BMW Sport

Witam szukałem na forum tematow i znalazlem kilka postow podobnych ale w sumie dalej stoje w miejscu...mianowicie mam diesla 1,7 dotad palil elegancko na dotyk 4 dni temu nagle chcialem go odpalic (na cieplym juz silniku) a tu cisza tzn tylko bylo slychac tak jakby syczenie ,jakby elektromagnez nie zalaczal .odpalilem go na pych i jezdzil ale dalej mi nie odpalal.na nastepny dzien auto zapalilo elegancko tak jak zawsze ale .oddalem do mechanika zeby zajrzal do rozrusznika. mechanik wymienil mi wirnik mowiac ze smierdzial spalenizna oraz ten elektromagnez.auto odpalalo ale juz nie tak elegancko jak kiedys (te 1,5-2sek ciagnelo) ale po polowie dnia znow to samo co bylo .na nastepny dzien znow palilo normalnie ale oddalem znow do mechanika i wymienil mi bendix .odebralem auto i bylem dobrej mysli bo wyjezdzajac palilo elegancko tak jak iedys ale po kilkunastu km przejechanych znow mi nie chce palic.tzn zapali za ktoryms tam razem.ni wiem juz co mam robic moze mial ktos cos podobnego ?co mam jeszcze wymienic? mechanika to raczej na pewno bo jestem 500zl w plecy i dalej stoje w miejscu a mam nim jechac do holandi za 24h... i nie wiem czy ryzykowac czy nie bo moze po przejechaniu wiekszej ilosci km w ogole mi nie bedzie chcial palic ? z gory dziekuje serdecznie za pomoc

Mialem podobnie w mojej ale po wymianie rozrusznika wszystko wrocilo do normy i silnik zimny/cieply pali od kopa. Sprawdz jeszcze bezpieczniki i kable czy gdzies nie przebija ale to raczej malo prawdopodobne. Moim zdaniem cos sie facet nie popisal z naprawa rozrusznika.