Witam ponownie,
mam jeszcze jeden problem z 2,5tdsem który czasami jest wyjątkowo kłopotliwy. Otóż czasami po krótkiej jednostajnej jeździe na 4 lub 5 biegu gdy nagle wciskam pedał gazu (powidzmy w trakcie wyprzedzania) to zachowuje się tak jakby turbina się nie załączała, przyspiesza strasznie mułowato i widać to po spalaniu chwilowym nie przekracza wtedy 10l/100km (zwykle przy działającej turbinie skacze nawet powyżej 20). Nie pomaga nawet redukcja na niższy bieg aby podnieść obroty. Dopiero po kilku próbach się załącza i przyspiesza jak należy? Poza tym nie wiem czy to jest związane z tym samym ale prędkość max. osiągam przy 160km/h i czuję lekkie terpnięcie jakby odcinało paliwo, ujmuję wtedy lekko gazu i ponownie naciskam, wtedy wzrasta prędkość do 180 i na tym koniec!?!? W czym może leżeć przyczyna: pompa, czujnik podciśnieniowy turbiny, a może błąd w komputerze? HELP
