Aktualne fotki ---> str. 27
Witam!!
Chciałbym przedstawić Wam moją Lalunię, Bunię, Siepa, Grubą, albo Gruz.
Tak ją nazywam w zależności od mojego i jej humoru
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Słodkie, nie?

Najpierw to, co mój ojciec zamówił u Smorawińskiego:
Vehicle information
VIN long WBACA31090EG62334
Type code CA31
Type 318I (ECE)
Dev. series E36 (4)
Line 3
Body type LIM
Steering LL
Door count 4
Engine M40
Cubical capacity 1.80
Power 83
Transmision HECK
Gearbox MECH
Colour SCHWARZ (086)
Upholstery ANTHRAZIT STOFF 4-TUERER (0465)
Prod. date 1991-10-14
Order options
No. Description
199 EQUIPMENT FOR LEADED FUEL
210 ANTI-BLOCKIER-SYSTEM ( ABS )
270 WIDER TYRES
320 MODEL DESIGNATION, DELETION
400 SLIDING SUNROOF MANUAL
410 WINDOW LIFTS, ELECTRIC AT FRONT
428 WARNING TRIANGLE
510 HEADLIGHT BEAM-THROW CONTR. F LOW BEAM
520 FOGLIGHTS
680 MANUAL AERIAL
687 RADIO PREPARATION
690 CASSETTE HOLDER
848 ENLARGED WIRING HARNESS
975 SCHMUTZFAENGER HINTEN
Czyli takie pierdoły. W sumie można powiedzieć "Golas" aczkolwiek to słowo chyba powinno być zarezerwowane dla aut bez halogenów, abs-u, hamulców tarczowych z tylu (

) no i przynajmniej częściowej elektryki

Na auto czekaliśmy pół roku, albo i nawet nieco dłużej. Miało być E34, bo E30 zdecydowanie za małe, ale gdy tata zobaczył w salonie prospekt E36...
Odkąd pamiętam, miałem 4 lata, jak ją ojciec kupił. Jeździłem nią do przedszkola, szkoły, pierwszy samochód, który prowadziłem bez prawka, bawiąc się na podwórku podglądałem jak tata i wujek coś tam grzebali przy rozrządzie i innych rzeczach o jakich nie miałem pojęcia, byłem taki spec, że nawet myślałem, że 316i, 318i, 320i, 325i to wszystko różne samochody z zewnątrz!! Dopiero jak miałem hmm 8, a może 10 lat, że różnią się silnikiem tylko

Ale zawsze, ale to zawsze wiedziałem co to oznacza to "i" za numerkiem 318
TAKI BYŁEM SPEC!!!W każdym razie, dosyć sentymentów i marudzenia. Gdzieś znalazłem staaaare fotki sprzed kilku lat, gdzie nie było żadnych modyfikacji. NIC.


Mój tata nic w niej nie robił, poza czynnościami eksploatacyjnymi, dopiero ja zacząłem kombinować. Nigdy nie miał z nią większych problemów, 2. razy rozrząd strzelił, ale to z winy mojego taty, raz zapomniał na amen o wymianie, a raz nie wymienili jednej rolki

raz wymiana 2. zaworków, a raz tylko paska, bo NIC się nie stało

Poza tym, nic z silnikiem się nigdy nie działo.
Właśnie, M40B18, prawie 400tyś. przebiegu. Zgodnie z teorią jestem kłamczuchem, bo ponoć M40 nie da się zrobić więcej jak 300tyś. bez remontu...
W każdym razie z silnikiem kombinowałem z wydechem i wkładką k&n i pozytywnie, wyszło, tzn. zamuliłem w niższym przedziale obrotów, by dodać oddechu przy wyższych.
A lil bit

