BMW Sport

witam, dziś przytrafiła mi się dziwna sytuacja po której nie da się jechać autem, a mianowicie auto nie sprawiało żadnych problemów, jechałem sobie spokojnie do sklepu, zaparkowałem, zgasiłem auto i poszedłem na zakupy po czym wróciłem i normalnie odpaliłem, przygazowalem do 2 tys obrotów żeby przeszło na gaz (II generacja ) i wycofałem do tylu ale gdy próbowałem ruszyć do przodu auto zgasło, odpaliłem ponownie ale znowu zgasło, po paru próbach odpaliło ale obroty strasznie falowały, ale nie tak jak przy uszkodzonym korkowcu, tylko tak gwałtownie w przedziale 600-1300, delikatne wciśniecie pedału gazu sprawiało ze obroty wskakiwały na 3 tys obrotów, dodatkowo gdzieś w okolicy kolektora słychać było jakieś "szorowanie", przypomina to możne zasysanie powietrza. Gaz na pewno mi nie strzelił, wiec co to mogło być waszym zdaniem? wątpię żeby to była uszczelka pod głowica. Reset kompa nic nie dal aha, i nie wiem czy mi możne się zdawało, ale sprzęgło było jakieś twarde i bardzo czule, nie wiem właśnie czy możne tylko mi tak się zdawało, płyn jest w normie. auto stoi pod sklepem i jutro mam zamiar zaholować je do mechanika, ale najpierw chciałbym was zapytać się o opinie. Byłbym wdzięczny za jakaś podpowiedz auto to copmact m43b16 [i użyłem opcji szukaj ale nie mi nie pasowało]

sprawdź szczelność układu dolotowego (gumy i węże czy nie mają pęknięć)

Odepnij silniczek krokowy, u mnie był taki objaw obroty szybko falują w przedziale 1000-1600 obr/min i lekko gaz się dało to wchodził na 4000obr/min, ewentualnie sprawdź czujnik położenia przepustnicy.

Zobacz wężyk który idzie od przepływki pod kolektor ssący możliwe ze spadł albo pękł.

dzisiaj sprawdzę wszystko po kolei tak jak napisaliście, ale teraz ten krokowy mnie zastanawia, sprawdzę go jako pierwszego. dzięki za podpowiedzi.

Zaprowadziłem po popołudniu auto do mechanika i po paru godzinach zadzwonił do mnie z wiadomością ze już wszystko gra powiedział ze jakieś przewody ciśnieniowe zostały uszkodzone, dokładnie nie wiem o co chodzi, ale jutro dokładniej się go wypytam