale przekoszone i krzywe...

mi nic, bo nie ja jechalem. Pozyczylem ojcu auto na jeden dzien I wyszlo jak wyszlo, zaliczyl slup oswietleniowy, wpadl w poslizg w takim miejscu ze nawet nie mial szans sie ratowac. i nie jechal szybko, ok 40-50km/h, widzialem cale zajscie z odleglosci jakichs 100m bo jechal po mnie. na dodatek slup o malo nie przewrocil sie na auto. spadl na tylna klape i na szczescie sie omknął. Ojcu nic powaznego sie na szczescie nie stalo, wyciagnalem go z auta bo byl poobijany, wezwalem pogotowie ale zanim sciagnalem auto laweta to byl juz w domu.

Przykra sprawa

Wielka szkoda

Jedno z moich ulubionych i najładniejszych M40 na forum

Konkrete bum.. przykra sprawa.... dobrze ze Ojcu nic sie nie stalo.. i co teraz?? rozgladanie za innym Bmw?

Ale lipa, niestyty takich rzeczy nie da się przewidzieć dobrze że Ojciec cały..a samochód kupisz drugi !!

No tak, auto rzecz nabyta ale mowiac szczerze szkoda mi go jak nie wiem co bo to moje oczko w glowie bylo i mialem juz konkretne plany co do niego. A teraz rozgladam sie powoli za nastepnym, raczej juz nie 1.8 chyba ze IS. No chyba ze trafi sie znowu jakies naprawde zadbane, to wezme bo jednak apetyt rosnie w miare jedzenia. No i powiem wam, że widziec z tak malej odleglosci jak ktos bliski rozbija sie autem, a dodatkowo na to auto przewraca sie latarnia oswietleniowa (betonowa) - najgorszemu wrogowi nie zycze. Ostatnich zdjec nie wrzucilem na Forum bo nie wiem gdzie je mam, przerobilem lampy tak ze swiecila sama soczewka + ringi CCFL, wygladalo to naprawde ladnie zarowno w nocy jak i w dzien.

Troche rzeczy jeszcze z niej odzyskam, jednak ogolnie auto na żyletki...

Kucu naprawde przykra sprawa, dobrze że nikomu nic sie nie stało, zdrowie najważniejsze.

to teraz kup ładne e36 z mocniejszym silnikiem i z dwóch złożysz jedną ale za to jaką

nie wątpię że to niemiłe przeżycie, ja miałem przygode jak potrąciłem rowerzyste, widok lecącego kolesia plecemi na moja szybę tez nie do opisanie

wsółczuję, ale dobrze, że tacie nic poważnego się nie stało

O cholera, współczuje. Dobrze, że na miejscu pasażera nikogo nie było. Widzę, że chyba letnie oponki miałeś?? Szkoda autka bo ładne było. Podstawa to, że nikomu nic się nie stało