BMW Sport

oj stary ..

Opatrzność czyuwala

Dobrze, że sam jechałeś, bo strona pasażera jeszcze gorzej wygląda...

Masakra ... teraz sobie pomyslalem co by mnie spotkalo w cabrio gdybym tak udezyl dachem w drzewo... Bo chyba tak udezyles? Powtorze jeszcze raz fart nieziemski...

Na kolanach do Częstochowy powinieneś iść , dobrze że Ci nic nie jest ...

Tak kolego, dachem. Tata mi mówił że podobno leciałem po dziurach, wybiło mnie na betonowym murku i uderzyłem w drzewo po czym po nim zjechał samochód, bo na wysokości 1,5 metra jest szkło powbijane i kora jest cała zjechana. Dopiero jak zobaczyłem samochód gdy było jasno dotarło do mnie co przeżyłem!!!


Zastanawiam się nad kupnem cabrio bo strasznie mi się podobają, ale się boję Na pewno będę ostrożniej jeździł, ale zawsze pozostaje ta nie wiadoma...

w takich przypadkach widać, że bmw to świetne samochody
szkoda ładnego autka, ale najważniejsze że jesteś cały w co aż ciężko uwierzyć patrząc na zdjęcia auta
pozdrówki

5 koła za ten samochód nikt Ci tyle za niego nie da

Nikt nikomu nie każe kupować. Sprzedam na części. Czy ktoś się orientuje ile mogę mniej więcej dostać za części jak wszystko sprzedam? Bo tak koło 5 tysi liczę właśnie... Mam nadzieję że za tyle pójdą tajle.

Jeżeli każdą część opylisz osobno w miarę dobrej dla ciebie cenie, to myślę że 4-5k powinieneś wystrugać, tylko że to na pewno trochę czasu potrwa. W całości za taką cenę nikt ci tego nie weźmie.

takiego bum jeszcze nie widziałem ja na twoim miejscu puścił bym lotka i za wygraną kupił nowe z salonu

10 kwietnia kupuję 50 kuponów z totka, wtedy może trafię jakąś 4 albo 5 Jeśli bym wygrał parę baniek to bez zastanowienia najnowsza seria 3 w Cabrio

MadMax--->właśnie taki mam zamiar żeby sprzedać na części. A z samochodem nie ma problemu bo stoi w takim miejscu że nikomu nie przeszkadza... I jest dobrze zabezpieczony przed syfem itp, bo szkoda tapicerki i wnętrza. Co chciałbym najszybciej sprzedać.

Witam, jako że wczoraj byłem już dekompletować Compiego na części-pozwólcie że wam pokażę to co zrobiłem, i co znalazłem, przez co byłem pod wrażeniem...

Jak widać, rama ogólnie mocno zniekształcona-lewa strona jest niżej niż prawa...

To foto dokładnie przedstawia to ile miałem naprawdę szczęścia!!!

Wnętrze od strony bagażnika:

Prawy przód:

Strona pasażera, dzięki Bogu jechałem sam, bo jak widać dach jest na zagłówku i oparciu...

Na tym zdjęciu widać jak mocno rama się zniekształciła:

Tak wygląda strona kierowcy z bocznego profilu:

Mój tata z kątówką w akcji, męczył się ponad 10 minut. Miał jeszcze inną ale mówił że strasznie mocną karoserię ma BMW...

A tu ślady moich butów Pamiętam że jak przechodziłem do tyłu to się odepchnąłem stopami żeby się przecisnąć, a następnie jak chciałem dach odgiąć to się odpychałem stopami od niego, wiadomo że normalnie to niemożliwe ale człowiek w takiej sytuacji stara się wszystko robić aby się uratować...

A tutaj próg, jak widać trochę pokrzywiony:

Efekt pracy mojego taty:

A tutaj ciekawostka o której wspominałem Karteczka która była wsunięta w siedzisku tylnym w gąbce pod tym drucikiem i jak ją wyciągłem i otworzyłem ukazało mi się coś takiego (dzięki tym danym mam pewność że tapicerka była z tego samochodu, bo jest tam nawet mój VIN):

Druga ciekawostka:

Może mi ktoś powiedzieć co to jest? Znajduje się to pod tylnymi siedziskami na środku mniej więcej:

A to już efekty mojej 1,5 godzinnej pracy:

Trzecia ciekawostka, kartka przyklejona w prawym tylnym boczku od środka oczywiście:

Na tych zdjęciach widać, że jednak samochód był bezwypadkowy, popatrzcie jaka buda jest zdrowa, wszystko fabryczne...



Praktycznie przód budy, jak widać wszystko w jednym kolorze:

Strona kierowcy:

Efekty mojej pracy po 4,5 godziny:

W środku tyle zrobiłem:


Dodam tylko tyle, że pierwszy raz dekompletuję samochód, starałem się robić wszystko na spokojnie żeby niczego nie uszkodzić i tak dalej. Jestem też ciekaw czy u was się zachowały takie dane z tapicerki pod siedziskami tylnymi...

Mam nadzieję, że nikogo z Was nie zanudzam swoją historią, ale do dziś myślę o tym co się stało i dziękuję Bogu że nic mi nie jest, bo to naprawdę cud.


Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i NIKOMU Z WAS NIE ŻYCZĘ TAKIEJ NIEPRZYJEMNOŚCI!!!

O stary, ale maiłeś farta..

Nie wierzę po prostu że wyszedłeś bez szwanku. Masz kolego niezły kredyt u kogoś tam na górze

Też mi w to bardzooo ciężko uwierzyć!!! Jak sobie pomyślę gdyby moja strona się zgniotła tak jak pasażera nie daj Boże to mógłbym umrzeć w cierpieniu Nie wiem jak to się stało wszystko, że strona kierowcy się nie zgniotła, chodzi mi o dach. Jednak to prawda Ferdynand Kiepski powiada ,,Że na tym świecie są rzeczy które nawet fizjologom się nie śniły" Szkoda tylko że w tak przykrych okolicznościach dowiedziałem się o bezwypadkowości Compiego!

Masz kolego wielkiego farta - całe szczęście. Szkoda auta, ale ochronić- ochroniło.
Ja u siebie też znalazłem taką karteczkę zwiniętą i wciśnięta w mocowania w kanapie z tyłu, jak zakładałem skóry.

Miales Farta a to cos na srodku co pytasz to tak jak by poduszka

Trzymaj się!

Czyli co to jest? Kurtyna (AirBag) taki jak w bocznych drzwiach? Bo nie rozumiem? Pytam bo chcę sprzedać jak najwięcej części i nie wiem jak to nazwać?

Normalnie zamurowało mnie....
To świadczy o tym, że Twój czas jeszcze sie nie skończył.
Powodzenia