A więc tak ,czujnik położenia przepustnicy wymieniłem i Auto się już nie muli na zimnym i ogólnie dostała teraz ładnego kopa ;]. Zacznę od małego wprowadzenia. Sondę kupiłem dokładnie do tego auta i silnika tylko do skrzyni automatycznej, czytałem że nie ma żadnej różnicy w tym czy sonda jest do automatu czy manuala no ale po zakupie ,we wtyczce najprawdopodobniej były inaczej powpinane kable (kolorami) no ale jak mój mechanik powiedział "wtyczka pasuje to i będzie działać". Po włożeniu nowo kupionej sondy pojechałem do "fachowca" który stwierdził że sonda działa tylko jeszcze nie w 100 % i stwierdził że muszę pojeździć z nią troszkę aby komputer pobrał dane z niej i ze się wszystko unormuje...(głupi byłem iż nie sprawdziłem na własne oczy napięcia sondy u tego otóż fachowca ;/ ) Także byłem dziś u profesjonalnego elektryka i auto po podłączeniu do komputera nie pokazało żadnego błędu. Sonda nie wykazała błędu ale też nie działa prawidłowo, bo napięcie na niej wynosi ciągle 0,47 i w ogóle się nie zmienia, prawdopodobnie chodzi o te kolory kabli o których wcześniej pisałem, elektryk stwierdził że sprawdzi tą wtyczkę i jak będzie taka potrzeba to zamieni kable miejscami we wtyczce i wszystko powinno być okej. W poniedziałek zostawiam u niego auto, miejmy nadzieje że to ogarnie. Pisze to wszystko, gdyby ktokolwiek w przyszłości miał podobne problemy.
_________________
|