Testowałem też chip od Reservda. Rubbish

Auto odpalało, ale prychalo, że aż mnie coś w środku ahhhhh... i żaden tam okres adaptacji nie pomógł, beznadzieja.
Potem, gdy rodzice przestali jeździć E36, a zaczęli Hondą CR-V, niestety, auto stało. Raczej bardziej niż pewne, że poszło by na rynek wtórny... ale niebawem miałem sam zrobić prawko i... czekała na mnie prawie rok. Niestety, stanie jej nie służyło, w tym okresie zaczęła wychodzić korozja i to mocno na progach, błotniki i w sumie tam, gdzie coś było robione (Bunia dostała 2. razy, raz w tył, a raz przód się pogiął nieco- w obydwu przypadkach skończyło się na wymianie elementów typu błotnik i tyle, konstrukcja nie dostała w zasadzie, co potwierdziły wyniki geometrii).
Wyglądała tak

Jest to zdjęcie z okresu, kiedy "przejąłem pałeczkę". Samochód nie bardzo nadawał się go czegokolwiek i zainwestowałem w hamulce, końcówki drążków, dziurawy wydech trzeba było zrobić, więc zamiast ori znalazła się tam krótka puszka ultera i osobno dospawana końcówka. Zastanawiałem się nad dwoma, ale większość E36 z wieśpakietem charakteryzowała się właśnie dwoma wielkimi rynnami z tyłu, więc ja chciałem jedną, żeby nie było cięcia zderzaka, jak będzie za głośno i będę chciał ori, żeby nie było lipy. Na moje, to była dobra decyzja:

Dorabiana na sztukę, z której jestem zadowolony (idealnie wpasowuje się w zderzak), nie huczy mi tak, żeby mi przeszkadzało, a przyznam się, że choć to tylko 4. gary, miło jest posłuchać jak się wkręca, zmiana biegów, jak delikatnie strzela- zmiana dźwięku dla mnie na plus- gorzej, jakbym miał cały czas jeździć z tyłu! No ale... NIE JEŻDŻĘ!!
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Blacharka jak widać na fotkach, nie była w najlepszym stanie, ale jeszcze nadejdzie jej czas!
Potem doszło radyjko moje

No i mój śmieszny niebieski subwooferek
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)

Odnośnie audio, w późniejszym czasie doszedł jeszcze zestaw na przód Blaupunkt Gtc jakiś tam. Całość trudno nazwać car-audio, ale na moje jest okay, głęboki basik jest, który mi odpowiada, nie przywiązuje do tego uwagi większej.
Ograniczony budżetem, wydatkami na hamulce, wydech i inne pierwszorzędne sprawy, chciałem mimo wszystko jakieś fele... Wybór padł na felgi Ronal R38

Mi się podobało, odmieniło auto z szarymi zderzakami i "zwykłymi kierunkami". No to fajnie.
Jednak mając 18 lat, człowiek chce więcej, nie chce być szaraczkiem i coś potjunować!!
Obowiązkowo!! Miałem różne pomysły, najgorszym chyba było przerobienie ori zderzaka, wycięcie poprzecznych belek i zainstalowanie tam czarnej siatki, takiej, jak w zderzaku mpakietowym

Tak!! Taaaak!! Jednak to nie zostało nigdy wprowadzone w życie

Teraz przyszedł czas na kolejne modyfikacje

Żeby odświeżyć auto, najlepszą receptą jest nurt agro. Dzięki temu w aucie znalazły się białe kierunki bez białego tyłu:

oraz ringi

W międzyczasie były też pomysły na wymianę kiery, ale jednak w sumie po co, do tej się przyzwyczaiłem, boki, nie boki, nie przeszkadza mi, poza tym, nie jest w najgorszym stanie, po co mam dotykać kiery, którą dotykał paluchami inny jakiś facet, skoro mam swoją, rodzinną? Niestety, gałka zmiany biegów się ukręciła, przy czym mieszek był w okay stanie. Szukałem czegoś fajnego i znalazłem dziwną drewnianą gałkę z napisem SMG.. drewno średnio mi pasowało, no ale było ciemne, więc dla kontrastu.. w sumie nigdy nie chciałem naklejać znaczka ///M na klapę z tyłu, ale napis smg na gałce wydawał mi się śmieszny, zwłaszcza, że mnie wcześniej kolega zapytał, czy mam sekwencję, bo tak szybko biegi zmieniam

no i kształtem przypomina ori, jednak jest zdecydowanie krótsza. To jej największa zaleta, biegi zmienia się rewelacyjnie!! Nie ma szans, żebym ją zmienił, ew. splanuję napis smg, wyjmę ten znaczek, cokolwiek, ale gałka zostaje, bo rewelacyjnie się nią operuje.

