BMW Sport

No czekamy na zdjęcia jak tylko będziesz miał możliwość i pogoda się poprawi

TDSów w dobrym stanie jest naprawdę coraz mniej, większość nie lubi tego silnika z tego co wiem, po sieci też krąży wiele negatywnych opinii, ale to może dlatego że u nas mało kto dba o TDSy i te które są na rynku w wielu przypadkach są mega zajeżdżone. (Problemy z układem wtryskowym z odpalaniem na ciepłym itp).
Jak nie jestem za dieslem (jestem zwolennikiem benzyny+LPG) to do takiego TDS-a jak Ty myślę że bym się przekonał

Kryst16 dziekuje

no właśnie coś w tym jest. fakt, ekonomia i łatwość podkręcania mocy jest na korzyść nowszych 4 cylindrowych serduszek diesla plus to że o wiele trudniej jest je zajeździć, więc pewnie to właśnie jest powodem wymierania już powolnego bestii z serduchem M51D25. no coś w tym jest, że na internetach i w wielu okolicach tadzia opluwają, psy wieszajo i inne takie tam. a mowa tu zwykle o zarżniętych egzemplarzach...

tymczasem ostatnimi czasy z modów to dolałem trochę diesla dynamic i xeramic diesel. i co ? no i teraz będę to już chyba stosował regularnie. nie wiem, czy to placebo, czy też nie, ale myślę, że na bak zawsze to wleję. po wlaniu i odpaleniu na stacji, bestia puściła lekkiego siwego dymka a później było już tylko fajniej

zastanawiam się czy ktoś z Was przy wymianie oleju ( Motul full syntetic u mnie ) stosował może płukankę Liqui Molly przed zmianą oleju ? http://oil-land.pl/pl_PL/p/Liqui-Moly-E ... L-2662/596 jeżeli tak to poproszę o opinię poradę. a może jakąś inną ? rety jaką setkę pytań dziś Wyznawcom Diesla zadaję

kolejne pytanko co mi głowę drąży -
czy ktoś z Was Panie i Pany stosował w swoim Tadeuszu może
https://www.parys.pl/166,115,produkt,do ... 0_ml.xhtml
taki oto dodatek do nowego oleju ?
tak się właśnie zacząłem zastanawiać a może by tak...

Widać ,że idzie do przodu ,ładny seryjny turas Wrzucaj więcej zdjęć chętnie pooglądam

a dziękuję dziękuję za dobre słowo
przegonię deszcz przy którymś weekendzie, odpalę starą lutownicę do zdjęć i zabiorę się za foty

Hm...
Co do płukanki stosowałem w silnikach benzynowych, w dieslu nie miałem okazji, silniki się trochę wyciszyły, żadnych negatywnych skutków (wycieków, rozszczelnień) nie zauważyłem, a jednym z tych aut od wypłukania przejechałem już ponad 40 tysięcy kilometrów.

Ja stosowałem valvoline engine flush.

PS. No tak masz rację, w nowszych dieslach łatwiej podnieść moc, ale dźwięk 2.5 TDS jest super w porównaniu z czterocylindrowym 2.0

Ja ostatnio zastosowałem płukankę Penrite ,dosyć droga jest ,ale chyba robi robotę ...Na pewno nie zaszkodzi

Po płukance można próbować lać pełen syntetyk?

Najlepszy jaki słyszałem

Jeżeli chodzi o płukankę to na pewno warto. Tą którą wymieniłeś z liqui moly jest dobra. Jakiś dobry olej np. Liqui Moly 5w40 Synthoil diesel lub budżetowo Shell 5w40 Helix Diesel

Następna sprawa, ze sprawdzonych dodatków np. archoil 9100 obniżający tarcie oraz podbija TBN oleju, archoil 9200 lub 9300, ceratec liqui moly, ceramizer, oraz xado i to by było na tyle

Rafał - dźwięk niesamowity i jaram się strasznie dziękuję za wrzucenie tego filmiku

Moja co prawda na przelotowej od turbo do końcowego polmostrów z kranem tak nie chodzi, ale i tak sprawia mi nieziemską frajdę. Często mamy z Pomarańczą tak, że wracając z restauracji / zakupów, zamiast do domu, to lecimy jeszcze jakieś 20 -30 km.

Dzięki za podpowiedź, właśnie w tym kierunku będe chciał iść.
teraz auto jest zalane full syntetykiem Motul 5W40 specific 505 01 502 00. chwalę go sobie, bo jako użytkownik czuję, że motor dobrze na nim pracuje.

ten archoil 9100 - to dałeś mi Kamilos_13 teraz zagwostkę. cały weekend będę łaził po chacie i myślał, jak to będzie jak to będzie po wymianie na majówkę

Panowie WitoM, Kryst16, ZuchLCT, Kamilos_13 , dziękuję za odpowiedź i sugestię... no to teraz nic tylko nawijać kolejne km

tymczasem nie od dziś na motortalk.de i podobnych stronach już dłuższy czas wrze dyskusja , czy stosować do ''jelczy'' dodatkowo kilka kropel oleju do dwusuwów jako dodatek do ON - liqui molly czy też czerwony orlen oil 2T semisynthetic...

i że podobno gładsza praca silnika, lepszy rozruch, lepiej dba o podzespoły typu wtryski i pompa i to nawet w ''delikatnych na kiepski ON'' serduchach gwiazdy 270 i 320 cdi ... hmm...

Czy ktoś coś mi podpowie na ten temat ?

