BMW Sport

Witam Serdecznie
Opisując mój wypadek można w skrócie powiedzieć, brak wyobraźni i głupota... no cóż ale się stało. Z początku wyglądało to nie tragicznie, wpadłem do rowu ze swoja 316i e30... Niby delikatnie blacha przygięta, delikatnie większa szpara na początku bagażnika jak i na końcu, oraz 2 felgi do prostowania. Myślałem ze wszystko jest ok, odebrałem od blacharza i mechanika (wymiana poduszek pod silnikiem gdyż uległy uszkodzeniu) i tutaj zaczął się problem. Zaraz gdy odebrałem autko wjechałem na autostradę, no i jak to na autostradzie rozpędziłem się do 100 a tutaj z skąd innąd jadę 2 pasami czy tego chce czy tego nie chce... Natychmiast po tym pojechałem do zbierzności gdzie się okazało że mam 5 ślada Gość niby mi wyregulował przód ale podobno tył nie ma regulacji, dając mi adres do jakiegoś cudotwórcy który mi to niby ma zrobić. Wsiadłem w auto i pojechałem... Gdy już zacząłem gadkę z chłopem okazało się że gadać może ze mną dopiero w tedy jak dam na stół 500 pln...
Zaniepokoiło mnie to trochu gdyż nie wiem czy mi sie opłaca to robić. I tutaj teraz pojawia sie pytanie... Czy nie bardziej opłaca mi sie wymienić tylne wahacze ?? Jakie prawdopodobieństwo jest że belka jest skrzywiona ?? Macie jakieś pomysły co dalej ??
Dziękuje za wszelkie odp. pozdrawiam

Sądzę że nie tyle belka albo wahacz się skrzywił co mocowania belki w podłodze. Wejdź pod samochód i zobacz.

Co to w ogóle za gadka że nie będzie z toba gadał jak nie położysz 500zł na stół ? Cygan cudotwórca ? A żona wróży z fusów ?

Tak jest, w e30 nie reguluje się geometrii tylnego zawieszenia. Nie daj się naciągnąć. Na Twoim miejscu spróbowałbym najpierw z wahaczami, jeśli nie byłoby poprawy - wymieniłbym belkę.

Co to w ogóle za gadka że nie będzie z toba gadał jak nie położysz 500zł na stół ? Cygan cudotwórca ? A żona wróży z fusów ?[/quote]

No dobra ciutke mnie może poniosło, gościowi chodziło o to że od 500 stówek się zaczyna gadka o naprawie, plus oczywiście koszty własne... Wywnioskować mogłem z rozmowy że na pewno na 500 pln się nie skończy.

Przeglądałem allegro i widziałem że części są ogólnie dostępne, cena belki 140 Pln, wahacze po 50 pln... Dlatego też się pytam czy jeżeli powymieniam te części to czy wszystko będzie ok ?? Czy może mnie coś jeszcze zaskoczyć ?? Nawet jeżeli mocowania będą skrzywione to chyba da się je wyprostować... ?? Chodzi o odp. szczerą czy opłaca się to robić i inwestować bo szczerze powiedziawszy przeraziła mnie ta kwota 500 pln wzwyż

Co to w ogóle za gadka że nie będzie z toba gadał jak nie położysz 500zł na stół ? Cygan cudotwórca ? A żona wróży z fusów ?[/quote]

No dobra ciutke mnie może poniosło, gościowi chodziło o to że od 500 stówek się zaczyna gadka o naprawie, plus oczywiście koszty własne... Wywnioskować mogłem z rozmowy że na pewno na 500 pln się nie skończy.

Przeglądałem allegro i widziałem że części są ogólnie dostępne, cena belki 140 Pln, wahacze po 50 pln... Dlatego też się pytam czy jeżeli powymieniam te części to czy wszystko będzie ok ?? Czy może mnie coś jeszcze zaskoczyć ?? Nawet jeżeli mocowania będą skrzywione to chyba da się je wyprostować... ?? Chodzi o odp. szczerą czy opłaca się to robić i inwestować bo szczerze powiedziawszy przeraziła mnie ta kwota 500 pln wzwyż

No dobra ciutke mnie może poniosło, gościowi chodziło o to że od 500 stówek się zaczyna gadka o naprawie, plus oczywiście koszty własne... Wywnioskować mogłem z rozmowy że na pewno na 500 pln się nie skończy.

Przeglądałem allegro i widziałem że części są ogólnie dostępne, cena belki 140 Pln, wahacze po 50 pln... Dlatego też się pytam czy jeżeli powymieniam te części to czy wszystko będzie ok ?? Czy może mnie coś jeszcze zaskoczyć ?? Nawet jeżeli mocowania będą skrzywione to chyba da się je wyprostować... ?? Chodzi o odp. szczerą czy opłaca się to robić i inwestować bo szczerze powiedziawszy przeraziła mnie ta kwota 500 pln wzwyż [/quote]

Jeżeli skrzywił się wahacz albo belka tzn że jej mocowania muszą być strasznie przekoszone zacznij od sprawdzenia tego.