BMW Sport

ajajajajjjjjjjjjjjjj Ja sobie nie wyobrazam jazdy bez lpg... spokojnie sie wyrabiam w miescie w 10 litrach gazu czasami 11... mam 2 generacje i od roku nie narzekam nic mi sie nie zepsulo i nic nie strzelalo!

taaa.... bardzo mądrze...
a przypadkowo, to może Ty weź słownik j. polskiego, to nie będziesz miał problemów z poprawną pisownią...

koniec OT

i nie wiem skad takie teksty: ze jak bmw to bez gazu???????????????
Rozumiem jeżeli ktoś ma kasiory w kit to nawet nie mysli o tym( i wtedu oczarnia posiadaczy z lpg), ale z reguly lpg to bardzo dobre rozwiazanie w przemysle motoryzacujnym i przy naszych kochanych cenach PB, i nie da sie ukryc ze zawsze odczujemy roznice w portfelu

prosiłem o porade dotyczącą strzałów na lpg a przerodziło się to w debate na temat lpg w bmw TAK czy NIE,jak tylko wsadze nowy motor to będe próbował przemieścić parownik obok kolektora ssącego i dam znać jakie zmiany, jak ktoś by miał jeszcze jakieś ciekawe aspekty to czekam??

kolego ja mialem dwa takie przypadki u siebie w warsztacie i w jednym wyszlo ze od strzalow pekl kolektor ssacy bo jakis baran nie zamontawal gwistkow (takich malych klap strzalowych ktore upuszczaja cisnienie przy wystrzale)a drugim przypadkiem byl chyba sepsuty tps pisze chyba bo po odlaczeniu go mozna bylo gazowac i jezdzic bez zadnego strzalu ale do konca nie rozwiazalem tego problemu bo klijet byl przejazdem i pojechal dalej.ale najczestrzym problemem bemek na gazie sa swiece oslonki na cewkach lub najgorsze to lewe powietrze.pozdrawiam

Witam wszystkich.
Ja również posiadam bmw e-34 z gazem i miałem podobny problem ze strzelaniem gazu więc moja sugestia może komuś coś pomoże. Dodam, że w mojej buni mam silnik 1.8 m43 z 95r. Od czasu do czasu też mi gazik strzelał aż przyszedł moment, że strzelił tak, że zaczęło mi coś stukać w silniku tak jakby się zawory rozsypały. Pojechałem do dobrego mechanika żeby zdjagnozować przyczynę. Oczywiście bez ściągnięcia głowicy się nie obeszło ale przyczyna została znaleziona. Co się okazało: głowica, zawory i wszystko inne w niej było ok, więc mechanik zaczął szukać dalej. W tym silniku kolektor dolotowy składa się 2 części a wśrodku jest zamocowana dodatkowa przepustnica i to ona właśnie po wystrzale gazu się rozsypała i malutkie części z niej poszły mi między zawory a tłoki. Naszczęście tylko stukały a nie rozwaliły mi tłoków lub głowicy. Dodam, że ta przepustnica sterowana jest podciśnieniem. Nie mogąc nigdzie kupić tej przepustnicy mechanik stwierdził, że ona w zasadzie nie jest tam aż taka konieczna i poskładał mi wszystko z powrotem ale już bez tej przepustnicy oczywiście zaślepiając otworki po niej. Troszke się obawiałem, że silnik będzie żle pracował albo dużo palił. Ale moje obawy były bezpodstawne. Silniczek pracuje równitko na benzynie jak i na gazie, spalanie benzyny ani gazu nic nie wzrosło. A od czasu kiedy nie mam już tej przepustnicy nie miałem ani jednego strzłu gazu więc myśle, że przyczyną strzelania w kolektor w silnikach m43 może być właśnie ta przepustnica. Ale oczywiście przyczyn może być dużo więcej. Ja opisałem akurat mój konkretny przypadek.
Troszkę się rozpisałem ale może komuś to coś pomoże.
Pozdrawiam wszystkich. Askel

Mam pytanie odnośnie tej przepustnicy, w który dokładnie miejscu sie znajduje?
W mojej e36 też coś dziwnie stuka ale napewno nie zawory, słychać to jakby gdzieś od strony rozrusznika.Dziwna sprawa jest z tym moim stukaniem ponieważ często na zimnym nie stuka, i jak troszkę przygazuję to też juz tego nie słychać.
Podejżewałem że to coś w skrzyni ale może to faktycznie ta przepustnica,też mam lpg i takie już auto kupiłem może poprzedniemu właścicielowi też strzeliło ale się całkiem nie rozsypała tylko jakoś uszkodziła.

