BMW Sport

dobrze, że wam się nic nie stało
ja to się mówi, było bum, będzie tjun
a te miglance jak zwykle zawsze są tam gdzie nie trzeba, miałem dzisiaj to samo, tylko, że bez lądowania w rowie
co napisali na swoim druczku? za co mandat dostałeś?

Ledwo chłopak się pozbierał po tym, i zabiera do roboty,a ty już mu dzwona życzysz ( )

No nie powiem, wielki szacun za optymizm w takiej sytuacji, e36 też dobrze się spisało, giętka suczka jak czytałem twój opis wypadku to tak jak bym tam był powodzenia w remoncie.

Pozdr.

dobrze, że wszyscy cali, a e36 się ogarnie i będzie jeszcze fajniejsza

podziwiam ja na twojim miejscu bym się chyba zalamał podziwiam ,ogarniaj ją bo byla petarda

Dobrze że Ty i kobitka cali i zdrowi.. Auto ogarniesz powodzenia

Ona już przyzwyczajona do takich akcji - UPSSSS.......

Żarcik

Nieciekawa akcja, ciekawe jakby to wyglądało jakby koła nie stały na rancie tylko całą szerokością na ziemi. Myślę że uniknąłbyś tego pomimo deszczu

Ja ostatnio też miałem klepę, zdarza się, byle bez psów bo tylko szkodzą. W tym rowie to źle wyglądało ale jak już stała na twardym gruncie to w sumie nie ma aż tak źle, ważne, że zawiasu nie pokrzywiło no i że jesteś cały. Bawarce zdrowia życzę, Tobie żeby Cię to jak najmniej wyszło : )

Dobrze, że było tyle błota auto przynajmniej nie dachowało

szczescie w nieszczesciu ze sie tak sliznela. kosmetyka szybko ci pojdzie wiec nie ma obaw

Mam nadzieję, że odratujesz i wróci do stanu jak przed. Bo warto ja swoją odratowałem i było warto

Szkoda auta, ale tak jak już pisano: Dzwon podstawą tuningu Najważniejsze, że nic wam się nie stało, bo auto to rzecz nabyta, a życie jest tylko jedno Dobrze, że uda się odratować

Bardzo dobrze że wszyscy cali i nikomu nic się nie stało

Szkoda samochodu, bo wiele pracy, czasu i pieniędzy w niego włożyłeś ale jak pisze Sylwek_ch, po naprawie będzie jeszcze lepszy i miej takie nastawienie naprawiając szkody. Pomyśl jaki będzie efekt po naprawie i już masz najlepszą motywacje do działania.

Bardzo podoba mi się postawa Twoich kolegów, którzy pomagali ogarnąć sprawe. Forum to jednak nie tylko kilka postów w galerii i dział mechanika.

Panowie w niebieskich czapeczkach jak zawsze byli pomocni i niezbędni w tej sytuacji Bo jak człowiek coś źle zrobi i ponosi dzięki temu straty moralne/materialne to najlepiej mu pomóc wypisując mandat. Brawo dla nich za umiejętność rozsądnej oceny sytuacji Przecież naprawa samochodu będzie dla Ciebie nagroda, za to my Cię ukarzemy mandatem.

Jak prace juz trwaja ?:)

Taki negatyw i naciąg- podziwiam ludzi, którzy jeżdżą takimi autami na codzień i nie przejmują sie tego typu wpadkami
Pewnie masz co robić więc powodzenia w odbudowie

Dzięki Wam wszystkim za komentarze, otuchę, motywację oraz niektórym za pomoc

Co do samego auta to niestety nie mam na nie czasu Na szczęście lada dzień skończymy Kompusia i będę mógł się zabrać za swoją. Na nieszczęście od tego weekendu będę w domu niestety tylko od piątku do niedzieli co znacznie utrudni prace, dlatego nie nastawiam się na wyjazd w tym sezonie. Odlaluję Burgera na wiosnę

Wyprowadziłem dziś auto przed garaż, zdjąłem wycieraczki i podszybie bo jeszcze trochę brudów tam było i umyłem kolejny raz autko. Od niedawna stoi wyżej. Teraz mogę bez stresu z garażu wyjeżdżać

Parę fotek przedstawiających fakt, że auto jeszcze nie zostało poćwiartowane i rozsprzedane na fanty









Cały czas optymistycznie podchodzę do tematu. Jednak gdy dziś ją myłem, widząc jak wygląda auto, to aż chwyta za serce na myśl o spędzonych setkach godzin czy też o tych tysiącach niecenzuralnych słów gdy coś uporczywie nie szło przy aucie.

Obecnie sporo dokładam do Kompusia, później trzeba do ładu doprowadzić mój krążownik, a więc automatycznie turbo projekt się mocno przesunie w czasie, dlatego składanie auta rozpocznę od wkładania dwulitrówki tak by mieć to już z głowy i nie leżeć na betonie pod autem gdy będzie bardzo zimno Potem będę docierał, pieścił, głaskał, lutował i pasował elementy

No ale żeby nie było już coś zrobiłem



Poklejone szczebelki leżą jak leżały w zderzaku. Nic nie odstaje



No i zmotywowany częstymi kontrolami, ostatnio udałem się do starostwa. Załatwiłem sobie kwadraciaka:



Jednakże póki co nie mam pomysłu jak to w ogóle zamontować w tylnej klapie, bo blacha jest przeogromna

Piona

nawet zdekompletowana wygląda bardzo dobrze

co do blachy: lepsza dwurzędowa jak samoróbka, ale ja bym nie kombinował tylko dał zwykłą (bo tą nie wiem jak upchniesz na klapie )

sqadaj burgera bo się sezon skonczy

rorafalki ale żeby upchnąć zwykłą tablicę musiałbym klapę przerabiać. Z resztą nie po to budowałem auto w stylu USA, żeby teraz normalną klapę zakładać Może coś wykombinuję. Jak się nie uda to będę dalej kombinował. Wielka jest ale może uda się ją jakoś dociąć.

koko2403 ten sezon się dla mnie skończył pod koniec sierpnia Wyjadę na wiosnę. Będzie więcej czasu na szczegóły

Jak mówiłem pracę zaczynam od wrzucenia M52. Tydzień temu musiałem robić compacta i wyrzucić silnik. Udało się zamienić. Trzeba tylko odpowietrzyć sprzęgło, podpiąć elektrykę i złożyć przód. W ten weekend kończyłem compacta i powiedziałem sobie, że mam dość pracujących niedziel, więc do swojej się nie dotknąłem. W weekend startuję dalej z pracą. Póki co wygląda nieciekawie



Piona