witam towarzystwo,
niedawno dodałem temat z problemem z elektryką przy moim swapie z m44b19 na m52b25 w e36 a mianowicie pompa nie chodzila i nie bylo iskry, po kilku dniach udało mi sie ominąć ews'a (chętnie podzielę się tą wiedzą z kimś bo teraz wiem ile z tym zachodu). Teraz zaczely sie problemy z mechaniką, a mianowicie
mam juz iskre, pompa chodzi ale zalewa mi caly czas swiece po dluzszym kreceniu rozrusznikiem (naprawde dluzszym, odpalala tylko trzymala 2,8 tys obrotow, teraz juz tylko troche cos łapie podczas krecenia rozrusznikiem i caly czas zalewa i nie pali, ciekawe jest to ze gdy wyjelismy listwe wtryskowa aby zobaczyc czy wszystkie wtryski chodzą, podczas zakrecenia silnik palil pomimo ze wtryski byly wyjete, ale to chyba logiczne bo skoro ją zalało to gdy wyjelo sie wtryski odpalila spalajac te paliwo ktore tam zostalo. Sprawdzalismy czy paliwo jest na wtryskach i paliwo jest ale tylko wtedy gdy przekreci sie zaplon i pompka zacznie chodzic po zaplonie a pozniej paliwa juz nie ma, z bratem stawiamy na REGULATOR CIŚNIENIA PALIWA, czy ktoś moglby powiedziec czy przynajmniej kierujemy sie we wlasciwym kierunku, ewentualnie ktos moglby podsunac jakis inny pomysl zeby znalesc przyczyne jesli to nie byl by ten regulator ciasnienia? Zastanawialismy sie tez czy paliwo nie jest wtryskiwane dopiero po iskrze (cos w stylu jakby cykle sie nie zgadzaly), czekam na propozycje
p.s dzieki chlopakom z poprzedniego tematu za pomoc z elektryką