Jak patrzyłem to są dwie wersje dolotu jeden z taką okrągłom zaślepką z boku a w drugiej wersji coś tam jest wpakowane, może u mnie jej nie ma, tak się u siebie przyglądałem i jakoś nie mogę jej zlokalizować.
Ja mam taki kolektor
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=40

Przepustnicę dziś wymontowałem, bła rozwalona ośka od niej a ona luźno latała w środku, do całej układanki brakuje tej jednej małej śrubeczki.Lecz nadal mam jakieś dziwne stukanie w silniku ale już nie tak jak wcześniej.
Mam jedno pytanie, z czego u ciebie była ta przepustnica zrobiona?Mówisz, że się rozsypała, a ta moja mogła się co najwyżej pognieść bo była aluminiowa , napewno było tam grzebane ponieważ na śrubce był chewt żeby się nie dkręciła, może wcześnieszemu właścicielowi oryginalna się też posypała i tą dorobił ale nie wyją wszystkiego z silnika lub dolnego kolektora.Nie chcę nadarmo zwalać głowicy.

Witam. Tomasz po schemacie widzę, że masz taki sam kolektor co i ja i z opisu twojego wynika, że i tobie też się rozwaliła ta przepustnica co u mnie. Bardzo możliwe, że malutkie części poszły ci na silnik tak jak i u mnie i to one hałasują w silniku. Ja miałem takie objawy jakby mi się zawór zawiesił. Bez ściągnięcia głowicy się nie obejdzie, bo w żaden inny sposób dokładnie nie zobaczysz co to jest. Czym predzej to zrobisz tym lepiej, bo w przeciwnym wypadku może ci któryś tłok rozwalić lub zawory. Ja nie mogłem kupić nowej takiej przepustnicy, bo osobno jej nie sprzedają. Jedynie w komplecie z kolektorem. Przynajmniej tak mi powiedzieli w serwisie bmw w bielsku-białej. A cena za komlet to ponad 1000zł. Możesz kupić na allegro uzywany kolektor z tą przepustnicą za ok 120zł bo ja taki kiedyś znalazłem. Ale mój mechanik poskładał mi kolektory bez tej przepustnicy i silnik chodzi bez problemu. Oczywiście te otworki po starej przepustnicy zaślepił. Pozdrawiam

Ja u siebie też ją wywaliłem, ale zauważyłem jedną rzecz , jak odpalę silnik to jest cichuteńko ale jak pochodzi z 15 min to wtedy się zaczyna "grzechotanie".Jeszcze jedną ciekawostką jest to , że jak zwiększę obroty powyżej 2 tys to ustaje te stukanie.
Jak kupiłem auto to stawiałem na napinacz łańcucha tylko, że jak się wsuchiwałem to mi to bardziej właśnie na kolektor wskazywał , po wyjęciu tej luźno latającej przepustnicy z kolektora jest dużo lepiej ale teraz znowu najgłośnie słychać to pod autem.Może to coś w skrzyni?Jest strasznie spocona ale olej jest w niej bo ostatnio sprawdzałem.
Z tego co wymontowałem to brakuje tylko jednej małej śrubeczki, pewnie się w coś wbiła lub poszła wydechem do kata.
Jutro wrzucę fotki tego co wymontowałem, latała tam przynajmnie 5000 km.

Mam jeszcze e30 z silnikiem M40 i tam mam walnięte łożysko na wałku ale tamto przestaje grzechotać jak wcisnę sprzęgło,.

Hej Tomek. Skoro mowisz, że wyciągnołeś tą przepustnice i brakuje w niej tej małej śrubki to znaczy, że ona lata sobie w silniku i to ona ci hałasuje. Niestety nie ma takiej możliwości żeby ona sama wyleciała przez kolektor wydechowy do katalizatora. U mnie też te małe części z tej przepustnicy nie hałasowały cały czas tylko w zależności jak się ułożyły miedzy zaworami a tłokiem. Jak ściągniesz głowice to bedziesz wiedział, bo denko tłoka ma wgłebienia i czasami jak się ta śrubka wbije to jej nie słychać. Ja bym ci proponował ściągnąć głowice bo te odłamki mogą ci narobić dużo większych szkód w silniku, a remont może być kosztowny. Mnie wszystko kosztowało 400zł ( nowa uszczelka pod głowice, uszczelniacze, robocizna) ale teraz jestem pewien, że mam wszystko ok. Oczywiście zrobisz tak jak uważasz, bo ty lepiej znasz przecież swoją bmk-e.

Też mam takie obawy, ale bardziej przekonuję się do skrzyni ponieważ za każdym razem jest tak samo, auto dobrze się nagrzeje i po mału zaczyna się grzechotanie.Chyba,że to napinacz łańcucha Powymieniam oleje w silniku i w skrzyni może coś pomoże.
Następną Bavarke napewno kupię prosto od niemca bo polscy cudacy rożne rzeczy z nimi robią