Najbardziej interesowałaby mnie opinia, jeśli Ktoś z Was Kochani tego typu manewry ewentualnie stosuje / stosował w swoim TDS, lub też jakieś powódki ku temu, że do TDS'a nie wolno takich manewrów przeprowadzać, jak grono ludzi z sercami w ''jelczach'' cdi merca czyni...

dobra, powyższego pytania nie było żadnych tego typu wynalazków nie będę stosował.

drugi bak wyjeżdżam dynamica z dodatkiem xeramic diesel i zadowolony jestem. i tak będę robił.
dziś zaskoczył mnie ekonomizer strasznie, koło 130 km/h przy 2 tys obr i wskazówka ekonomizera na wysokości 6 hehehe
tymczasem zbliża się czas na wymianę łożyska w prawym tyle.
czekam także z utęsknieniem na lepszą aurę aby myjnię w końcu zaliczyć

Dla TDS-a 130km/h i 2 tysiące obrotów to chyba oszczędna jazda "w trasie" więc mało spali

Z tym olejem to myślę, że pomoże to na gładszą pracę silnika, ale lepiej tego nie stosować gdyż nie wiadomo jak to naprawdę wpływa na silnik na dłuższą metę. (Jakieś negatywne skutki długiego stosowania).

no raczej. aż sam byłem zdziwiony właśnie ten silnik strasznie mało pali pod warunkiem stałych obrotów. wszelkie przyspieszanie zwalnianie i inne gimnastyki zaraz odbijają się na zużyciu ON. i lepiej jest mi lecieć te chociaż 130 niż 80 - przy 80 wyświetlał mi dziś jakieś 8 . = czeba szybko szybko

tak - z tymi dodatkami do ON nie zamierzam szaleć, choć na pewno trochę jeszcze potestuję i zdam relację dla potomnych. może komuś się przyda. ja widzę plusy. zobaczymy na dłuższą metę.

i to jest dobre pytanie no chyba tak, się okaże w praniu

Ja miałem w Corsie Lotos 10W40 (półsyntetyk) ktoś jeździł na nim pewnie już z 50-100 tysięcy kilometrów bo było dużo naklejek pod maską, producenta zaleca tylko i wyłącznie pełen syntetyk do tego silnika który jest w tym aucie, wypłukałem, zalałem pełen syntetyk i zrobiłem już ponad 50 tysięcy bez problemów, nie pojawiły się wycieki, zużycie oleju nie zwiększyło się, no może minimalnie, ale to normalne przy tych silnikach (norma przy ostrej jeździe to ponoć do 0.7 litra na tysiąc kilometrów), u mnie dużo dużo mniej, także nie zauważyłem żadnego negatywnego skutku płukania i wymiany na pełen syntetyk.

Corsy fajne bestyje zacne, jeżdżą zawzięcie twardo i działają i się nie psują, szacunek

dokładnie - zużycie oleju do 0.7 l oleju na 1000 km przy ostrzejszym traktowaniu, potwierdzam na własnym przykładzie.

co i jak z płukanką i zalewaniem syntetykiem dam znać, jak wymienię olej przy kwietniu / maju i nawinę kilkaset poważniejszych km w ostrzejszym tempie

Ja mam ze słabym silnikiem bo tylko 1.2 75 KM, ale tania w eksploatacji i naprawach, pochłania kolejne tysiące kilometrów.
Jak zrobiłem trasę nad morze i z powrotem (1800-1900 kilometrów) to musiałem dolać 0.5-0.7 litra Ale wysokie obroty (przy tym silniku to nieuniknione na autostradzie) pochłonęły trochę oleju, ale ogólnie jeżdżąc do pracy (350-400 km tygodniowo) rzadko dolewam, może raz w miesiącu 100-200 mililitrów zależy od tego jak mocno wkręcam ją na obroty.
No i utrzymuje poziom oleju na wysokim poziomie, powyżej 3/4 miarki na bagnecie ze względu na trochę zużyty już napinacz łańcucha rozrządu (wada tego modelu).

Także myślę, że ktoś na półsyntetyku przejechał 50-100 tysięcy kilometrów, wymieniłem uszczelkę misy później zrobiłem płókankę (Valvoline) i zalałem pełen syntetyk (tak jak zaleca producent) silnik trochę się wyciszył i tak lżej zaczął pracować, mimo ponad 218 tysięcy na liczniku (myślę że realnie ma więcej) - wszystko na LPG nie zauważyłem jakiś negatywnych skutków tej operacji.

Także warto próbować, jestem zdania że producent po coś zalecał olej lepszej klasy, a czy z czasem i rosnącym przebiegiem powinno się pogarszać jego jakość (czyli wlewać coś gorszego--->półsyntetyk) sam nie wiem, pewnie przy dużym zużyciu oleju i unikaniu remontu tak bo z doświadczenia wiem że zużycie oleju jest mniejsze przy półsyntetyku niż na pełnym.

ostatnio przyszły spinki / uchwyty do chłodnicy na górę, fajna sprawa.
maszyna dostanie niebawem nowy olej + łożysko tył, a ja nie mogę się już doczekać, aż zacznę dalej jeździć i testować dodatek Milers Oils Diesel Power Ecomax. jak pojadę w trase, to zabiorę także aparat

Ostatnimi czasu po stosowaniu ( jakieś 1000 km) Xeramic Diesel jestem miło zaskoczony, ponieważ styl jazdy nie uległ zmianie, a auto spaliło prawie litr mniej, co średnio dało 9.0 l/100 km.
Zamiast dotychczasowych 10.2 l/100 km. ( nie żeby spalanie jakoś specjalnie mnie interesowało, ale zawsze daje to jakiś komentarz co do skuteczności samego dodatku do ON).