BMW Sport

Witam, mam problem z e36 z 95r M52B28. Auto stało 2 tyg, po powrocie nie chce odpalić, rozrusznik kręci auto ma chęć odpalić ale nic z tego. Pompke paliwa słychać więc chodzi, akumulator ma 8 miesiecy centra futura.. ktoś ma jakiś pomysł??

sprawdz czy jest ciśnienie na listwie.

świece, kable

mucha_177, posprawdzaj przekaźniki pod maską, przez dwa tygodnie wilgoć zrobi swoje. Sprawdź czy masz iskrę i jak wyżej czy masz odpowiednie ciśnienie paliwa, bo że chodzi pompka o niczym nie świadczy.
Polecam też podjechać, albo raczej zaholować na kompa np. na ul. Dziewińską

to może porada z innej beczki.. Oczywiście mogą być przyczyny wyżej wymienione ale może po prostu auto alarm (jeśli masz) odcina zapłon bo się nie wyłączył. Nie musi wyć i migać światłami żeby działał. Zależy od typu alarmu.. Podaję przykład z życia wzięty bo sam tak kiedyś miałem.

m52 ma seryjnie imo zwane EWS, jak ews byłby nie sprawny, to by w ogóle rozrusznik nie zakręcił

U mnie kręcił. Ja bym zaczął od świec i diagnostyki.

to musisz mieć zrobioną zworkę na kablach od rozrusznika.... bo seryjnie EWS blokuje pompe rozrusznik i chyba iskry nie ma

Troche to bardziej skomplikowane. Tzn. do zakręcenia rozrusznikiem wystarczy zgodny kod w kluczyku i EWSie ale to podania iskry i paliwa musi już być EWS zsynchronizowany z DME. Czyli na sprawnym ale niezsynchronizowanym EWSie silnik kręci ale nieodpala

z tym alarmem może coś być na rzeczy... włączył mi się ostatnio kilka razy sam... mam org alarm BMW

Miałem to samo w swojej 328 auto po dluzszej przerwie jakby mialo chęć odpalić ale nie dawalo rady im dlużej kręciłem tym szanse się oddalały coraz dalej. Rozładowałem 2 miesieczny akumulator, czyściłem swiece nad gazem 2 razy po wyczysczeniu większa chęć do odpalenia. Naładowałem aku i dalej próba i nic i nic aż wkońcu załapał i do tej pory jest ok. Kręciłem niekiedy nawet do minuty i to tak z kilkanascie razy. A podepnij się pod auto i może z linki na pych pójdzie.

Wiatm. mam podobny problem w moim m52. auto stoi dłuższa chwile zapali od razu, natomiast jak zgaszę silnik to nie za każdym razem mogę odpalić. Jest zapłon, kontrolki się zaświecą a silnik nie chce sie odpalic.potem za jakiś czas po paru próbach udaje sie. co może to powodować?
PS. na odpalonym czasem gdzieś zgubi prąd ze nie moge szyb otworzyc

Kręć do oporu, miałem to samo już 2 razy, ostatnio miesiąc temu, auto nagle nie chciało odpalic a dzień wcześniej było ok, musisz porzadnie naładować akumlator a raczej nie odpinać klem od ładowania , auto jak załapie jest strasznie mulne i trzeba trzymac nogę na gazie ok minuty, az się silnik rozchodzi, u mnie objaw był że dośc dymił na czarno z rury, tak jak by zalany był czy olej, i zauważyłem że problem się robi, jak w zimie, np: odpaliłem samochód na dosłownie 15 sekund i zgasiłem, bo np przestawiałem auto, i po takim czymś na drugi dzień nie mogłem odpalić auta, i doszedłem do wniosku, że moja beemka nie lubi jak ją się odpala i zaraz gasi, niewiem czy ma to do tego że auto na ssaniu chodziło a mrozik był, może jakaś duża dawka paliwa i zalał się, nie mam pojęcia, ale wiem jedno że przynajmniej chwile musi pochodzić zeby nagrzać się i jest ok, latem taki problem nie występował jak odpalałem i gasiłem bo ciepło było.,

czemu nie podepniecie pod kompa? bardzo często przyczyną jest walnięty czujnik albo wału albo wałka.

Co prawda mam e46 328i więc M52TU ale od 2 dni auto nie chciało odpalać po odłączeniu przepływki odpala, dzisiaj podmieniłem na przepływke kolegi 100% sprawną i auto odpala normalnie, więc u mnie na 100% nie odpalał przez przepływke, a z podłączoną moją wogóle