BMW Sport

Witam.

Przed sekundą trochę mnie zaskoczyło BMW! Robiłem krótką trasę około 5 km i tuż pod domem usłyszałem podejrzany odgłos - jakiś grzechot, jakby uszkodzone łożysko. Otworzyłem szybko szybę, zatrzymałem się, żeby posłuchać co się dzieje ale auto zgasło. Spróbowałem odpalić i niestety ledwo co zaskoczyło to od razu umarło. Podjąłem jeszcze jedną próbę dodając gazu i udało mi się zjechać na pobocze. Usłyszałem kolejny dzwięk - pisk, jakby obcierał jakiś pasek. Ponownie silnik zgasł. I od tego momentu jakakolwiek próba przekręcenia kluczyka wygląda tak jakby był rozładowany akumulator... Pod maską dokładnie wszystko obejrzałem ale nic niepokojącego nie rzuciło się w oczy. Wyczułem jedynie zapach jakby coś się przypaliło.
Na OBC nic się nie pokazało, wszelkie kontrolki gasły tak jak powinny.

Przeszukałem podobne tematy ale wszystkie mówią o pompie paliwa, a u mnie ewidentnie coś blokuje silnik

Pozdrawiam.

nie ciekawa sytuacja z tego co napisałeś..

Wszystkie paski są na swoim miejscu? Olej w silniku jest?

może to łańcuszek rozrządu

Olej w silniku jest, z 500 km temu zmieniony na Elf 5w40.
Ogólnie silnik chodził idealnie, zero jakichkolwiek podejrzanych odgłosów nawet lepiej w porównaniu do innych b28. Aż do dzisiaj... Jechałem powolutku pod domem i usłyszałem ten odgłos, dalej historia znana.

Ale jak łańcuch? (też miałem taką myśl, ale próbuję sobie udowodnić, że nie może być tak źle) Tak po prostu nagle praktycznie stojąc w miejscu? Auto jak zaskakiwało to miałem wrażenie jakby coś blokowało silnik. Może coś z rozrządem ale w takim razie co to za zapach palonej gumy i skąd pisk?
Czy mogło się zatrzeć jakieś łożysko np. alternatora? Czy może to być czujnik wałka ale dlaczego w takim razie rozrusznik nie kręci (chyba nie mógł się rozładować po kilku odpaleniach)?

Najszybszym sposobem sprawdzenia czy to łożysko alternatora (chociaż w to wątpię) to poluzowanie paska i po prostu sprawdzenia ręką czy alternator się swobodnie kręci jeżeli nie no to już wiadomo że to w nim leży przyczyna. Jeżeli to nie on to będziemy dalej szukać przyczyny . Rozumiem że silnikiem nie da rady zakręcić z pozycji kierowcy? Nie ma żadnych wycieków z silnika?

ppiotrek, Mialem to u siebie z rok do tylu . padla pompa wspomy , alternator albo pompa wody . ewidentnie cos co powinno sie krecic razem a paskiem ale blokuje go teraz, objawy jakie opisales sa zgodne w 100% z moimi tj. krecisz rozrsznikiem ale aku jakby padl calkiem i ledwo kreci + pisk . pisk paska slizgajacego sie na unieruchomionej rolce . mnie wtedy ratowal kolega + hol do domu . Pierwsze co sciagnij pasek ( wystarczy poluznic go tak bys mogl sprawdzic co jest przyczyna) po drugie przekrec -staraj sie przekrecic , rolkami wszystkimi recznie (alternator, pompa wspomy, wody , klimy o ile masz ) I ja bylem zdziwiony ze zablokowana rolka od wspomy ( bo mi pompa wspomy padla) moze tak blokowac pasek ze silnik nie daje rady

mozesz tez po sciagnieciu paska sprobowac odpalic na chwile i zobaczyc czy to jednak cos nie wewnatrz bloku ,ale jak wyzej na 99% przyczyna to rolka

Dobrze więc! Pomęczyłem trochę auto rozrusznikiem i kręci, ale z trudem.

Nakręciłem film i tak to wygląda.
http://www.youtube.com/watch?v=OQ3YYfgVvpY
Próbowałem odpalić 3 razy i za każdym razem jak 'zaskoczył' od razu silnik gaśnie.

Daro, trochę mnie pocieszyłeś, bo już martwiłem się, że to coś z rozrządem.

Alternator zdechł na moje oko.

Pasek poluźniłem i... alternator kręci się, wspomaganie kręci się. W miejscu stoi (jak dobrze zgaduję?) pompa wody. Kółko na którym osadzony jest wiatrak chłodnicy nie rusza się.

Spróbowałem odpalić auto i zagadało od pierwszego strzała Od razu jednak zgasiłem bo silnik zaczął wchodzić na wysokie obroty.

Co się stało?

Wyjąłem przed chwilą pompę wody, foto poniżej.




Rozleciało się i zblokowało łożysko.

Dzięki za pomoc! Trochę najadłem się strachu, że to będzie coś poważniejszego.

Super, że to nic poważnego powodzonka!

wymien cala pompe i posprawdzaj pozostale rolki czy juz nie zaczynaja miec luzow na lozuskach i czy nie szumia ... strachu sie najadles tak samo jak ja kiedys