Potem w końcu znalazł się czas i fundusze na odbudowę blacharki. Był oczywiście pomysł, sprzedać tak jak jest teraz, dołożyć, jakieś ziko i kupić 325!! No przecież 1.8 panie, toć to za słabe!!
Jednak w końcu dotarło do mnie, że i tak nie będzie mnie stać na nie wiadomo jaki egzemplarz i mogę stać z tymi 192PS-ami w garażu u mechaniorów więcej stać jak jeździć, no a jednak bądź co bądź, ten samochód razem z ojcem, moim wujkiem-specem znamy doskonale (ja trochę lepiej

)
Decyzja zapadła. Robić.
Pozbyłem się tej durnej anteny, która mnie okropnie wkurzała, najlepiej, jakby tam nic nie było, no ale ostatecznie zasadziłem tą czarną co teraz mam

wygląda trochę lepiej, ale też mnie wkurza.
Jednak w momencie oddania auta do wymiany zgnitych progów etc. (Przypominam, rocznik 91, prawie 400tyś. przebiegu). Wtedy już trochę bardziej myślałem i zażyczyłem sobie progów i zderzaków w kolor. Efekt:
Nawet z tym wieś-tuningiem prezentowała się nawet fajnie. No ale to nie było to. Niestety, musiałem sam trochę zagronizować swoje auto, przespać się z tym, zobaczyć na 2. dzień jak to wygląda i dojrzeć do tego, że jednak... zdecydowanie bliżej 17letniemu autu do zabytka, jak do nowoczesnego auta... zaczęły mi się podobać oryginalne lampy, pomarańcz z czernią i zwykłe postojówki... stały się moim fetyszem!! Wywaliłem lampy, które zostały wymienione po 2. stłuczce typu H7 i założyłem ori soczewki boschowe, do tego żółte kierunki (z którymi jeszcze będę musiał chyba trochę powalczyć

)
auto zaczęło wyglądać tak:



No, to już miało sens!!
Ale...
Zbliżał się czas na wymianę opon, więc idealna okazja na zmianę ofelunkowania samochodu. Szukałem Alpinek, jednak nie znalazłem takich, które bym powiedział: "O, to dobre
bedzie, ja to chce". Wybór padł ostatecznie na Radialspeiche Styling 73 od naszego wspólnego kolegi
Rafała 
Wybór 100% trafny no i przy tym pewny, a o tym mi zależało najbardziej. Przesiadka z 195/65/R15 na oponki 225/45/ZR17 to masakra!! Odkryłem na nowo zawieszenie E36, to auto nie jest takim pontonem, jak mi się wydawało!! 3cm więcej na stronę gumy spowolniło o ok. 1.2s w sprincie do setki (ale wiem, że da się zniwelować tą różnicę, tylko trzeba umieć ruszyć i nie palić w miejscu za długo

no i kwestia paliwa-pełny bak). W każdym razie, w zakrętach znacznie przyspieszyło. Do szybkich łuków jednak, przydało by się usportowione zawieszenie, które mam nadzieję w przyszłości zamontować, by poprawić właściwości jezdne,no i teraz, jak widać, produkowali E83 X3 w wersji sedan
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)


Właściwie, to uważam, że nie ma aż takiej tragedii z tym zawiasem i wygląda nawet znośnie, więc spokojnie bez ciśnienia sobie zaczekam na pakiet glebunkowy... Zdecydowanie gorzej to widziałem

Dalsze plany? Są. Zobaczymy jak z nimi, raz mam ochotę zrobić na full ori, a raz mam ochotę wypruć z niego wszystko... Co w końcu zrobię? Się okaże... w każdym razie, samochód na zawsze zostanie
ZWYKŁYM, NUDNYM SEDANEM 
