Kolego a sprobuj wedlug tego opisu(opis skopiowany ale nie wiem skad...wiec autora prosze o wyrozumialosc

)
SPOSÓB TESTOWANY I PEWNY NA KILKU SAMOCHODACH:
1. Otwieramy maskę i wtyczkę diagnostyczną z pinami. Włączamy zapłon nie odpalając silnika (kluczyk w pozycji 2).
2. Wysiadamy z samochodu i zamykamy drzwi (nie zawsze ale w niektórych modelach bardzo ważne).
3. Bierzemy kawałek drucika czy kabla i łączymy piny 7 i 19. Lepsza niż kabel jest próbówka samochodowa - taka jak śróbokręt z żaróweczką w środku i kablem zakończona krokodylkiem (mamy jakąś gwarancję że nic nie spalimy).
4. Liczymy do 12 - około 12 sekund. Po 3-5 sekundach pojawią nam się zielone kwadraciki (nie musimy lecieć oglądać do środka) - skasowaliśmy oil service ale nie inspekcje z ładnym zegareczkiem. Czekamy jeszcze chwile (licząc do dalej 6,7...12) i odłączamy kabelek (na 3-5 sekund ) - ale nie zapłon ((kluczyk)). --- Czyli dalej na włączonym zapłonie --- podłączamy ponownie kabel, drut, próbówke (jedno z tych) do tych samych pinów (czyli 7 i 19) na małą chwilke (1-3 sekundy) i mamy skasowaną inspekcję z zegareczkiem.
5. Wyciągamy kabel --> wyłączamy zapłon --> zakręcamy wtyczke --> zamykamy maske --> cieszymy się ładnym widokiem wyświetlacza
!!! UWAGA !!!
Jeżeli zrobiliście wszystko tak jak napisałem a mimo tego nie dało się skasować to problemem mogą być brudne złącza diagnostyczne albo brak masy na pinie 19 (czasem może być przerwany kabel). Dlatego jak mamy próbóweczkę z krokodylkiem - to próbóweczkę do pinu 7 a krokodylka do minusa akumulatora albo do masy samochodu (sprawdźcie czy macie dobrze podłączoną masę).