naczytałem się na różnych forach różnych opinii o tych tarczach firmy mikodo jedni chwalą pod niebiosa a inni klną jak tylko mogą, więc zadzwoniłem do producenta (jako właściciel sklepu z częściami) i zapytałem jak to jest.
Producent twierdzi że w 92% przypadkach zwrotu tarcz na reklamacji powodem ich wichrowania jest ich niewłaściwe bądź absolutny brak procesu docierania lub jak on to fachowo nazwał "układaniem tarczy''

))
Może coś w tym jest, przecież jest gdzieś na forum post o właściwym docieraniu tarcz.
napisałem do gościa, który wypowiadał się pozytywnie na ich temat i rzeczywiście koleś twierdzi że miał już w 3 autach z różnymi klockami na pokładzie i nigdy żadnego problemu.
Przyznał że mają tendencję do szybszego ścierania się ale jak sam twierdził "jak [cenzura]. w hamulec to plomby wylatują" ale grunt to dobrze "ułożyć tarcze".
Więc chyba ta firma taka zła nie jest, grunt to dobrze dotrzeć hamulce, a jak jakiś głąb wsadzi nowe tarcze i od razu rozpęd do 100 i pedał w podłogę to i nic dziwnego że wichruje.
Ale to są opinie innych głownie kolesi od hondy civic czy jakiś mazd.
Interesuje mnie opinia użytkownika BMW, który sam na sobie doświadczył.
Kolego sabbath czekam na twoja opinię.